Sebastian Rusek <z...@e...pl> wrote in
news:ojzv0bbx96pd.1rmhobxhhx6da.dlg@40tude.net:

> Ogólną wiedzę z zakresu IT mam: np znam dość dobrze system Windows,
> Excela, Accessa - o tym nie chciałem pisać, bo to niepotrzebne więc
> streściłem

IMVHO to nie jest zaden wyznacznik ogolnej wiedzy z IT; IMHO
duza niezrecznoscia jest mowienie o zagadnieniach typowo ze
sfery uzytkownika (takiego zwyklego, ktory jest nieinformatykiem
i ma na co dzien stycznosc z komputerami) pod haslem "wiedza IT";
bo "wiedza IT" to jest zdecydowanie wiedza projektantow, wykonawcow
itepe; ale nie szeregowych uzytkownikow;

no chyba ze masz na mysli znajomosc wymienionych produktow w
stopniu zaawansowanym: (hmm, co by sie lapalo na taka znajomosc??)
moze znasz wejscia do dll-ek systemowych i potrafisz je zgrabnie
wykorzystac, moze piszesz makra dla excela... tylko mam wrazenie
ze jednak nie to miales na mysli;

BTW: odpisywales mi kiedys, ze byles poirytowany ludzmi, ktorzy
zglaszali sie do Ciebie jako potencjalni wspolpracownicy; moze oni
tez znali dobrze obsluge windows i mysleli, ze maja ogolna wiedze z IT??

> Generalnie ze wszystkim miałem jakąś mniejszą lub większą styczność i
> coś mi z tego zostało.

nie chcesz czasem pracowac w globalnej firmie konsulingowej??

>> To po pierwsze. Po drugi obiło mi się kiedyś o uszy, że
>> nie każdy pracodawca jest zadowolony, jeśli widzi w CV kogoś z Mensy
>> i doradzano, aby to pomijać (taki kompleks pracodawcy, że podwładny
>> jest bardziej inteligentny od niego ;-).
> Z tym, że ja nie tyle szukam szefa co klienta na moje usługi, bo
> wolałbym pracować w kilku firmach ale mieć bardziej specjalistyczny
> zakres obowiązków ;-)

wracajac do Mensa: ja mam np. jedno bardzo silne skojarzenie zwiazane
z tym stowarzyszeniem; przed kilku laty (max. 3) obejrzalem jakis program
w telewizji, ktory bardzo utkwil mi w pamieci; to byl jakis narodowy test
na prawo jazdy czy cos w tym stylu; no w kazdym razie gosciem byl jakis
przewodniczacy Mensa w Polsce (lub podobna funkcja); moje wrazenie bylo
takie: koles zupelnie nie umial sie zachowac w sytuacji publicznej; jego
zachowanie bylo daleko odbiegajace od typowego i to w sposob wysoce
drazniacy; jego wypowiedzi byly ponizej poziomu, ktory reprezentuja zwykli
obywatele w programach typu "pod napieciem" (tam prowadzacy podchodzi do
naprawde przecietnych obywateli i oni sie wypowiadaja);

czy moze zatem o czlonkach MENSA mozna powiedziec, ze wedlug jakiejstam
miary (konkretnie to chyba sprowadzajacej sie do umiejetnosci liczenia
warunkow logicznych i ogolnie do znajomosci logiki) sa dobrzy... i nie
przeklada sie to kompletnie na nic??

adas;