eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › polski "outsourcing IT" - na wschod! (tlumaczenie art)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2004-06-25 12:56:53
    Temat: polski "outsourcing IT" - na wschod! (tlumaczenie art)
    Od: "marek" <m...@b...com>

    wlasnie przeczytalem dosc ciekawy, choc troszke naciagany artykul
    dla chcacych (po angielsku) tu:
    http://www.theregister.co.uk/2004/06/24/outsourcing_
    goes_east/

    a dla nie-chcacych szybkie tlumaczenie ponizej
    dodam, ze nie zdziwie sie, kiedy wkrotce okaze sie ze osoba z "niebieskiej
    linii" bedzie pracujacym na stepie Kazachstanu potomkiem zeslancow. Pytanie
    tylko - jak szybko to nastapi.

    marek


    Szli na wschod programisci

    Czy Ojmiakon we wschodniej Syberii, uznany za najzimniejsza wies swiata wg
    Ksiegi Rekordow Guinessa - moglby zostac kolejna Krzemowa Dolina? Nie jest
    to tak absurdalne, jak by sie moglo wydawac.

    Analitycy dostrzegaja juz pierwsze oznaki migracji pracownikow IT na wschod.
    "Warsaw Business Journal" twierdzi, ze polska firma ComArch, trzeci co do
    wielkosci integrator uslug IT w kraju, rozwaza przeniesienie calej swojej
    dzialalnosci na Ukraine i to w ciagu najblizszych trzech lat. ComArch ma juz
    na Ukrainie swoj oddzial.

    Tak jak wiele innych krajow bylego bloku wschodniego, Polska zyskala wiele
    na zachodnich firmach poszukujacych tanich wykonawcow uslug IT. Coraz wiecej
    z tych firm dziala w oparciu o utalentowanych programistow z krajow
    nadbaltyckich, Bulgarii czy nawet Rumunii. Zyski plynace tylko do Rosji z
    podwykonawstwa IT ocenia sie na 150 - 200 milionow dolarow rocznie.

    Obecnie jednak, po przystapieniu czesci z tych krajow do UE, istnieje duze
    prawdopodobienstwo utraty przez nie korzystnej pozycja przetargowej jaka
    jest tania sila robocza.

    Firmy wegierskie przeniosly juz swoja produkcje do Chin, Tajwanu i Wietnamu.
    W samej Rumunii rezyduje juz 4 tysiace wegierskich firm a 1/3 z nich zajmuje
    sie zleceniami zagranicznymi.

    Szczegolnie popularna staje sie Ukraina. Bill Gates, ktorego majatek
    przewyzsza dochod narodowy Ukrainy okreslil ten rejon jako czwarte na
    swiecie zrodlo innowacji w programowaniu. Mowil to najzupelniej serio:
    ukrainscy inzynierowie stworzyli software dla Boeinga, zarowno to na
    potrzeby programu kosmicznego NASA jak i do projektow wojskowych.

    W ubieglym roku ukrainski przemysl IT osiagnal 24% wzrost i obecnie stanowi
    6,5 % rocznego dochodu narodowego. To trzykrotnie wyzszy wskaznik niz w
    Polsce, mimo tego, ze zaledwie 3 % mieszkancow Ukrainy moze sobie pozwolic
    na kupno komputera.

    Oczywiscie za jakis czas rowniez i Ukraina przestanie byc tak atrakcyjna i
    pozostaje tylko kwestia czasu, kiedy firmy zaczna sie przenosic jeszcze
    dalej na wschod, byc moze nawet na syberie. Polarnicy-programisci - do
    roboty.



