eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Agent ubezpieczeniowy - czy warto?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2003-07-03 12:10:32
    Temat: Agent ubezpieczeniowy - czy warto?
    Od: t...@p...onet.pl

    Ostatnio widzialem kilka ofert pracy do pracy jako agent ubezpieczeniowy w PZU.
    Aby zostac agentem nalezy zdac egzamin w celu otrzymania licencji.
    Ile to kosztuje?
    Ile zarabia taki agent ubezpieczen np. emerytalnych? Prowizja? Ile?
    Czy warto sie wogole tym zajmowac?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2003-07-03 13:06:04
    Temat: Re: Agent ubezpieczeniowy - czy warto?
    Od: "o" <d...@o...pl>


    Użytkownik <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:2f4a.00000660.3f041d37@newsgate.onet.pl...
    > Ostatnio widzialem kilka ofert pracy do pracy jako agent ubezpieczeniowy w
    PZU.
    > Aby zostac agentem nalezy zdac egzamin w celu otrzymania licencji.
    > Ile to kosztuje?
    > Ile zarabia taki agent ubezpieczen np. emerytalnych? Prowizja? Ile?
    > Czy warto sie wogole tym zajmowac?
    >
    > --
    Aby tam pracować trzba mieć wyniki. Kilka umów miesięcznie. Kończy się na
    tym, że ubezpieczasz sam siebie i całą swoją rodzinę, znajomych. A później z
    braku umów odpadasz.
    Chyba, że grasz ostro, niedopowiesz wszystkiego, trochę naciągniesz bajer o
    ubezp. to może się utrzymasz.
    Art



  • 3. Data: 2003-07-03 13:06:07
    Temat: Re: Agent ubezpieczeniowy - czy warto?
    Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>


    Użytkownik "o" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:be19l8$en8$1@kujawiak.man.lodz.pl...
    >
    > Użytkownik <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:2f4a.00000660.3f041d37@newsgate.onet.pl...
    > > Ostatnio widzialem kilka ofert pracy do pracy jako agent ubezpieczeniowy
    w
    > PZU.
    > > Aby zostac agentem nalezy zdac egzamin w celu otrzymania licencji.
    > > Ile to kosztuje?
    > > Ile zarabia taki agent ubezpieczen np. emerytalnych? Prowizja? Ile?
    > > Czy warto sie wogole tym zajmowac?
    > >
    > > --
    > Aby tam pracować trzba mieć wyniki. Kilka umów miesięcznie. Kończy się na
    > tym, że ubezpieczasz sam siebie i całą swoją rodzinę, znajomych. A później
    z
    > braku umów odpadasz.

    Czest bywa, ze trzeba zwrocic prowizje jesli umowa padla w jakims tam
    terminie.
    Czytalem na grupie,, ze niektore firmy sciagaja od bylych agentow poprzez
    komornika po kilkadziesiat tysiecy przez komornika (umowy z agentami byly
    obwarowane wekslem)

    > Chyba, że grasz ostro, niedopowiesz wszystkiego, trochę naciągniesz bajer
    o
    > ubezp. to może się utrzymasz.
    > Art
    >
    >



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2003-07-03 13:31:37
    Temat: Odp: Agent ubezpieczeniowy - czy warto?
    Od: "4AD" <B...@i...pl>


    Użytkownik krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:be19q3$9dq$...@i...gazeta.pl...

    facet zadal konkretne pytania wiec udzielajcie takich odpowiedzi

    Aby zostac agentem nalezy zdac egzamin w celu otrzymania licencji.
    Ile to kosztuje?

    samo szkolenie jest bezplatne - robia je sami agenci w towarzystwach
    ubezpoeczeniowych trwa ok 1 miesiaca ( 4 spotkania po 2 dni np w weekendy )
    koszt uzyskania samej licencji czyli oplaty to ok 170-180 zł

    Ile zarabia taki agent ubezpieczen np. emerytalnych? Prowizja? Ile?

    to naprawde nie da sie tak okreslic to inny rodzaj pracy i wiele zalezy od
    twoich umiejetnosci,
    twoich znajomosci
    twoich checi
    twoich ... wielu wielu innych cech charakteru
    oraz
    od tego czy spotkasz na swej drodze wlasciwych ludzi we wlasciwym czasie
    tzn zainteresowantch zawarciem ubezpieczenia


    Czy warto sie wogole tym zajmowac?
    Zawsze warto zdobyc nowy zawod chocby po to abys mial sie czym pochwalic w
    swoim CV
    uzyskujesz takze wymierne korzysci , jakas wiedze o ludziach , troche
    technik sprzedazy itp . wiec z tego punktu widzenia warto IMHO

    Czy zas sie to oplaca finansowo to juz historia z innej bajki :)
    sa okresy ze mozesz zarobic i np 10 000 zl a sa ze i na ZUS nie wyrobisz
    bo to jeszcze dochodzi - ze trzeba ( nie wszedzie ale w wiekszosci) zalozyc
    dzialalnosc gospodarcza i pracowac na wlasny rachunek a oplaty na ZUS to ok
    800 - 1000 zl co miesiac


    tak wiec ...sam zdecyduj





  • 5. Data: 2003-07-03 14:11:22
    Temat: Re: Agent ubezpieczeniowy - czy warto?
    Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>


    Użytkownik "4AD" <B...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:be1bb0$6qh$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl> w wiadomości do grup
    > dyskusyjnych napisał:be19q3$9dq$...@i...gazeta.pl...
    >
    > facet zadal konkretne pytania wiec udzielajcie takich odpowiedzi
    >
    > Aby zostac agentem nalezy zdac egzamin w celu otrzymania licencji.
    > Ile to kosztuje?
    >
    > samo szkolenie jest bezplatne - robia je sami agenci w towarzystwach
    > ubezpoeczeniowych trwa ok 1 miesiaca ( 4 spotkania po 2 dni np w
    weekendy )
    > koszt uzyskania samej licencji czyli oplaty to ok 170-180 zł

    + 50 zl zaswiadczenie o niekaralnosci
    +30 zl zaswiadczenie o zameldowaniu


    >
    > tak wiec ...sam zdecyduj
    >
    >
    >
    >



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2003-07-03 20:42:46
    Temat: Odp: Agent ubezpieczeniowy - czy warto?
    Od: "Rider" <r...@p...onet.pl>


    Użytkownik <t...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:2...@n...onet.pl...
    > Ostatnio widzialem kilka ofert pracy do pracy jako agent ubezpieczeniowy w
    PZU.
    > Aby zostac agentem nalezy zdac egzamin w celu otrzymania licencji.
    > Ile to kosztuje?
    > Ile zarabia taki agent ubezpieczen np. emerytalnych? Prowizja? Ile?
    > Czy warto sie wogole tym zajmowac?

    Takze pozwole sobie dolozyc moje spostrzezenia jako osoby, ktora wlasnie
    skonczyla kariere w tej branzy, a pracowalem w niezlej firmie bo w
    Allianz...
    Bylem agentem krotko a jak mowia tu trzeba popracowac jakis czas zeby zaczac
    zarabiac...
    Z jednej strony maja chyba racje, a z drugiej trudno pracowac prawie rok i
    byc caly czas w tyl z kasa, a o dole psychicznym juz nie mowie...

