Witam,
Mam kilka pytan:
- czy orientujecie sie w jakich granicach ksztaltuja sie zarobki aktuariuszy
(netto)?
- czy latwo jest znalezc prace po zdaniu egzaminu aktuarialnego?
- czy w gre wchodza inne firmy oprocz instytucji ubezpieczeniowych?
- (do doswiadczonych ;-): jak wyglada praca, czy da sie to strawic, czy tez
nudne jak flaki z olejem...
pozdrawiam,
sebek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

s...@o...eu wrote in
news:6ea8.00000004.4525e130@newsgate.onet.pl:

>
> - (do doswiadczonych ;-): jak wyglada praca, czy da sie to strawic,

strawic probowac mozna najwyzej zrzygasz na siebie ew na najblizszych
pozdro

MSPANC

do góry

> strawic probowac mozna najwyzej zrzygasz na siebie ew na najblizszych

Dzieki za wartosciowy komentarz. Cholernie duzo mozna sie nauczyc/dowiedziec od
ludzi takich jak ty...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> - czy orientujecie sie w jakich granicach ksztaltuja sie zarobki aktuariuszy
> (netto)?
> - czy latwo jest znalezc prace po zdaniu egzaminu aktuarialnego?
> - czy w gre wchodza inne firmy oprocz instytucji ubezpieczeniowych?
> - (do doswiadczonych ;-): jak wyglada praca, czy da sie to strawic, czy tez
> nudne jak flaki z olejem...

Zawod chyba dobrze platny, biorac pod uwage, ze niewiele ponad 150 osob
ma prawo do jego wykonywania. Jednak rynek pracy jest plytki, bo poza
firmami ubezpieczeniowymi, bankami i firmami konsultingowymi, to chyba
niewiele innych firm takich waskich specjalistow potrzebuje. Najwiecej
zarabiaja pewnie w firmach ubezpieczeniowych, ktore maja ustawowy
obowiazek zatrudniac aktuariusza(-y). W zwiazku z Basel II (NUK) pewnie
i banki teraz troche bardziej ich cenia. Ostatni zywy aktuariusz,
ktorego widzialem zarabial 4 lata temu 18 tys. (brutto /mies.).

do góry

> Zawod chyba dobrze platny, biorac pod uwage, ze niewiele ponad 150 osob
> ma prawo do jego wykonywania. Jednak rynek pracy jest plytki, bo poza
> firmami ubezpieczeniowymi, bankami i firmami konsultingowymi, to chyba
> niewiele innych firm takich waskich specjalistow potrzebuje. Najwiecej
> zarabiaja pewnie w firmach ubezpieczeniowych, ktore maja ustawowy
> obowiazek zatrudniac aktuariusza(-y). W zwiazku z Basel II (NUK) pewnie
> i banki teraz troche bardziej ich cenia. Ostatni zywy aktuariusz,
> ktorego widzialem zarabial 4 lata temu 18 tys. (brutto /mies.).

Dzieki, wiem juz troche wiecej.
Faktycznie, bede musial przemyslec sprawe, zanim zabiore sie za inwestowanie
czasu w ten kawalek wiedzy.
Pozdrawiam,
sebek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Faktycznie, bede musial przemyslec sprawe, zanim zabiore sie za inwestowanie
> czasu w ten kawalek wiedzy.

Tak, warto sprawe przemyslec, bo wszystkie dobre aktuarialne etaty sa
juz zajete i nikt nie ma zamiaru ich zwalniac, a na wiele nowych nie ma
co liczyc. Bez nowych firm ubezpieczeniowych i nowych bankow, to mozna
jedynie pracowac jako wyrobnik w obecnych firmach - jako jakis asystent
aktuariusza, czy cos w tym stylu. A jak jeszcze dodac do tego, ze cykl
zdawania egzaminow zajmie ze dwa lata i ze utrzymanie zdobytych
uprawnien aktuariusza wymaga potem nieustannej pracy w zawodzie (maks.
dopuszczalna przerwa to chyba 5 lat), to juz nie wyglada tak swietnie,
mimo, ze jest to zawod chyba nadal elitarny pod wzgledem zarobkow.

do góry

Ata napisał(a):
>> - czy orientujecie sie w jakich granicach ksztaltuja sie zarobki
>> aktuariuszy
>> (netto)?
>> - czy latwo jest znalezc prace po zdaniu egzaminu aktuarialnego? - czy
>> w gre wchodza inne firmy oprocz instytucji ubezpieczeniowych?
>> - (do doswiadczonych ;-): jak wyglada praca, czy da sie to strawic,
>> czy tez
>> nudne jak flaki z olejem...
>
> Zawod chyba dobrze platny, biorac pod uwage, ze niewiele ponad 150 osob
> ma prawo do jego wykonywania. Jednak rynek pracy jest plytki, bo poza
> firmami ubezpieczeniowymi, bankami i firmami konsultingowymi, to chyba
> niewiele innych firm takich waskich specjalistow potrzebuje. Najwiecej
> zarabiaja pewnie w firmach ubezpieczeniowych, ktore maja ustawowy
> obowiazek zatrudniac aktuariusza(-y). W zwiazku z Basel II (NUK) pewnie
> i banki teraz troche bardziej ich cenia. Ostatni zywy aktuariusz,
> ktorego widzialem zarabial 4 lata temu 18 tys. (brutto /mies.).

To znaczy strasznie spadly, bo jak bylo ich niecale 50 osob zarabialiok
50 tys/mies. Co do samego zawodu, to jak konkurencja w koncu zacznie sie
normalna - beda potrzebni, nie na tych najwyzszych stanowiskach, bo tam
tak naprawde nie maja czesto czasu na nic innego niz podpis, ale na
nizszych, gdzie beda mogli wprowdzic obliczenia jak nisko mozna zejsc ze
skladka, by firmie sie oplacalo, a konkurencji dac do wiwatu.

--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia

do góry