  • 2. Data: 2004-06-26 18:30:55
    Temat: Re: polski "outsourcing IT" - na wschod! (tlumaczenie art)
    Od: "A .: A .: " <c...@p...onet.pl>

    Witam wszystkich serdecznie

    > ...
    > Szczegolnie popularna staje sie Ukraina. Bill Gates, ktorego majatek
    > przewyzsza dochod narodowy Ukrainy okreslil ten rejon jako czwarte na
    > swiecie zrodlo innowacji w programowaniu. Mowil to najzupelniej serio:
    > ukrainscy inzynierowie stworzyli software dla Boeinga, zarowno to na
    > potrzeby programu kosmicznego NASA jak i do projektow wojskowych.
    >
    > W ubieglym roku ukrainski przemysl IT osiagnal 24% wzrost i obecnie stanowi
    > 6,5 % rocznego dochodu narodowego. To trzykrotnie wyzszy wskaznik niz w
    > Polsce, mimo tego, ze zaledwie 3 % mieszkancow Ukrainy moze sobie pozwolic
    > na kupno komputera.
    >
    > ...
    Mama zatem pytanie: czy wreszcie ktoś wyciągnie wniosek z faktu, że inżynierem w
    tym kraju (i w wielu innych wymienionych w artykule) zostaje się na ogół w wieku
    20-21lat? Gdy nasi bracia Słowianie (ale także np. Hindusi) robią maturę u nas w
    najlepsze kończy się I kl. szkoły średniej. Nb argument ten często jest
    przywoływany przez niezbyt rozeznanych w maszych realiach, zachodnich
    inwestorów branżowych jako trzon dowodu tego, że u nas w Polsce można mieć 25
    lat i 5 lat doświadczenia w IT. Nie będzie tu miejsca obfitującego w innowacje
    IT, gdy potencjalni autorzy takowych będą wchodzić do branży z 3 letnim
    opóźnieniem, albo, co gorsza, wogóle nie będą jej zasilać, gdyż papierek jest
    najważniejszy, a żeby dostąpić przywileju studiowania, trzeba najpierw udowodnić
    --- na "wyczekiwanej" 12 lat maturze, jakim to się jest pasjonatem historii
    literatury --- jak tego nie zrobisz, w najlepszym razie (a i to zazwyczaj po
    kilkuletnich upokorzeniach) wylądujesz na zaocznych, gdzie praca jest konieczna
    nie tyle by mieć na czesne (tutaj jest zazwyczaj cała gama możliwości), ile by
    bezproblemowo realizować projekty na zaliczenia --- byle tylko nie popełnić
    przestępstwa zakwestionowania tych założeń projektu, które czynią jego
    rozwijanie niemożliwe w przeciętnych domowych warunkach (tutaj to jest niestety
    już kwadratura koła, zwłaszcza jak się solidnie Systemowi narazisz --- czytaj:
    takich projektów skrojonych na miarę czasów gdy na zaoczne kierowały państwowe
    zakłady pracy jest kilka).

    Pozdrawiam
    A .: A .:

    P.S.
    Humanista nie musi bynajmniej dowodzić swej miłości do Królowej Wszystkich Nauk.
    Jej ochmistrzyni (czytaj: doktor, a może już profesor belwederski) Krystyna
    Łybacka jako Minister ENiS stwierdziła wszak, że nie przywróci tej dyscyplinie
    wiedzy statusu przedmiotu obowiązkowego na maturze, bo nie chce nią ... katować
    humanistów !!!


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 3. Data: 2004-06-28 01:51:36
    Temat: Re: polski
    Od: " Marek" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>

    marek <m...@b...com> napisał(a):

    > dodam, ze nie zdziwie sie, kiedy wkrotce okaze sie ze osoba z "niebieskiej
    > linii" bedzie pracujacym na stepie Kazachstanu potomkiem zeslancow.
    Tepsa zwalnia w takim tempie, że niedługo z tepsy zostanie tylko zarząd
    i konto bankowe do płacenia rachunków :) - nie zdążą przenieść się za Bug.


