eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › dylemat z 2 pracodawcami...[trochę długie]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2004-10-31 10:45:50
    Temat: dylemat z 2 pracodawcami...[trochę długie]
    Od: "Jaroo" <a...@i...pl>

    Hej

    Mam taki problem wyboru, proszę o radę co byście na moim miejscu zrobili.
    Otóż pracuję u pracodawcy w budżetówce na stanowisku Admina LAN/WAN
    (świadczymy usługi outsorcingowe dla sektora publicznego). Praca jest za
    śmiesznie niskie pieniądze, jeśli chodzi o rodzaj wykonywanej pracy,
    obowiązki, wykształcenie, umiejętności.
    Sąd (możliwy 2 pracodawca) do którego jestem oddelegowany, chce zawrzeć ze
    mną umowę na wykonywanie tychże obowiązków bez pośrednictwa mojego
    aktualnego pracodawcy. Oczywiście wynagrodzenie byłoby adekwatne do
    specyfiki, miejsca i odpowiedzialności za to co robię, czyli 2 krotnie takie
    jak aktualne, dające możliwość samodzielnego startu w życiu i w miarę
    pewnej pracy na klika conajmniej lat.
    Tyle że dylemat dotyczy jak zwykle sfery kontaktów międzyludzkich. A co mam
    na myśli ? A to że u mojego aktualnego pracodawcy pracuje się w "normalnej"
    jak na dziesiejsze czasy atmosferze, ale bez "przyszłości", i jest jeszcze
    problem przekształcenia tej firmy, może być tak że w przyszłym roku stracę
    pracę, bo w bużdżetówce nie ma w UE takiego tworu jak gospodarstwo
    pomocnicze w strukturach Urzędu.
    O pieniądzach nie wspomnę, bo mając 30 lat zarabiam jak student w tej
    firmie.
    Natomiast sąd który chciałby mnie przejąć jak zaznaczyłem oferowałby zatem
    "normalną" pensję, lecz osoba Pani Przewodniczącej w Wydziale którym pracuję
    (kobieta po 50tce) jest nie do zniesienia. Nia ma pojęcia o moich
    obowiązkach nic poza jednym, że uważa iż powinienem doskonale znać się na
    systemie informatycznym od strony "wykonwaczej", czyli tak jak prawnik znać
    wszystkie niuanse i umieć zastąpić ( w prznośni) kazdego pracownika
    administracyjnego.
    Konflikt trwa z tą osobą tak długo jak tam jestem, od roku i stawia mi
    warunek że muszę sie na tym znać jeśli chcę pozostać. Ma też wpływ na Pana
    Prezesa, który zawarłby umowę ze mną (Prezes jej nie trawi, ale siemusi z
    nią liczyć). Poza tym jest upzedzona do mnie, sama mi to powiedziała, jak
    przedstawiałem niejednokrtonie swój punkt widzenia, że nie ma racji
    wymagając rzeczy niezwiązanych z moim zawodem !
    O tyle ile mój obecny pracodawca jest "normalny" i wymaga rzeczy związanych
    z moim zawodem o tyle środowisko sędziowskie jest na tyle upierdliwe i
    działające w białych rękawiczkach, że przy tej złośliwej Pani sędzi nie
    znałbym ani dnia ani godziny stając się adminem już u przyszlego pracodawcy.
    Co byście na moimi miejscu zrobili, lub wybrali którą opcję ????
    Skłaniam się ku pozostaniu i "dziadowaniu" u mojego pracodawcy bez ryzyka iż
    środowisko sędziowskie zrobi mi wodę z mózgu...A co Wy byście zrobili ?

    Pozdrawiam
    Jaroo





  • 2. Data: 2004-10-31 14:18:41
    Temat: Re: dylemat z 2 pracodawcami...[trochę długie]
    Od: misman <z...@g...bet.cy.rot13>

    Dnia Sun, 31 Oct 2004 11:45:50 +0100, Jaroo napisał(a):

    > Skłaniam się ku pozostaniu i "dziadowaniu" u mojego pracodawcy bez ryzyka iż
    > środowisko sędziowskie zrobi mi wodę z mózgu...A co Wy byście zrobili ?

    Jeśli wiedziałbym z góry, że w nowej pracy będzie nie do wytrzymania
    - przeczekałbym jeszcze trochę w dotychczasowej, szukając jednocześnie
    dalej na spokojnie, bezstresowo... ;)


    --
    Pozdrawia m.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1