> Pracownicy tele2 pracują na zasadzie niskiej prowizji i wysokiej
> rotacji personelu.

A to wiele firm tak robi. Bezrobotni czekają - łatwiej wymienić
"wypalonych" niż szkolić od podstaw fachowców.

> tele2 to tpsa
> Są debilnie szkoleni (np. z nawiazywania kontaktu domokrążnego
> metodą stopa w drzwi) - gdzie każe im się wkuwać debilne formułki,
> jakie wypowiadają do ludzi, gwałcąc podstawowe zasady sprzedaży,
> zapominając o typologii i innej "logii" sprzedażowej.

Tak działa sprzedaż w większości firm w Polsce, w tym nawet w
zagranicznych markach bankowych.
Ale TPSA? To dziwne byłoby. Akurat ta firma wprowadziła u siebie
program sprzedaży przez firmy partnerskie z ciekawym wsparciem
handlowców tych firm ze swojej strony...

> Potwierdza się reguła - handlowiec źle nagradzany u klienta nie
> myśli o sprzedaży tylko czy mu kasy do pierwszego starczy, więc nic
> nie sprzeda.

Nie tak do końca - nie tylko sam fakt niskich zarobków zniechęca.
Handlowiec "aktywny" jeżeli może dużo zarobić w przypadku jak dużo
(ale realnie) sprzeda - pracuje świetnie. Ale już wysoki zarobek
podstawowy (przy trudnościach ze sprzedażą) zawsze opiera się na
groźbie rotacji, co mało ma wspólnego z motywacją do uzyskiwania
wysokich efektów. Raczej tylko wprowadza dodatkowy stres.

J.K.
--
kilka ofert na www.zapraszam.pl/praca/