eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeSkazany na outside? › Re: Skazany na outside?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news
    .tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Skazany na outside?
    Date: Tue, 1 Mar 2005 15:21:19 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 135
    Message-ID: <d01tou$h02$1@atlantis.news.tpi.pl>
    References: <o...@b...neoplus.adsl.tpnet.pl>
    <d01l8p$pb6$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <o...@b...neoplus.adsl.tpnet.pl>
    NNTP-Posting-Host: atx95.neoplus.adsl.tpnet.pl
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1109686878 17410 83.27.5.95 (1 Mar 2005 14:21:18 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 1 Mar 2005 14:21:18 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:143119
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "T.Omasz" <t...@f...pl> napisał w wiadomości
    news:opsmym9mv8z2c1mg@bce123.neoplus.adsl.tpnet.pl..
    .
    > Dnia Tue, 1 Mar 2005 12:53:17 +0100, Immona
    > <c...@W...zpds.com.pl> napisał:
    >
    > > No wiec tymi studiami sie nie chwalic.
    >
    > OK. Tylko, że w takim razie... hm, tylko informacja o podstawówce nie
    > wprowadzałaby w błąd, bo elektryk ze mnie jak z koziej rzyci trąba - choć
    > i tak wiem, jak to działa i co podłączyć do którego zacisku ;)
    >
    Trudno. Taka szkole skonczyles i taka trzeba wpisywac, a to, ze nie jestes
    elektrykiem i ze wybrales inny kierunek rozwoju, powinno wynikac z
    doswiadczenia zawodowego. I z tego, ze nie aplikujesz na stanowisko
    elektryka.

    > > miec wiedzy "sporej"; czytanie gazet i czasopism o tym wszystkim moze
    byc
    > > zaledwie dodatkiem, bo 5 lat uwaznej lektury branzowego czasopisma nie
    > > zastapi tygodnia na froncie.
    >
    > No cóż, zetknąłem sie też z różnymi sprawami od strony praktycznej -
    > zapewniam. I odniosłem wrażenie, że tzw. profesjonaliści, przynajmniej

    No to opisz te zetkniecia w CV. Jesli chodzi Ci o dostanie sie na rozmowe,
    na ktorej juz nic naciagac nie bedziesz, tylko pokazesz te cechy, ktore
    rzeczywiscie chcesz pokazac, a rekruter chce zobaczyc - to w CV mozesz
    naciagnac nie klamiac. Np. kumple z firmy skarzyli Ci sie na problemy w
    projekcie, Ty im powiedziales cos madrego, co wprowadzili w zycie -
    consulting dla branzy :). Z taka szkola i takim etatem w CV musisz
    wyciaganac max tego, co sie da, ze wszelkich aktywnosci poza praca. Po to,
    zeby zaproszono na rozmowe. Na rozmowie mowisz zas calkowicie szczerze, co i
    jak bylo.

    > niektórzy, może nawet większość... ale nie chiałbym o tym mówić zbyt
    > szczegółowo (tutaj). Mógłbym coś Ci próbować udowadniać, ale nie chcę
    > wymieniać konkretnych sytuacji, z którymi miałem do czynienia.
    > W każdym razie jest faktem, że z wiekiem pokora mi zanika, choć zazwyczaj
    > bywa ponoć odwrotnie.

    Na jakiej podstawie ta pokora Ci zanika? Odniosles jakies niesamowite
    sukcesy? Moze ci specjalisci, ktorzy sa teraz tam, gdzie sa, sa jednak w
    czyms lepsi od Ciebie. Nawet, gdyby to byly "tylko" social skills.
    Satysfakcja z wylapywania ich drobnych bledow nigdzie Cie nie zaprowadzi, a
    dlugosc akapitu poswieconego tym bledom innych wskazuje, ze lubisz to
    zajecie :).
    Za czucie sie madrzejszym nie placa.

    > > W "IT" lista - konkretna -
    > > oprogramowania, ktore umiesz obslugiwac tez by lepiej wygladala niz ten
    > > przyklad z baza.
    >
    > wybacz, ale wymienianie takiej listy byłoby nonsensem. Tu się nie zgadzam.
    > Natrafiwszy po raz pierwszy na technologię RSS, sprawdziłem dość
    > intensywnie w działaniu chyba kolejno siedem czytników w ciągu kilku dni,
    > z żadnym nie miałem problemów z obsługą... mam je dodać do tej listy? i
    > dodawać co chwilę kolejne programy?

    Te uzywane w branzy, z ktorej jest stanowisko, na ktore aplikujesz. Nie ma
    sensu wszystkich. Jest pakiet (grupa programow) biurowy, graficzny,
    ksiegowy, ERP, statystyczny, publikacyjny i mnostwo innych. I chwalisz sie
    opanowaniem konkretnych - najlepiej tych najczesciej uzywanych w praktyce -
    programow z pakietu sensownie zwiazanego ze stanowiskiem.

