> >> >Ja nie szukam milej pracy.
> >> To błąđ. Ja z jednej uciekłam po pół roku.
> >Droga Agato! Może już przestań przekonywać innych co jest dla nich
dobre...Bo
> >zaraz zacznę litować się nad Twoimi aktualnymi/przyszłymi dziećmi...:-)
> Proszę bardzo. Dzieci mieć nie mam i nie zamierzam. Nigdy.
>

Mozesz napisac dlaczego ???

> O, syndrom braku argumentów. Jak nie wiemy co powiedzieć, to włazimy komuś
z
> kopytkami do domu i wyciągamy prywatę robiąc wycieczki osobiste.
>

Mylisz sie. To nie sa wycieczki tylko 'opadajace rece' wielu twoich
oponentow. Argumentujesz mowiac oględnie "księżycowo", wypowiadasz sie o
ogloszeniach o pracy z pozycji czlowieka, ktory tą pracę ma. Potępiasz w
czambuł wszystkich nie umiejących ustawic mime w outlooku. Jest to dla
ciebie wyznacznik ich wartosci.
Wnioskuje, że jestes dobra w tym co robisz. Nie bawisz sie czasami w
webmastering ? Jesli tak, do daj www do portfolio, zobaczymy co z ciebie za
gagatek.

Tomek