Uprzejmie proszę o porade , potrzebuje konkretnie porad przedstawicieli
handl. branzy budowlanej. Wreszcie po pol roku pracy "na czarno" dojdzie
wkrotce do podpisania umowy o prace.

Z tego co slyszalem do tej pory to szef chce umiescic w umowie okreslenie :
pelna dyspozycyjnosc - odnosnie mojej osoby. Czy powinienem sie na to
zgodzic? Jest to mala firma i na razie obowiazkow nie mam wiele ale odczuwam
ze co miesiac jest ich wiecej i wiecej ze wzgledu na dynamiczny rozwoj
firmy.

Pozatym , moze ktos zdradzi tajemnice , w jaki sposob sa wynagradzani w tej
branzy ( dachy, pokrycia dachowe ) przedstawiciele handlowi. Obecnie mam
troche stalej ( ok1000 netto ) + prowizja 4 % od towarow sprzedanych
przezemnie osobiscie.

ponadto szef chce abym otworzyl dzialalnosc i sam za siebie placil ZUS. W
dzisiejszej sytuacji na rynku pracy wiadomo ze moglby znalezc szybko kogos
na moje miejsce w przypadku mojej odmowy.
Jeszcze raz prosze o rady i wskazowki jak to jest rozwiazane u Was i czego
powinienem sie domagac zwazywszy na fakt ze przez pol roku odpowiednio sie
wyszkolilem i jestem juz calkiem potrzebny w firmie- przynajmniej takie
chodza sluchy.

Z gory dziekuje - Piotr

prosze na priv

do góry

>
> ponadto szef chce abym otworzyl dzialalnosc i sam za siebie placil ZUS. W
> dzisiejszej sytuacji na rynku pracy wiadomo ze moglby znalezc szybko kogos
> na moje miejsce w przypadku mojej odmowy.

No to łaski Ci żadnej nie robi. Ja też jestem takim przedstawicielem na
własny rachunek. Na takich warunkach to każdy Cię przyjmie, bo za nic nie
odpowiada, sam sie bujasz z ZUSem, podatkami i kosztami...
--
Tomasz Nowak
GG: 1491799
tlen: t...@t...pl
Yahoo-Messanger ID: tomek_nowak

do góry