Szef wysyła pracownika w delegację na konferencję. W całości opłaca pobyt. W
cenie jest dojazd + wyzywienie.
Wyjazd jest w czwartek o 20:00, powrót w niedzielę o 8:00.

Jak z punktu widzenia kodeksu pracy wyglada rozliczenie czasu pracy ? Chodzi
o to, że normalne godziny pracy pracownika to od poniedziałku do piątku od
8:00 do 16:00.
Wogóle jak rozlicza się delegacje ?

Pozdrawiam
Krzysztof

do góry

Użytkownik "Krzysztof 'kw1618" z Warszawy" <kw1618@[SPAMWSTAWKA].interia.pl> napisał
w wiadomości
news:uGwic.15618$N9.11473@news.chello.at...
> Szef wysyła pracownika w delegację na konferencję. W całości opłaca pobyt. W
> cenie jest dojazd + wyzywienie.
> Wyjazd jest w czwartek o 20:00, powrót w niedzielę o 8:00.
>
> Jak z punktu widzenia kodeksu pracy wyglada rozliczenie czasu pracy ? Chodzi
> o to, że normalne godziny pracy pracownika to od poniedziałku do piątku od
> 8:00 do 16:00.
> Wogóle jak rozlicza się delegacje ?

u mnie (firma państwowa): poniesione koszta (np. pociąg) + dojazdy na miejscu
(np. autobusy, ale chyba nie więcej, niż 8zł dziennie) + dieta dzienna

--
Dominik Siedlak (bachus)
bachus(@)irc(.)pl

do góry

Użytkownik "DooMiniK" <bachus20[WYTNIJ]@poczta.wp.pl> napisał w wiadomości
news:c6g9l6$g14$2@atlantis.news.tpi.pl...

>
> u mnie (firma państwowa): poniesione koszta (np. pociąg) + dojazdy na
miejscu
> (np. autobusy, ale chyba nie więcej, niż 8zł dziennie) + dieta dzienna
>

A dni wolne w zamian za sobotę i kawałek niedzieli ?
Czy jest w przepisach coś takiego ? Nie mogę znaleźć.

Pozdr
kw1618

do góry

W niusie if0jc.17124$N...@n...chello.at,
Krzysztof 'kw1618" z Warszawy raczyl(a) sie wypowiedziec nastepujaco:

/cut/
>>
>
> A dni wolne w zamian za sobotę i kawałek niedzieli ?
> Czy jest w przepisach coś takiego ? Nie mogę znaleźć.
>
z tego co pamietam, delegacja nie liczy sie jako nadgodziny. czyli zadnych
dni wolnych.

pzdr, aga

--
Stereotyp czytelnika science fiction to chudy, pryszczaty chłopak
w okularach, nieśmiały i zastraszany przez brutalnych kolegów.
(I. Asimov: Magia i złoto. Eseje)

do góry