Witam

Jestem klientem Integrum BGZ. Bylem w Krakowie i udalem sie
wyplacic kase z bankomatu w placowce przy dworcu PKP (taka
na rogu kolo przejscia podziemnego). Wkladam karte, a bankomat
nie wyplaca kasy. Poszedlem do obslugi, a tam mi mowia ze
bankomat nie wyplaca kasy bo jest za zimno (sic!), ludzie
_za zimno_ jest dla bankomatu!

Pisze to, bo tak rozmawiajac (na marginesie, bardzo mila obsluga)
zauwazam, ze w srodku placowki jest lodownia. Zimno jak
cholera. Wysiadla im klimatyzacja i pracownicy od tygodnia
siedza po 9 godzin w pomieszczeniu w ktorym jest 12 stopni ciepla.
Ludzie! gdzie my zyjemy! to jest jakas paranoja w tym kraju.
Zeby pier(biip)nego banku nie stac zapewnic pracownikom
nalezytych warunkow pracy. Jezu, zmiluj sie. Pisze to, choc jestem
tylko klientem, ale naprawde szkoda mi sie ich zrobilo. Jak
jakas budka z hotdogami pod wyciagiem narciarskim (choc w takiej
to jest pewnie o wiele cieplej).

PS: Ale chyba zmienie bank... bankomat nie dziala bo za zimno
he,he,he. Zenada.