eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepraca w pko pb › Re: praca w pko pb
  • Data: 2005-02-01 22:51:28
    Temat: Re: praca w pko pb
    Od: karolek <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik user napisał:
    > Witam
    > czy ktos wie jak wyglada rozmowa kwalifikacyjna w pko bp na stanowisko
    > konsultant dzialu obslugi klienta
    > i moglby sie tym podzielic?
    >
    > pozdraiam
    > user
    Witam, miałem przyjemność(albo i nie ..:) brania udziału w takiej
    kwalifikacji do telefonicznej obsługi klienta W Lublinie.
    Więc było to tak: zadzwoniłem z ogłoszenia i zgłosiłem chęć podjęcia
    pracy. Podczas rozmowy z Panem, który wydawał się być człowiekiem..ale
    już tak przesiąkł tą robotą, że zautomatyzował się kompletnie i gadka
    była jak z 3PO(czy jak mu tem temu robotowi z Start Wars;)
    Wyśpiewałem się ładnie z wszystkich danych adresowych. Dowiedziałem się,
    że za kilka tyg. ktoś tam do mnie zadzwoni i przeprowadzi wstępną
    rozmowę kwalifikacyjną.
    No i poczekałem....kilka godzin:),,,zadzwoniła do mnie Pani
    człowiek-automat...wystrzeliła coś z karabinu, tak, że przechwyciłem 30%
    informacji z tego wzystkiego. Na szczęście usłyszłem, że zaraz będę
    musiał coś powiedzieć, co zadecyduje o tym, że zostanę zaproszony na
    rozmowę. Możecie, sobie wyobrazić.....tu cos baba
    trttrtrtrtrtrttattatatatata ...a ja na dylu, że zaraz coś będę musiał z
    siebie wykrztysić:)....no i nagle ona powiedziła
    PROSZĘ:wuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu..
    a ja swoje: Jestem...faffa uważam ..faaf...bo warto no i mam ładny
    głosik :) w sumie ładnie mi to wyszło ....bo też jej zrobociałym i
    szybkim kodem odszczekałem.
    chwila ciszy.........1 2 3 4 5 6 7 8.....dobrze więc zapraszam Pana na
    rozmowe jutro na godz 10.00., na ulicę taką i taką..(wszystko z
    prędkością światła;)...Musiałem ją prosić żeby powtórzyła..na szczęście
    zdążyła....a ja jakoś usłyszłem.

    dzien 2

    stoje sobie w wieżowcu....same baby:() ..ok zapraszmy Państwa....teścik:
    1 psychologiczny( czyli niby na inteligencję) 2. matematyczny.
    Wylosowałem karteczkę ...ok na początku INTELEKT: w sumie polegało to na
    dopasowaniu obrazków, albo wybraniu brakującego elementu...to był tzw
    test Ravena z tego co pamiętam.
    pach pach pach ....rozwliłem teścik ..prawie cały...troche na pikaczu
    torchę na serio...
    2. Test matematyczny (niby) czyli ..PROCENTY przede wszystkim
    ..przeliczanie w ta i spowrotem ....liczenie przeliczanie miar...nawet
    gramy na deka..kilo...cm na decy...metry na kilo .itd itp..
    z porcentów np ...ile to jest 24% z 1000 zł
    proste ...niby ...
    ale trochę etgo dużoo byłó ...
    BYły też jakieś zadania z treścią też coś o procentach, w sumie żeby
    zastosować proporcje, żeby coś wyliczyć z czegoś, odwotna proporcja
    itp...coś takiego
    No kurcze chyba na tym sobie poległem ...bo o ile pierwsze zadania jakos
    mi poszły to się lekko zajebałem z tymi z treścia....
    NIe będę się tłumaczył dlaczego :)....(może tylko powiem, że jak stałem
    w korytrzrzu i czekałem to niektórzy żeczywiście czekali na tą rozmowę
    parę tygodni i sobie troszkiiii przypomnieli niektóre rzeczy...zreszta
    co niektórzy byli dobrze zorientowani coo ich czeka...ja miałem kilka
    godzin...)

    3. Po teścikach ...to nie wszystko Drodzy Państwo ...jeszcze gadka
    szmatka: Wchodzisz....
    pytanko
    (na przeciwko Ciebie siedzą dwa Agenty Smithy, albo agentki, zero czucia
    w twarzy;)\
    pytanie1: powiedz coso sobie
    pytanie2: za co cie cenia przyjaciele ( ależ tutaj się popisałęm,
    ...wyszedłem na idiote....powiedziałem, że jestem czasami szczery aż do
    bulu ....i za to mnie lubią ...za poczucie humoru jezszcze i inne
    bzdety...Pewnie sobie pomyślały że to jakiś zupełny palant..niedość ze
    nawciska klientom Banku to jeszcze się z nich ponabija!!!!!!!!!!!!!:))))
    a.....i zapomniałbym o ostatnim
    czytaneczka ...
    3 zdania...w stylu ..król karol kupił królowej karolinie korale...
    tylko kilka razy bardizej połamane....i muisłeś czytać szybko...w sumie
    niezły ubaw...no wiecie o co chodzi ...DYKCJA>>>>

    to by było na tyle ...
    mam nadzieję że komuś się to przyda

    ciaaaaaaaaaaaaaaaaaaooo
    Karollo

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1