Użytkownik <r...@r...pl> napisał w wiadomości
news:bgamlm$2rl$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> > Ja znam sytuacje z jednej z firm niemieckich w niemczech (ach ta slawna
> > niemiecka wydajnosc pracownika ;)),
>
> apropo slawnej wydajnosci, to to jest mit.

Wiem.
Kolezanka z ksiegowosci przeniosla sie do niemiec jako "niemka" i zatrudnila
w podobnej firmie na analogicznym stanowisku. Po roku przyjechala nas
odwiedzic. Porownywala warunki (a nie bajerowala), to przyznala, z etam jest
o wiele spokojniej I najwazniejsze...pracownik robi tylko to, co nalezy do
zakresu jego obowiazkow i w godzinach pracy.
Lepsza organizacja pracy a jednoczesnie akceptacja faktu, ze pracownik ma
robic to, do czego jest zatrudniony, a nie pracowac jak menager na kazdym
stanowisku umyslowym.
sadze, ze to sie zmieni;) powoli zaadaptuja nasze rozwiazania:)

--
pzdr. Krzysztof

## Szczecin - popracowalbym juz sobie gdzies:##
## http://kch.spec.pl ##
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$


> pozdrawiam
>
> romekk
>

do góry

> co wy na to?
> ma to ktoś w aucie sluzbowym?
> czy to jest legalne, taka pelna inwigilacja?
> i co sadzicie o takich matedach?
>

Niestety to zasługa samych ludzi że trzeba ich pilnować i kierować nimi.
Ja gdybym był pracodawcą też bym nie ufał swoim pracownikom, bo wiem jacy
byli moi współpracownicy.
Przykre, ale prawdziwe.
Pracodawca też jest człowiekiem który pracuje, a nie maszynką z kasą.

Malin
www.malin.muzyk.info

do góry

>
> Użytkownik <r...@r...pl> napisał w wiadomości
> news:bgamlm$2rl$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
[...]
> Lepsza organizacja pracy a jednoczesnie akceptacja faktu, ze pracownik ma
> robic to, do czego jest zatrudniony, a nie pracowac jak menager na kazdym
> stanowisku umyslowym.
> sadze, ze to sie zmieni;) powoli zaadaptuja nasze rozwiazania:)
[...]

Ja do tej pory bylem zatrudniony w firmie na 4 stanowiskach: referenta ds
rozliczen, informatyka, tlumacza, kosztorysanta robot budowlanych. Ponadto
sporzadzalem umowy, zarzadzalem serwem internetowym itd. Ratunkiem okazal sie
system jakosci ISO. Teraz mam okreslony zakres obowiazkow i jak ktos przychodzi
do mnie zebym mu zrobil cos spoza tego zakresu to odsylam go z kwitkiem, zeby
sobie poszedl do tej czy tamtego i niech oni mu to zrobia :) Biurokracja i
papierkologia ISO mnie nijak nie podnieca ale to w tym systemie mi sie
spodobalo. Przynajmniej przestalem sie przepracowywac i mam czas na to zeby w
pracy pojsc sobie do kibelka :)

gembon


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

paweł <p...@w...pl> napisał(a):

> wymienili mi samochod w firmie na nowy, było ogólna radość, wszyscy
> cieszyliśmy sie z polepszenia standardów pracy;
>
> (jesteśmy przedstawicilami handlowymi, jest nas tylko kilku)
>
> dzis otrzymałem dziwny telefon od szefa że moje auto zbyt długi czas stoi w
> jednym miejscu, a ran ruszyłem o 8.30 do pracy
>
> co wy na to?
> ma to ktoś w aucie sluzbowym?
> czy to jest legalne, taka pelna inwigilacja?
> i co sadzicie o takich matedach?
>

Jeśli jest to samochód służbowy, to pracodawca ma święte prawo wiedziec, co
się dzieje z jego własnością.

Tylko bez sensu jest robienie z tych informacji użytku na zasadzie - widzę
gdzie jesteś - a kuku. Najwyraźnie technika przerasta niektórych ludzi.

Jako handlowca powinni cię rozliczać z efektów pracy w postaci sprzedaży, a
nie liczby postojów i przejechanych kilometrów.

Pracodawca dostał nową fajną zabawkę i się świetnie bawi. Tylko podstawowe
pytanie - po co mu to ?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry