Dnia Sat, 2 Dec 2006 22:04:49 +0100, Kuba <j...@N...onet.pl>
w <12of43q9cc3cl.1jih9q9rd63ej$.dlg@40tude.net> napisał:

[ ... ]
>>> sić przenosi do wićkszej siedziby). W mićdzyczasie znalazůem innŕ
>>> interesujŕcŕ ofertć firmy B i wysůaůem tam zgůoszenie 28 listopada - czekam
>>> na odpowiedę. Prawdć mówiŕc bardziej mi zaleýy na pracy w firmie B ale nie
>>> mam pojćcia po jakim czasie mogŕ sić ĽodezwaăĄ.
>>
>> Od teraz do za 11 miesięcy :>
>
> :) Aplikacje do firmy A wysłałem o 23 a o 9 miałem już telefon. Szkoda, że
> wszędzie tak to nie wygląda.

Niezły czas reakcji, widać zależy im.

>>> Jak myúlicie czy ĽwypadaĄ mi zadzwoniă (ew. napisaă maila) w poniedziaůek i
>>
>> A co nie wypada? Niby dlaczego?
>
> Nie chciałbym być odebrany jako osoba nachalna.

Dzwonisz i się pytasz. Chyba to, że ci zależy stanowi wystarczający
powód. W najgorszym wypadku nic nie stracisz.

>>> sić zapytaă kiedy mogć sić spodziewaă jakiejkolwiek odpowiedzi. Powiem, ýe
>>> planuje wyjazd za granice na 10 dni ale jeúli chcieliby sić spotkaă na
>>> rozmowie to go sobie przeůoýć.
>>
>> Bez sensu, po co kłamać? Masz inną ofertę pracy, ale zależy ci na tej
>> firmie. I tyle, jak się nie odezwą, to masz przecież zaklepanądrugą
>> pracę, prawda?
>
> Boje się, że mogą to źle odebrać jak im powiem że mam inna ofertę pracy ale
> wole pracować u nich. Nie chciałbym, żeby odebrali mój telefon jako
> ?podchody?

Podchody do czego? Nie mówisz, gdzie masz ofertę, tylko że masz. Jak
chcą cię zatrudnić, to co odpowiedzą, jak nie chcą, to powiedzą, żebyś
spadał. Odpowiedź 'odezwiemy się do pana' to też poweidzenie, żębyś
spadał.

> Kuba

ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.