Użytkownik "adasiek" <p...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9819F1DFF981Eadasiek.podolany.net@127.0.0.1.
..
> "Piotr Chmielewski" <k...@t...pl> wrote in
> news:ebar2v$vk$1@inews.gazeta.pl:
>
>> (nie mowie o lekturze komputer swiata). A wspomniana
>> firma, jakby byla sprytniejsza, to zadzwonilaby z problemem
>> do hotline MS zamiast placic specjaliscie.
>
> widac, ze nigdy nie dzwoniles do M$; nie ma zadnego wsparcia do
> produktow OEM - tzn. na poczatku rozmowy musisz sie przed nimi
> zidentyfikowac - zas na produkty boxowe wsparcie niby jest - ale
> na boxowe officy masz w pudelkowej cenie 2 interwencje wsparcia
> technicznego; na windowsy boxowe nie wiem ile jest - ale Ty
> mi powiedz kto kupuje windowsy boxowe; pomoc poza boxowy limit
> jest znacznie drozsza niz wynajecie kogos za 50PLN/h;
Widac, ze nie masz pojecia o szczegolach zasad wsparcia.
Do systemow OEM nie ma wsparcia, za to do problemow z IE jest
dla kazdego, kto posiada legalny system i to bez limitow.
(a konkretny problem z "bankowoscia elektroniczna" bez problemu
podpada pod IE, o ile chodzilo o to co mysle).

> poza tym jest jeszcze cos takiego jak CZAS; wytlumacz mi po co
> pan Heniek ma wisiec 2 godziny na telefonie z pomoca techniczna
> M$ i konfigurowac jakas nowa funkcjonalnosc, skoro wynajety
> ktos znajacy sie na danym produkcie wyklika to w 5 minut?
Nie pan Heniek, tylko ta "firma" robiaca uslugi informatyczne
moglaby zadzwonic i dostac rozwiazanie jak czegos nie
wiedza. Poza tym i tak wciaz taniej jest wziac kogos za 200
/miesiac i zaplacic od czasu do czasu fachowcowi 500 za
interwencje niz placic 1000. Kiedy ten rachunek dla danej
firmy przestanie byc korzystny, wtedy rzeczywiscie zacznie
szukac kogos solidniejszego (i drozszego). Podejrzewam,
ze tak jest niestety w wiekszosci firm z ograniczonym
budzetem.

> poza tym jest jeszcze cos takiego jak INFORMACJA; w Twoim modelu
> wygladaloby to tak, ze duza czesc pracownikow mialaby pelny
> dostep do swoich windowsow - a to po pierwsze oznacza calkowity
> brak bezpieczenstwa, a po drugie niechybnie prowadzi to duzej
> liczby szpiegujacych paskow do Exploratora ("bo antywirus mi
> przeszkadzal a znam haslo na konto z uprawnieniami to wylaczylem");
A co moj "model" ma do dostepu pracownikow do kompow?
Zarowno fachowiec jak i ktos mniej obeznany moze ograniczyc
dostep do wielu funkcji. Choc przyznam, ze w sieci bez domeny
(pewnie taka jest przy 10 kompach) i na windowsach HE (bo pewnie
takie sa) to jest rzezba w g....

Pzdr
Piotr