Pracownik ma wolna sobote, bo tak wynika z rozkladu czsu pracy i teraz....
.....w sobote jest szkolenie, na ktore chce tego pracownika wyslac.....
Szkolenie jest poza miejscem zamieszkania i nawet poza siedziba firmy -
prawdopodobnie pracownik dostanie delegacje, bo pojedzie swoim prywatnym
autem
Pytanie brzmi:
Czy pracownikowi oprocz zwrotu kosztow przejazdu i 1/2 diety (szkolenie i
droga w obie strony zamkna sie w 8 godzinach), powinno sie wyplacic
wynagrodzenie z tytulu nadgodzin jako, ze dzien szkolenia (sobota) jest jego
dniem wolnym od pracy? Interesuje mnie kwestia "zgodnosci z prawem" takiej
sytuacji, a nie dywagacje na temat, ze np. pracownik powinien sie cieszyc,
ze mu pracodawca szkolenie funduje i nie kaze lojalki podpisywac.

Pozdrawiam
Quit

do góry

heh.. mi nikt nigdy nie zapłacił za takie coś nawet delegacji, a najeździłem
się sporo. Na szkolenia, spotkania pracowe itd itp. Bardzo często w soboty i
niedziele, po pracy.
Wszystko co dostałem, to zwrot kosztów przejazdu i czasem jakiś tam papierek
że byłem gdzieś w jakimś czasie.

Nie przejmuj się to tzw. nowomoda. W tygodniu pracujesz, w weekendy masz
"zabawy" pracowe, a na rodzine czasu brak. niestety

do góry

Użytkownik "gromax" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:blv7vg$kv5$1@inews.gazeta.pl...

> Nie przejmuj się to tzw. nowomoda. W tygodniu pracujesz, w weekendy masz
> "zabawy" pracowe, a na rodzine czasu brak. niestety

Lepsza taka odpoweidz niz zadna, chodz przyznam, ze liczylam na podpowiedz
ze strorny fachowcow...
Mimo to, dziekuje
Quit

do góry