    Dobra firma to podstawa. Allianz moim zdaniem ma swietne produkty, prawie
    dla kazdego, na kazda okazje i dla kazdej branzy...Sa tez bardzo
    konkurencyjni bo
    czesto zmieniaja sie stawki i praktycznie zawsze na korzysc, wiele razy
    bylem swiadkiem jak koledzy wypierali innych potentatow na przyklad w
    majatkach biznesowych...
    Ale co z tego skoro mi nie szlo. Szczerze mowiac to ja odebralem to tak. Ci,
    ktorzy zajeli sie tym kilka lat temu juz teraz maja pakiet klientow a o
    nowych coraz trudniej,
    glownie "piluja" swoich starych klientow i znajomych i stad kasa. A jak ktos
    ich nie ma to juz jest zle. Bo w Allianz strasznie stawialo sie na ubezp.
    zyciowe, do tego stopnia, ze
    mozna bylo nie robic majatku a zycie trzeba bylo. Wiem, ze ponoc teraz taki
    trend w wielu firmach ubezp., ale wcale to nie takie proste...W moim
    oddziale (nie powiem ktorym), mielismy wrecz maniakalnego dyrektora, caly
    czas mowil tylko o ubez. zyciowych.Moznabylo dostac zajoba za
    przeproszeniem...Jak ktos nie zrobil zycia 2 miesiace pod rzad to podpisywal
    in blanco swoje wypowiedzenie. Dodam, ze to na DG jest prowadzony ten
    biznes, a tak wygladalo jakby chcieli mnie wypieprzyc z mojej wlasnej firmy.
    Troche to bylo zenujace.

    Na poczatku poprzedniego akapitu stwierdzilem, ze dobra firma to podstawa
    ale musze to teraz sprostowac. Dobra firma byle bylo to PZU!
    Taki wniosek wyciagnalem po mojej blisko rocznej karierze jako agent ubezp.
    Allianz. Chodzilem z ofertami czasem po 3 razy lepszymi do firm gdzie
    siedzialo PZU i potrafili mi powiedziec prosto w oczy, ze PZU jest po prostu
    lepsze, a gdy spytalem w czym, to mowili ze lepsze i juz...CO WY NA TO...?
    Naprawde mialem takich przypadkow dziesiatki, co juz zrylo mi kompletnie
    psychike na dalsze zycie, bo w jakiej innej branzy jak ktos widzi ciekawsza
    oferte to z niej nie skorzysta...?!
    Mam teraz nowy biznes, zaczynam dopiero i caly czas az sie trzese na
    wspomnienie jak to szedlem z lepsza oferta i odpadalem. Wierzcie mi az
    strach po takim czyms brac sie za jakikolwiek biznes. A do jakis slabych
    psychicznie nie naleze!!!!!

    Ale byc agentem PZU to tez nie jest najlepsze rozwiazanie bo co bedziesz
    robil jak PZU jest prawie wszedzie...Ciezka sprawa...
    Teraz wiem, ze ja po prostu sie do tego nie nadawalem a gwaltowne naciski
    dyrektora, koszty DG oraz stereotypy ludzkie zrobily swoje.

    Do tej pracy trzeba byc bardzo silnych psychicznie, miec duzo znajomosci, no
    i coz, musze to powiedziec, bezczelnosci. Bylem na jednym szkoleniu i trener
    mowil, ze jak cie wyrzuca drzwiami to masz wejsc oknem...AKWIZYCJA nic
    wiecej...A firmy ubezpieczeniowe tak sie wystrzegaja tego okreslenia, ze az
    swoja sprzedaz nazwaly (przynajmniej niektore) PRODUKCJA!!!Smieszne, co one
    takiego produkuja, jak juz chyba sprzedaja...,wciskaja cos...!!!!

    Na koniec na pocieszenie powiem, ze znam ludzi w moim bylym oddziale, co
    zarabiaja po 40tys kwartalnie...
    Wiec to TY decyduj, wiesz jakim jestes czlowiekiem, czy twardym sprzedawca
    czy tez nie...Jesli nie to lepiej nie ryzykuj...

    pzdr,

    Rafal








  • 7. Data: 2003-07-04 07:01:50
    Temat: Re: Agent ubezpieczeniowy - czy warto?
    Od: Toshi <bonza[spam]@wp.pl>

    t...@p...onet.pl wrote:

    > Ostatnio widzialem kilka ofert pracy do pracy jako agent
    > ubezpieczeniowy w PZU. Aby zostac agentem nalezy zdac egzamin w celu
    > otrzymania licencji. Ile to kosztuje?
    > Ile zarabia taki agent ubezpieczen np. emerytalnych? Prowizja? Ile?
    > Czy warto sie wogole tym zajmowac?
    >
    Witaj!