    > Ale właśnie, właśnie, zbliżyłas się do mojego pytania: jak dostać się na
    > rozmowę? Mam wysyłać CV w powerpoincie z muzyczką w tle? Zartuję, ale
    > jestem pewien, że łapiesz problem. :)

    Juz o tym byla mowa. Ponaciagac wszelkie doswiadczenia spoza etatu, ujac je
    w drobiazgowe konkrety. W przypadku interdyscyplinarnosci i zroznicowanych
    doswiadczen, powinienes nie tylko LM, ale i CV konstruowac "pod stanowisko"
    wybierajac z wypisanej sobie uprzednio listy doswiadczen te, ktore sa
    zwiazane ze stanowiskiem, bo zbyt duzo deklarowanych doswiadczen z roznych
    dziedzin sprawia, ze jestes odbierany jako ktos majacy plytka, powierzchowna
    wiedze o wszystkim.
    Moc CV mozesz tez podbic referencjami. Jesli Twoje "zetkniecia" z praktyka
    byly zetknieciami z firmami wiekszymi niz dzialalnosc gospodarcza kumpla, to
    zwroc sie do wszystkich ludzi z tych zetkniec o napisanie Ci referencji.
    Jesli Twoja aktywnosc byla duza, te zetkniecia mialy miejsce w powaznych
    firmach i z ludzmi nie z najnizszych szczebli, to taki pakiet referencji
    moze rzucic na kolana, jesli te osoby na pismie potwierdza deklarowana przez
    Ciebie genialnosc.

    >
    > > Uff. Nie wyzywam sie na Tobie, tylko chcac Ci pomoc proponuje Ci dokonac
    > > zmian w sposobie prezentowania sie, bo jesli i w innych CV/LM piszesz o
    > > sobie w takim stylu jak pod tym linkiem, to podstawiasz sobie noge.
    >
    > Nie, nie robię tego w takim stylu.
    > Uff? No widzisz, ja nie bez powodu sugerowałem trzecią osobę... byłoby
    > chyba łatwiej pisać bezpośrednio, bez zastrzezen typu "no offense" i
    > "nothing personal". A i mnie byłoby łatwiej potwierdzać lub zaprzeczać
    > niektórym zarzutom.

    Jestes tu anonimowy, wiec nie widze problemu w stopniu trudnosci
    potwierdzania/zaprzeczania, a uzycie slowa "zarzuty" sugeruje, ze moja
    krytyke, w ktorej staram sie byc konstruktywna i pomocna, traktujesz jednak
    w pewnym stopniu emocjonalnie.
    Ja nie mam problemu z mowieniem n/o. Pisze takie zastrzezenia zawsze ze
    wzgledu na komfort rozmowcy, a nie swoj. Uff bylo zas przerazeniem
    rozmiarami stworzonego posta :)

    > > egocentryzmu. Zapisz sie do odpowiedniej partii zgodnie z upodobaniami i
    > > zacznij sie udzielac, masz imho szanse sie wybic lokalnie.
    >
    > Nie znoszę demokracji. Co do szukania roboty: w zasadzie mógłbym zostać
    > nocnym stróżem za śmieszne pieniądze - tylko tyle, by przeżyć.

    Czy z posada typu stroz nocny jest problem? Jesli masz minimalne wymagania,
    to supermarkety, fast foody itd. zatrudniaja ludzi w sposob ciagly, bo jest
    duza rotacja. W Anglii jest mnostwo roboty fizycznej dla znajacych
    angielski. Celujac w takie stanowiska lepiej wytnij w CV wszystko poza
    szkola i etatem, bo ludzi bedacych overqualified niechetnie sie przyjmuje do
    niewykwalifikowanych prac - sprawiaja potem klopoty. Czy starales sie o
    takie prace i nie byles przyjmowany? Kiedy Cie odrzucano, na etapie CV czy
    rozmowy? Ile bylo tych prob?

    Moglbys tez, jesli sie tak szybko uczysz, opanowac np. tworzenie grafiki lub
    tworzenie animacji we Flashu. Na grafikow i flashow jest duzy popyt, glownie
    w formie zlecen, ale da sie z tego zyc, jesli jest sie dobrym
    rzemieslnikiem. I nikt nie patrzy Ci na CV, tylko na Twoje portfolio, ktore
    sobie umieszczasz na stronie i ktore nie musi sie skladac z dziel wykonanych
    juz na czyjes zlecenie.

    > Jeszcze jedno zastrzeżenie na mój temat, choć właściwie już chyba zbędne:
    > nie nadaję się na sprzedawcę. Mentalnie.

    Czy ja wspomnialam choc slowo o sprzedawcy? ;) Zauwazylam to i bylo to tak
    jasne, ze kazdy, kto zobaczyl Twoja prezentacje lub przeczytal Twoje posty,
    tez to chyba zauwazyl.

    I.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1