eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeUrzędy pracy › Urzędy pracy
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgat
    e.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: <j...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Urzędy pracy
    Date: 6 Feb 2002 17:47:59 +0100
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 45
    Message-ID: <3...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1013014079 1127 192.168.240.245 (6 Feb 2002 16:47:59 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 6 Feb 2002 16:47:59 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 217.153.49.166, 213.180.130.23
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.5; Windows 98)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:42690
    [ ukryj nagłówki ]

    Długo myślałem, czy rozpocząć ten wątek. Doszedłem jednak do wniosku, że muszę
    się tymi spostrzeżeniami z wami podzielić.
    Nasz "kochany" rząd narzeka na to, że nie ma pracy, pracodawcy nie są aktywni w
    tworzeniu miejsc pracy, ludzie nie chcą iść na swoje. Dużo się już u nas mówiło
    o kosztach pracy i problemach z założeniem firmy (Polska - 58 dni, 11 urzędów ;
    USA 2 dni, 2 urzędy), więc nie będę się na ten temat rozwodził. Chciałbym
    jednak zwrócić uwagę na dostępność, dla przeciętnego Polaka informacji o
    miejscach pracy.
    Kilka tygodni temu miałem okazję byc w niemieckim Arbeitsamcie. Urzędniczka
    przyjęła mnie rzeczowo, doradziła co i jak, mimo iż nie jestem Niemcem. W
    tamtejszych urzędach pracy są stanowiska komputerowe, na których każdy może
    przejrzeć oferty pracy z całego kraju, podzielone według zawodów czy miejsca
    pracy. Tymczasem w Polsce wymyślono Powiatowe Urzędy Pracy. I dochodzi do tego,
    że osoba mieszkająca w jednym powiecie nie dowie się o pracodawcy z sąsiedniego
    powiatu, który czeka na osobę z takimi kwalifikacjami. A co dopoiero powiedzieć
    o osobach, które szukają pracy w innym województwie.
    Jakiś czas temu dostałem telefon z PUP - u, że otrzymali ofertę odpowiadającą
    moim kwalifikacjom. Nie dość, że urzędniczka nie była w stanie mi nic
    powiedzieć na temat tej oferty, to jeszcze, jak dowiedziała się, że mam już
    kilka ofert w trakcie rozmów wyraziła zdziwienie, PO CO JA SZUKAM PRACY!!!
    Szukając ofert pracy w Niemczech, przed odwiedzeniem tamtejszego Urzędu Pracy,
    postanowiłem zawitać do Wojewódzkiego Urzędu Pracy (na szczęście mieszkam w
    mieście wojewódzkim). Kobieta, którą zagadnąłem w tej sprawie wyraziła
    zdziwienie, dlaczego ja do tego urzędu przychodzę w tej sprawie. Oczywiście
    żadnych ofert nie posiadali, mało tego, kobieta nie potrafiła mi nawet udzielic
    informacji, gdzie ich szukać. Podała mi jedynie adres biura pośrednictwa, które
    zajmowało się jedynie wysyłaniem do pracy jako au-pair. (!)

    Zastanawia mnie zatem jedno. Po jaką cholerę utrzymywane są urzędy, które
    nikomu i niczemu nie służą. Sam zarejestrowałem się, niestety, w PUP - ie i sam
    nie wiem po co. MAm co prawda ubezpieczenie, ale i tak mi się nie przydaje,
    gdyż dawno już nie byłem u państwowego lekarza. Pozotaje jedynie obowiązek
    comiesięcznego stawiania się w celu postawienia parafki.
    Mówi się u nas dużo o walce z bezrobociem. Dlaczego za tem nie wprowadzi się
    rozwiązań takich, jak są w NIemczech - centralny bank ofert i obowiązek
    zgłaszania każdej oferty do tego banku. Fakt - to kosztuje, ale jest chyba
    lepsze, niż dotychczasowe wywalanie pieniędzy w błoto.

    Czekam na wasze opinie

    Jakub


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1