eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjenie przyjście do pracy a koniec umowy › Re: nie przyjście do pracy a koniec umowy
  • Data: 2006-09-02 14:16:10
    Temat: Re: nie przyjście do pracy a koniec umowy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:slrnefj30k.884.jakub@jakub.kofeina.net Jakub Lisowski
    <j...@S...kofeina.net> pisze:

    > Z mojej strony, jak mi się kończyła umowa i powiedziałem ostatniego
    > dnia, że ja nie wiem, czy będę tam jutro pracował, to zostałem
    > opieprzony jakbym stwierdzał, że to ja nie będę tam racował, a nie że
    > oni nie mówili nic o umowie.
    Opieprzony? No ale chyba natychmiast wyprostowałeś pajaca, mam nadzieję?

    >>> Po co trenowac takie kartoflane zachowania?
    >> Tys prowda.
    > Tam kartoflane. O tym, że umowa się kończy, widomo od dawna, od dnia
    > podpisania umowy. Jeżeli żadna strona nie robi nic w kierunku ustalenia
    > statusu stron po końcu umowy, oznacza to, że umowa po prostu się kończy
    > i do widzenia.
    Może i masz jakąś dozę racji, ale wiesz - chodzi o pewną "elegancję"
    zachowania się, nie o samą zwykłą poprawność. To niewymierne pojęcie, ale da
    się wyczuć.

    > Takie podejście, grożenie zwolnieniami i twierdzenie "na twoje miejsce
    > jest 10 innych na ulicy" (de facto było 3, a i to nienadzwyczajnych)
    > jest owocem przeświadczenia
    Wg mnie jest owocem zwykłego buractwem, a buraki się wykopuje.
    Nie wyobrażam sobie aby ktoś szanujący się po tekście tego rodzaju jeszcze u
    sadzeniaka pracował.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1