> Zacytowane oprogramowanie "za friko" jest mizernej jakosci, nie nadaje
> sie do zastosowan inny niz hobbystyczne.

To byś się zdziwił. Mogę ci w Polsce wymienić kilka znanych mi przypadków DUŻYCH
firm (dużych znaczy ponad kilkaset kompów) na których chodzi takie
oprogramowanie. Coż - do niektórych jednak przemawia dopiero coś co sami na oczy
zobaczą i wszyscy w około muszą zacząć używać (to się chyba nazywa instynkt
stadny). Proszę znaleźć mi coś (z wyjątkiem topornego VB for Application) co
będzie chodziło na MS Office a czego nie mogę uzyskać na OpenOffice.

> Jesli nie stac Cie na jakis "dorosly" pakiet biurowy, zastanów sie nad
> czyms mniejszym - pakietami zintegrowanymi np. AppleWorks, Ms Works.
> Kupisz go za niewiele wiecej niz 100zl, a dostaniesz drukowana
> instrukcje obslugi, wsparcie przez telefon.

Polecam wsparcie techniczne MS -> słynne => "to wina sprzętu a nie systemu
:)))". Albo nie można się do nich dodzwonić. Polecam także propozycje nowych
funkcji i wysłanie ich w odpowiednie miejsce. Nie będę tu się rozwodził nad
specyfiką działania projektów komercyjnych a otwartych bo prawdopodobnie i tak
tego nie zrozumiesz sądząc z twojej wypowiedzi. Marketing to tak naprawde sztuka
wciskania kitu tak aby rozmówca był przekonany, że wszystko co słyszy to
prawda... Poza tym nie lubię jak ktoś krytykuje rozwiązania których sam na oczy
nie widział.

Aluś

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl