eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › zwiazki zawodowe?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2005-09-26 18:06:54
    Temat: zwiazki zawodowe?
    Od: "Robert S" <r...@w...to.gazeta.pl>

    W instytucji państwowej w której pracuje od 9 m-cy ostatnio modny stał
    się temat związków zawodowych (obawy związane z zmiana warty). Waszym
    zdaniem warto zapisywać się do związków, czy raczej dać sobie spokój.Czy
    kierować się swoimi poglądami i szukać jakiegoś lewicowego związku(choć nie
    wiem czy taki istnieje w mojej instytucji) czy zignorować i zapisać się do
    związku solidarność do którego zapisała się większość współpracowników.
    Wiem że istnieją 2 związki u nas jeden popierany przez kierownictwo
    (założony dokładnie nie wiem) ale kierownictwo w najbliższych tygodniach
    zostanie na 100% wymienione. Może poczekać do zmiany warty i jednak zapisać
    się do solidarności a obecnie nie drażnić lwa?

    I drugie moje pytanie związane z obawami jakie się pojawiają. Jak głęboko
    sięgają czystki po wyborcze. Czy szary pracownik powinien obawiać się o swój
    stołek czy też mrówek nie wyrzucą bo ktoś musi pracować? Dodam że nie
    zostałem zatrudniony żadnym kluczem partyjnym ani po znajomości tylko ciężko
    na to zapracowałem.

    P.S. Proszę o nie krytykowanie biurokracji bo jest bez wątpienia zła, ale
    dzięki niej mam pracę.



  • 2. Data: 2005-09-26 18:29:19
    Temat: Re: zwiazki zawodowe?
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:dh9ddc$i84$1@inews.gazeta.pl Robert S
    <r...@w...to.gazeta.pl> pisze:

    > W instytucji państwowej w której pracuje od 9 m-cy ostatnio modny stał
    > się temat związków zawodowych (obawy związane z zmiana warty). Waszym
    > zdaniem warto zapisywać się do związków, czy raczej dać sobie spokój.Czy
    > kierować się swoimi poglądami i szukać jakiegoś lewicowego związku(choć
    > nie wiem czy taki istnieje w mojej instytucji) czy zignorować i zapisać
    > się do związku solidarność do którego zapisała się większość
    > współpracowników.
    Będąc pracownikiem najemnym do związku zawodowego bez wątpienia należeć
    warto. ZZ powinien być apolityczny i koncentrować się na ochronie praw
    pracowniczych, przestrzeganiu prawa pracy oraz reprezentowaniu i ochronie
    pracowników w sporach z pracodawcami.. Ale u nas tak nie ma, u nas polityka
    wkracza niemal we wszystko, apolityczna jest chyba tylko skarpeta - nie jest
    ani lewa ani prawa.
    Decydując o członkostwie w konkretnym ZZ kieruj się jego skutecznością,
    liczebnością, zasięgiem, zapleczem. Pogadaj z lokalnym
    prezesem/przewodniczącym. Zapoznaj sie ze statutem i z ustawą o ZZ.
    Nic nie tracisz (no, poza niewielką kasą na składki), a sporo zyskujesz.
    W każdym razie zawsze możesz sie wypisać i zapisać do innego, a może nawet
    założyć własny.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 3. Data: 2005-09-27 06:34:22
    Temat: Re: zwiazki zawodowe?
    Od: "mhl999 " <m...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Robert S <r...@w...to.gazeta.pl> napisał(a):

    > W instytucji państwowej w której pracuje od 9 m-cy ostatnio modny stał
    > się temat związków zawodowych [...]
    czy warto?
    osobiscie jestes zagozalym przeciwnikiem zwiazkow tym bardziej w takiej
    formie w jakiej sa w polsce. z cala pewnoscia sie do nich nie zapisze.
    jesli chodzi o ciebie to warto to po prostu kolejna zapora ogniowa
    do pokonania gdybys mial wyleciec. choc znam tez przypadki, ze zwiazek
    olal sprawe i wcale sie czlowiekiem nie przejal.

    > kierować się swoimi poglądami i szukać jakiegoś lewicowego związku(choć nie
    > wiem czy taki istnieje w mojej instytucji) czy zignorować i zapisać się do
    > związku solidarność do którego zapisała się większość współpracowników.
    coz pytanie co jest wazniejsze poglady czy chronienie wlasnej d... ;)
    na to juz sam sobie odpowiedz

    > Może poczekać do zmiany warty i jednak zapisać
    > się do solidarności a obecnie nie drażnić lwa?
    ladnie to bedzie wygladalo jesli poczekasz, ale pytanie wlasciwie jw

    > I drugie moje pytanie związane z obawami jakie się pojawiają. Jak głęboko
    > sięgają czystki po wyborcze. Czy szary pracownik powinien obawiać się o swój
    > stołek czy też mrówek nie wyrzucą bo ktoś musi pracować?
    nie wiem jak gleboko ale na twoim miejscu nie mial bym obaw


    > P.S. Proszę o nie krytykowanie biurokracji bo jest bez wątpienia zła, ale
    > dzięki niej mam pracę.
    nie wiem czy to cie pocieszy ale moj podzial jest nastepujacy
    biurokraci ludzie, biurokraci sepy i biurokrata łoś
    i jak dla mnie najgorszy jest ten ostatni przypadek, bo traci sie przez
    nich mnostwo czasu (a po co, a na co, kim pan jest, ja tego panu nie moge
    dac, jest za |"5" trzecia a my do trzeciej pracujemy:D, prosze wchodzic
    pojedynczo)

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2005-09-27 15:50:08
    Temat: Re: zwiazki zawodowe?
    Od: "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl>

    mhl999 w news:dhap5e$fta$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
    >
    > prosze wchodzic pojedynczo

    To akurat ma swoje uzasadnienie - ochrona danych osobowych. To
    najważniejsze. Mniej ważne, ale również istotne to zwykła wygoda. Myślę, że
    obu stronom jest łatwiej, gdy po piętach nie depczą kolejni zwłaszcza tacy,
    którzy rzucają komentarzami.



    pozdrawiam
    Greg



  • 5. Data: 2005-09-27 21:00:45
    Temat: Re: zwiazki zawodowe?
    Od: "mhl999 " <m...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Greg <ozma@BEZ_SPAMUop.pl> napisał(a):

    > mhl999 w news:dhap5e$fta$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
    > >
    > > prosze wchodzic pojedynczo
    >
    > To akurat ma swoje uzasadnienie - ochrona danych osobowych. To
    > najważniejsze. Mniej ważne, ale również istotne to zwykła wygoda. Myślę, że
    > obu stronom jest łatwiej, gdy po piętach nie depczą kolejni zwłaszcza tacy,
    > którzy rzucają komentarzami.

    ma pod warunkiem, ze:

    - jest tylko jedno stanowisko obslugi, a nie 3 i jak sie wejdzie to wielkie
    halo, bo przeszkadzam panu/i siedziec i nic nie robic

    - drzwi powinny byc przeszklone zebym wiedzial a nie domyslal sie czy ktos
    jest czy nie.
    sam zalatwialem sprawe gdy ktos wszedl (2 stanowiska)
    i dostal taki opierdol (od kierownika!), ze szczena mi opadla,
    a jemu pewnie jeszcze bardziej :)

    - urzednicy powinni zalatwiac pewne sprawy od reki, a nie dopytwac sie
    a na co i po co.
    skoro w innych urzedach zebranie typowych danych statystycznych o miescie
    zajelo mi max. 15 minut to dlaczego w moim musialem spedzic 2.5h(!)
    bawiac sie z pania w sile argumentow

    na pocieszenie powiem, ze cisnienie podnosi mi sie tylko w moim UM
    i nie jest to tylko moja opinia, znajomi maja podobna :)


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2005-09-28 18:28:33
    Temat: Re: zwiazki zawodowe?
    Od: "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl>

    mhl999 w news:dhcbtt$eg$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
    >
    >>> prosze wchodzic pojedynczo
    >> To akurat ma swoje uzasadnienie
    > ma pod warunkiem, ze:
    > - jest tylko jedno stanowisko obslugi, a nie 3

    Hmmm... tego akurat nie znam. Znaczy widziałem biura np. z trzema
    stanowiskami do obsługi (lub nawet więcej - boksy) i wszystkie przyjmowały
    klientów.

    > - drzwi powinny byc przeszklone

    Całkiem niezły pomysł. Ale bez tego i tak sobie ludzie radzą - po prostu
    zaglądają do środka gdy nikogo przed drzwiami nie ma. Przynajmniej ja tak
    robię :-)

    > sam zalatwialem sprawe gdy ktos wszedl (2 stanowiska)
    > i dostal taki opierdol (od kierownika!), ze szczena mi opadla,
    > a jemu pewnie jeszcze bardziej :)

    Ja byłem świadkiem gdy urzędniczka miła, pełna dobrej woli chce pomóc, a
    ktosik się po niej drze z góry na dół, bo przecież to jego wróg. On sam mógł
    mieć taki piękny dzień, ale musi sprawy w urzędzie załatwiać.

    > na pocieszenie powiem, ze cisnienie podnosi mi sie tylko w moim
    > UM i nie jest to tylko moja opinia, znajomi maja podobna :)

    Ja osobiście jakoś nigdy większych problemów nie miałem. Najbrardziej
    ciśnienie podnosi mi zię gdy mam coś załatwić w dziekanacie (chociaż
    słyszałem też legendy o dobrych dziekanatach). To dopiero rasa :-/


    pozdrawiam
    Greg

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1