Użytkownik "Tomek Zieliński" <t...@f...org.pl> napisał w
wiadomości news:amirqa$nv0$1@absinth.dialog.net.pl...
> " Yattaman" <y...@a...net.pl> wrote in message
> news:aminti$nce$1@news.tpi.pl...
>
> > W moim przypadku, kilkakrotnie, nie było nawet pocałuj się w
> > du^H^Hrzyć... Zero odzewu.
>
> A w jakiej branży szukasz? W moim przypadku kilkukrotnie był odzew,
zarówno
> przy poszukiwaniu stałej pracy jak i zleceniach jednorazowych.

Najlepiej telekomunikacja, sprawy monterskie (zgodnie z wykształceniem),
mogę jako telefonista ze znajomościa rosyjskiego, ale chodziło mi
bardziej o to, ze nawet jak ktoś się ogłaszał do "przynieś podaj
pozamiataj", to na moja odpowiedź, że jestem chętny od zaraz, zero
odzewu. IMO, wypadało by powiedzieć chociaż, ze nieaktualne. Odpisać na
maila, to naprawdę, nie jest jakiś kosmiczny wysiłek... Dużym moim
problemem jest to, ze naukę konczyłem jeszcze za socjalizmu, a w tym
ustroju język angielski byl traktowany po macoszemu :( (wiele moich
potencjalnych miejsc pracy tylko o to się rozbiło)
Jestem w błędnym kole - abym dostał po prostu jakąś pracę, potrzebuję
mieć średnie (mam tylko zawodowe - telekomunikacja), które chce zrobić.
Ale to kosztuje.
Nie zarobię na zrobienie średniego, bo nie mam pracy. Błędne koło - nie
mam pracy, bo nie mam wykształcenia, nie mam wykształcenia, bo nie mam
pracy...
Zrobić chcę to wyłącznie w uczciwy sposób... ale czy da się uczciwie ?
Próbowałem w telekomunikacji (Tepsa), ale zwalniają, a nie przyjmują...

--
Y.