    Przez 4 lata pracowalem dla firmy zyciowej i dla majatkowych.
    Teraz mam mozliwosc obserwacji takich firm jak PZU, Amplico Life, CU
    ze wzgledu na szkolenia z telemarketingu ktore tam od czasu do czasu
    prowadze.

    Jaka jest ogolna sytuacja w ubezpieczeniach juz inni pisali, nie bede
    sie powtarzal. Jednym zdaniem jest ciezko - chyba, ze masz dobre
    znajomosci wsrod majetnych obywateli :-)

    Co do PZU. Sa plusy i minusy. Plusem jest to, ze jest to firma
    zasiedziala, znana i szczegolnie w majatkowce przoduje bo jest tania,
    albo jest za taka postrzegana.

    Beda Cie namawiac do sprzedawania ubezpieczen zyciowych tzw.
    emerytalnych bo na tym firma najlepiej zarabia i tu zaczyna sie
    problem.
    Firma ktorej "nacialstwo" laduje za kratkami, firma polska, a wiadomo,
    ze co polskie w finansach, to postawione na glowie ;-)
    Najchetniej zyciowka przez firmy sprzedawana jest osobom mlodym, a ci
    niechetnie beda kupowac ubezpieczenia takiej firmy. Starszych osob
    juz nie stac. Pozostaje jeszcze kwestia wyplat. PZU nie slynie z
    entuzjazmu przy wyplacaniu kasy (zadna firma chyba nie slynie :-)
    Niedlugo beda takie chece jak z ksiazeczkami mieszkaniowymi w PKO, gdy
    wyplaty z polis zaczna byc przeliczane na euro. Od klientow wtedy
    bedzie obrywal agent ktory jest pod reka ;-)

    Ostatnia ogolna kwestia:
    aby byc agentem musisz miec dzialalnosc gospodarcza, a to oznacza min.
    na 6 msc odlozona kase na zus. Od razu nie zarobisz na siebie i na
    tego trolla. Czasem firmy daja tzw. stala pensje tj jakies 600 zl
    przez pierwsze 3 msc pod warunkiem, ze wyrobisz limity. Jezeli
    wyrobisz... Znam agentow ktorzy po rozpoczeciu przez pierwsze 3 msc
    nic nie sprzedali...

    Podsumowujac: w ubezpieczeniach obecnie sprawdzi sie szczegolnie osoba
    ktora jest swietnym handlowcem, umie sprzedac przyslowiowy snieg
    Eskimosom i najlepiej aby nie zajmowala sie zbytnio swoim sumieniem,
    bo aby wyzyc, sprzedawac musisz to z czego masz najwieksza prowizje,
    a nie koniecznie to co dla klienta najlepsze.
    Na szkoleniach z etyki zawodowej beda Ci mowili, ze masz sprzedawac
    tylko to co dla klienta najlepsze, ale system prowizyjny jest
    ustawiony na to co dla firmy najbardziej oplacalne. Wnioski wyciagnij
    sam...

    Ostatni wniosek: jezeli chcesz w ubezpieczenaich pracowac to znajdz
    firme gdzie daja stala kase przynajmniej na zus i nie maja
    wygorowanych w zwiazku z tym wymagan. I nie daj sie zindoktrynowac,
    ze dana firma jest najlepsza :-) Nie jest.
    Pozdrawiam :-))

    --
    Dariusz
    pager 0642299084
    icq 172046816; gg 5358021
    http://www.kaizen.cracow.pl


  • 8. Data: 2003-07-04 08:27:27
    Temat: Re: Agent ubezpieczeniowy - czy warto?
    Od: Toshi <bonza[spam]@wp.pl>

    t...@p...onet.pl wrote:

    > Ostatnio widzialem kilka ofert pracy do pracy jako agent
    > ubezpieczeniowy w PZU. Aby zostac agentem nalezy zdac egzamin w celu
    > otrzymania licencji. Ile to kosztuje?
    > Ile zarabia taki agent ubezpieczen np. emerytalnych? Prowizja? Ile?
    > Czy warto sie wogole tym zajmowac?
    >
    Witaj!

    Przez 4 lata pracowalem dla firmy zyciowej i dla majatkowych.
    Teraz mam mozliwosc obserwacji takich firm jak PZU, Amplico Life, CU
    ze wzgledu na szkolenia z telemarketingu ktore tam od czasu do czasu
    prowadze.

    Jaka jest ogolna sytuacja w ubezpieczeniach juz inni pisali, nie bede
    sie powtarzal. Jednym zdaniem jest ciezko - chyba, ze masz dobre
    znajomosci wsrod majetnych obywateli :-)

    Co do PZU. Sa plusy i minusy. Plusem jest to, ze jest to firma
    zasiedziala, znana i szczegolnie w majatkowce przoduje bo jest tania,
    albo jest za taka postrzegana.

    Beda Cie namawiac do sprzedawania ubezpieczen zyciowych tzw.
    emerytalnych bo na tym firma najlepiej zarabia i tu zaczyna sie
    problem.
    Firma ktorej "nacialstwo" laduje za kratkami, firma polska, a wiadomo,
    ze co polskie w finansach, to postawione na glowie ;-) (oczywiscie
    generalizuje)
    Najchetniej zyciowka przez firmy sprzedawana jest osobom mlodym, a ci
    niechetnie beda kupowac ubezpieczenia takiej firmy. Starszych osob
    juz nie stac. Pozostaje jeszcze kwestia szkod. PZU nie slynie z
    entuzjazmu przy wyplacaniu kasy (zadna firma chyba nie slynie :-)
    Niedlugo beda takie chece jak z ksiazeczkami mieszkaniowymi w PKO, gdy
    wyplaty z polis zaczna byc przeliczane na euro. Od klientow wtedy
    bedzie obrywal agent ktory jest pod reka ;-)

    Ostatnia ogolna kwestia:
    aby byc agentem musisz miec dzialalnosc gospodarcza, a to oznacza min.
    na 6 msc odlozona kase na zus. Od razu nie zarobisz na siebie i na
    tego trolla. Czasem firmy daja tzw. stala pensje tj jakies 600 zl
    przez pierwsze 3 msc pod warunkiem, ze wyrobisz limity. Jezeli
    wyrobisz... Znam agentow ktorzy po rozpoczeciu przez pierwsze 3 msc
    nic nie sprzedali...

    Podsumowujac: w ubezpieczeniach obecnie sprawdzi sie szczegolnie osoba
    ktora jest swietnym handlowcem, umie sprzedac przyslowiowy snieg
    Eskimosom i najlepiej aby nie zajmowala sie zbytnio swoim sumieniem,
    bo aby wyzyc, sprzedawac musisz to z czego masz najwieksza prowizje,
    a nie koniecznie to co dla klienta najlepsze.
    Na szkoleniach z etyki zawodowej beda Ci mowili, ze masz sprzedawac
    tylko to co dla klienta najlepsze, ale system prowizyjny jest
    ustawiony na to co dla firmy najbardziej oplacalne. Wnioski wyciagnij
    sam...

    Ostatnia mysl: jezeli chcesz w ubezpieczenaich pracowac to znajdz
    firme gdzie daja stala kase przynajmniej na zus i nie maja
    wygorowanych w zwiazku z tym wymagan. I nie daj sie zindoktrynowac,
    ze dana firma jest najlepsza :-) Nie jest.
    Pozdrawiam :-))

    --
    Dariusz
    pager 0642299084
    icq 172046816; gg 5358021
    http://www.kaizen.cracow.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1