Kilka rozmow za soba. Nie mowie o rozmowach poczatkowych tylko o tych juz
decydujacych. Mam pecha. Zawsze zostaje w piatce, trojce czy nawet dwojce.
Niestety.
3miasto i pomorskie rowniez (choc nie tak bardzo).
Administrator sieci (glownie linux) ze szczegolnym uwzglednieniem na
bezpieczenstwo, programista aplikacji internetowych, projektant stron
(glowniePHP i MySQL).
Stawka - z tym to roznie. Zaleznie od obowiazkow. Zaczynalem od 1000 netto
za administracje. Teraz proponuje sie za 300.
W czym problem?
Ano w tym ze jestem absolwentem bez stazu.
Teraz mozliwe ze pojde na staz - 300zl (choc tez nie jest to pewne). Dojazdy
beda mnie tyle samo kosztowaly. W sumie 0zl zarobku.
W czym problem?
Nie mam znajomosci (???).

P.S. Prosze ludzi ktorzy dostali robote po znajomosci zeby sie nie
podpisywali (nie wiem czemu mam straszny dystans do tych osob - nie kryje
tego - z zazdrosci).
P.S.2 Prosze rowniez ludzi ktorzy twierdza ze pewnie nic z siebie nie daje o
nie podpisywanie sie ponizej. Moj dzien wyglada nastepujaco:
9.00 sprawdzanie ofert pracy i odpisywanie na wybrane oferty (LM
pisane pod katem pracodawcy).
12.00 zasiadam do kompa (linux, Dreamveawer, PHP, Delphi, MySQL,
InterBase, Java itepe itede w zaleznosci od mojej potrzeby i checi)
01.00 lulu

Jeszcze jedno pytanie do znawcow - pech czy cos ze mna nie tak?

Sorki za bledy i slownictwo ale jakos tak sobie pije 4-te piwko (nie czesto
mam taka okazje) sam przed kompem i probuje wymyslec cos fajnego w
PhotoImpact'ie.

Pozdrawiam.
RoBaL