    > Pytanie
    > tylko - jak szybko to nastapi.
    >
    Sądzę, że ta pogoń za obniżaniem kosztów, produkcji i kosztów pracy jest
    już przeciągnięta poza próg bólu i to się źle skończy. USA i Europa Zachodnia
    uciekły z produkcją na Daleki Wschód. Europa Zachodnia ucieka do Polski.
    Polska na Ukrainę. Ukraina jeżeli ucieknie dalej na wschód, to spotka się na
    srodku Syberii z "azjatyckimi tygrysami", które będą uciekać na zachód - i co
    dalej? Gdzie uciekną? Do Afryki? Może do Ameryki Płd.? Tempo tych ucieczek
    rośnie tak, że niedługo nie będzie gdzie uciekać.
    Świat zwariował już dawno temu, a dla mnie głównym powodem jest przeludnienie.
    Kilka lat temu modne było to co ekologiczne, teraz jest modne to co wirtualne.
    Jedyne co twardo opiera się wirtualności to koszty utrzymania, które stale
    rosną i są jak najbardziej rzeczywiste. Jak się siedzi cały rok w wirtual
    reality, to nie widać ani przeludnienia, ani dewastacji planety, ani biedy i
    głodu.
    Świat wielkiego biznesu już dawno jest wirtualny. Oni już dawno temu stracili
    kontakt z rzeczywistością, bo uciekli w świat pamięci i sieci komputerowych.
    O kruchości tego świata przypominają od czasu do czasu klęski żywiołowe
    i samoloty urzywane niezgodnie z przeznaczeniem. Tymczasem wielcy tego świata
    w pogoni za coraz bardziej wirtualnymi dochodami, nie zastanawiają się nad
    niczym wiecej ponad biznes plan.
    Jeżeli się jak najszybciej nie wprowadzi prawdziwej ochrony środowiska,
    to może się okazać, że projekt terraformowania Marsa może byc jedynym
    sposobem na przedłużenie egzystencji gatunku ludzkiego, a może bardziej
    przdłużeniem agonii, bo uczenie się na błędach w małym stopniu bawi możnych
    tego świata.
    Równie ważna jest kontrola urodzeń, która musi być wprowadzona wbrew
    interesom pewnych środowisk, które z powodu perspektywy zmniejszenia
    dochodów, nie chcą się na to zgodzić. Bez ekologii i kontroli urodzeń ten
    cały system pęknie. Jak nie za 10 lat, to za 20-50, ale pęknie.
    Osobna sprawa na temat pracy. Czytałem już dawno temu wypowiedzi analityków,
    że tendencja rynku pracy zmierza do modelu 20/80 - 20% społeczeństwa pracuje,
    a 80% jest na zasiłku. Jeżeli ekonomia nie jest nauką polityczną, to kto ma
    otrzymać te 80% na zasiłku, skoro nie tylko Polska ma problem z utrzymanie
    swoich bezrobotnych przy wielkościach bezrobocia niższych niż przewidywane
    80%? Rąk do pracy potrzeba coraz mniej, a ludzi coraz więcej.
    Może Polska jest poletkiem doświadczalnym do wprowadzenia tak dużego
    bezrobocia i doświadczalnie jest sprawdzane w jakim tempie i do jakiej
    wartości można wprowadzić bezrobocie bez wywołania totalnego buntu
    społecznego :)

    Marek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2004-06-28 05:32:14
    Temat: Re: polski
    Od: Krzysztof Stachlewski <s...@f...pl>

    Marek wrote:

    > Sądzę, że ta pogoń za obniżaniem kosztów, produkcji i kosztów pracy jest
    > już przeciągnięta poza próg bólu i to się źle skończy. USA i Europa Zachodnia
    > uciekły z produkcją na Daleki Wschód. Europa Zachodnia ucieka do Polski.
    > Polska na Ukrainę. Ukraina jeżeli ucieknie dalej na wschód, to spotka się na
    > srodku Syberii z "azjatyckimi tygrysami", które będą uciekać na zachód - i co
    > dalej? Gdzie uciekną? Do Afryki? Może do Ameryki Płd.? Tempo tych ucieczek
    > rośnie tak, że niedługo nie będzie gdzie uciekać.

    Obniżyć podatki u nas, to będą do nas uciekać.

    --
    Stach Tlen: stachobywatelpl, GG: 1811474
    Jabber: stach at jabber atman pl


  • 5. Data: 2004-06-28 20:32:38
    Temat: Re: polski
    Od: "Michael" <m...@k...pl>

    > Obniżyć podatki u nas, to będą do nas uciekać.
    >

    Tylko po co nam oni? :)

    Pozdrawiam

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1