Pewnego słonecznego/deszczowego dnia s...@p...onet.pl
<s...@p...onet.pl> wystukał[a]:
>> Zmieniłem ostatnio pracę i powstał problem z wymiarem urlopu. Otóż w
>> latach 1990-1995 uczyłem się w technikum, a od 1995 studiowałem. W
>> 1999 roku podjąłem pracę na cały etat (umowa o pracę) i pracowałem
>> aż do 2004roku. Niestety ucierpiały w związku z tym studia. które
>> udało mi się ukończyć w 2004 roku. Teraz mam nową pracę i
>> wyliczono mi 20 dni urlopu. Czy prawidłowo?

> Z Twojej wypowiedzi wynika ,że powinieneś mieć 26 dni urlopu a
> dlaczego masz 20 dni bo:
> - nie przedstawiłeś dyplomu ukończenia studiów a do 10 latniego
> okresu ( nauka w techikum + praca ) brakuje Ci np. 2 miesiące i od
> stycznia należy Ci się 20 dni urlopu a od marca już 26 dni ( urlop
> wyrównawczy ). Jeżeli przedstawiłeś dyplom ukończenia studiów to w
> zakładzie nie znają kp niech się zapoznają z art 154 i 155 kp.

Ale przedstawienie dyplomu tu nic nie zmieni. Bo uczelnię ukończył w
2004 roku co daje mu 8 lat stażu i wtedy do 10 lat brakowałoby mu 2
lata (liczonych po ukończeniu studiów!) czyli tak do 2006 roku.
U niego korzystniej byłoby liczyć technikum (5 lat) i pracy. Zależy w
jakim miesiącu podjąłeś pracę w 1999 roku.


Pozdrawiam
Nikiel ;-)

--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #