eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › czy trafnie oceniam rynek?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 1. Data: 2005-09-27 12:30:58
    Temat: czy trafnie oceniam rynek?
    Od: "koala" <k...@w...to.poczta.fm>

    Witam grupowiczów,

    poważnie zastanawiam się nad własną DG. Niższy ZUS i dotacja z UP to jedne z
    powodów, które przyspieszyły tę decyzję (wcześniej zastanawiałam się nad
    wyjazdem za granicę i powrót za rok z małym kapitałem, ale było ryzyko co za rok
    tu zastanę).
    Chciałabym otworzyć kafejkę internetową. I tu moje pytanie odnośnie rynku. Czy
    to się powiedzie biorąc pod uwagę takie warunki:
    - miasteczko 9 tys. mieszkańców;
    - 1 szkoła podstawowa klasy 1-3 (65 dzieci);
    - 1 szkoła podstawowa klasy 4-6 (400 dzieci);
    - 1 gimnazjum (450 młodzieży w tym 2 klasy dojeżdżające);
    - 1 liceum (150 młodzieży część dojeżdżająca);
    - biblioteka publiczna, w której są dwa komputery z dostępem do Internetu (za
    darmo), nie można grać w gry;
    - świtlica dla dzici z rodzin patologicznych (komputery i Internet za darmo);
    - 3 lata temu był salon gier komputerowych (bez Internetu), nie wiem czemu
    został zamknięty, czy facetowi się nie opłacało z braku klientów, czy zmienił
    życiowe plany;

    I teraz tak się zastanawiam czy to nieopłacalna sprawa (skoro w moim mieście nie
    ma takowej kafejki), czy nikt po prostu jeszcze na to nie wpadł lub boi się, że
    nie wypali?

    W przyszłym tygodniu pójdę do tych szkół i przeprowadzę ankiety z zapytaniami
    kto ma komputer i Internet w domu i zainteresowanie kafejką (wtedy będę miała
    pełniejszy obraz). Nie znam jeszcze kosztów wynajęcia upatrzonego lokalu.

    Więc jak myślicie uda się?

    pozdrawiam

    koala


  • 2. Data: 2005-09-27 14:38:12
    Temat: Re: czy trafnie oceniam rynek?
    Od: czarny <m...@f...art.lp>

    koala napisał(a):
    > Witam grupowiczów,

    9 tys mieszkanców? IMO troche mało.
    Z tego odejmij: rencistów i emerytów czyli ludzi w podeszłym wieku,
    osoby po 40-stce, dzieci, którym jeszcze nie w głowie komputery,
    tych, którzy maja Neo w domu i tych, którzy maja wi-fi ....
    Ile tego zostaje?

    Osobiscie ja kiedys o tym myslalem w 15 tys. miescie i chwala B. ze sie
    wahałem tak długo az mi przeszło.


    --
    http://www.ef2.prv.pl
    fotografia ślubna | monochromatyczna | retro


  • 3. Data: 2005-09-27 15:07:59
    Temat: Re: czy trafnie oceniam rynek?
    Od: "Forest" <g...@w...pl>

    życzę powodzenia, jak by się nie udało, zostaw sobie jakąś ewentualność - tzn.
    żebyś nie był a takiej sytuacji, że jak biznes nie wypali, to dla ciebie to
    koniec świata, wiadomo, nie od razu zbudowano Kraków

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2005-09-27 15:08:10
    Temat: Re: czy trafnie oceniam rynek?
    Od: "Marcin" <m...@w...pl>

    Daruj sobie. Kafejki to przezytek. Kupujesz najtansza Neostrade, dzielisz na
    4 lacza (wiem ze nielegalne ;)) i masz stale lacze za kilkanascie zlotych
    miesiecznie. Coraz wiedzej ludzi ma laptopy, a zarazem powstaje coraz
    wiecej hot-spotow. Przy takich realiach prowadzenie kawiarenki nie ma sensu.
    Obojetnie czy w malym czy duzym miescie.



  • 5. Data: 2005-09-27 15:08:13
    Temat: Re: czy trafnie oceniam rynek?
    Od: "ewa iwasieczko" <e...@v...pl>

    >koala napisał(a):
    >> Witam grupowiczów,
    >
    >9 tys mieszkanców? IMO troche mało.
    >Z tego odejmij: rencistów i emerytów czyli ludzi w podeszłym wieku,
    >osoby po 40-stce, dzieci, którym jeszcze nie w głowie komputery,
    >tych, którzy maja Neo w domu i tych, którzy maja wi-fi ....
    >Ile tego zostaje?
    >
    >Osobiscie ja kiedys o tym myslalem w 15 tys. miescie i chwala B. ze sie
    >wahałem tak długo az mi przeszło.
    >
    >moze masz i racje ale sam swiata nie zmienisz
    >
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl


  • 6. Data: 2005-09-27 15:22:37
    Temat: Re: czy trafnie oceniam rynek?
    Od: "konto" <k...@o...pl>

    > Chciałabym otworzyć kafejkę internetową. ...

    Patrząc na rynek jest to moda chwilowa podobna do salonów gier .
    Jesli nadal masz na to ochote pomyśl o rozszerzeniu oferty :

    - xrero
    - art. papiernicze
    - sprzedaz i serwis komputerow

    w małej społeczności moze sie przyjąć

    p.s
    osobiście odradzam


    pozdrawiam i powodzenia
    rafal



  • 7. Data: 2005-09-27 15:53:24
    Temat: Re: czy trafnie oceniam rynek?
    Od: Jonasz <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik koala napisał:

    > Chciałabym otworzyć kafejkę internetową. I tu moje pytanie odnośnie rynku. Czy

    Rynek jest trudny ;-) Poważnie mówiąc, to kafejki są
    przeżytkiem i na pewno nie uda ci się z tego wyciągnąć
    zysku. Warto jednak prowadzić działalność szeroką:
    sprzedaż, serwis, Xero itd

    > to się powiedzie biorąc pod uwagę takie warunki:
    > - miasteczko 9 tys. mieszkańców;
    punkt odbioru kas fiskalnych do napraw i przeglądów,
    napełnianie kartridży, wydruki itp.

    > - 1 szkoła podstawowa klasy 1-3 (65 dzieci);
    kurs aktywności komputerowej dla dzieci - skoro są
    chętni do nauki angielskiego, pływania, jazdy konnej
    itp., to i do informatyki się znajdą. Jeśli się
    zdecydujesz, to ślij emaila - pomogę odnośnie zakresu.

    > - 1 szkoła podstawowa klasy 4-6 (400 dzieci);
    kafejka

    > - 1 gimnazjum (450 młodzieży w tym 2 klasy dojeżdżające);
    kafejka, gadżety (flashki, myszy, płyty, gierki)

    > - 1 liceum (150 młodzieży część dojeżdżająca);
    korepetycje (tak, tak - z tego też korepetycje :-)

    > - biblioteka publiczna, w której są dwa komputery z dostępem do Internetu (za
    > darmo), nie można grać w gry;
    w bibliotece jest mało miejsca, a w kafejce spotyka się
    kumpli i można rozmawiać

    > - świtlica dla dzici z rodzin patologicznych (komputery i Internet za darmo);
    głównie dla maluchów, gry są marne, towarzystwo niezbyt
    eleganckie - to nie konkurencja, ale raczej narybek,
    który podhodowany przyjdzie do ciebie.
    Musisz mieć lokal przyjemny, odlotowy, żadnych fajek
    bo obrzydliwie śmierdzą, a i ktoś mógłby mieć pretensje,
    z dobrą wentylacją, przyjazną atmosferą (choćby było dla
    dziewczyn za darmo, to warto mieć stałe klientki IMHO)

    > - 3 lata temu był salon gier
    za niskie kieszonkowe miały małolaty, ale to się nie
    poprawiło.

    > W przyszłym tygodniu pójdę do tych szkół i przeprowadzę ankiety z zapytaniami
    > kto ma komputer i Internet w domu i zainteresowanie kafejką (wtedy będę miała
    > pełniejszy obraz). Nie znam jeszcze kosztów wynajęcia upatrzonego lokalu.
    Przydałoby się znać korelację między posiadaniem kompa
    i wysokością kieszonkowego. Dowiedz się też, czy jest
    jakaś dziewczyna rozprowadzająca Oriflame albo Mary Key
    bo to też świadczy o zdolności finansowej młodzieży.
    Wynajęcie, zabezpieczenie, ubezpieczenie, prąd,
    ogrzewanie, net, odkurzacz - piękne :-)

    > Więc jak myślicie uda się?
    Myślę, że jeśli nie ograniczysz się do dopuszczania
    młodzieży do komputerów, ale poszerzysz działalność
    o rozmaite usługi i porady, to tak. Prawdziwy biznes
    to kasy fiskalne. Postaraj się o kontrakt z jakimś
    producentem laptopów, bo sklepy prowadzą tylko
    pośrednictwo.

    powodzenia
    J.


  • 8. Data: 2005-09-27 16:36:24
    Temat: Re: czy trafnie oceniam rynek?
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Jonasz [Tue, 27 Sep 2005 17:53:24 +0200]:


    > Warto jednak prowadzić działalność szeroką: sprzedaż, serwis,
    > Xero itd

    Jesli chcesz za pol roku splajtowac, to warto, nawet bardzo :))

    Kafejki internetowe sensu stricte, czyli takie, gdzie sie szuka
    lacz i sprzetu i ogolnie "informatyki" zdechly tak ze 4 lata temu
    i nic nie zapowiada zmartwychwstania. Sklepow ze sprzetem jest
    masa, a marze diabelnie niskie. Serwisu tez jest masa, zazwyczaj
    od sklepow gdzie sie sprzet kupuje -- a jesli serwis chcialbys
    robic, to musisz miec +1 czlowieka do pracy. Ksera tez stoja juz
    za kazdym rogiem prawie.

    To co proponujesz, to jest takie rozdrabnianie sie: tu 5zl, tam
    2zl, tu 8zl, a czas leci i nie masz ani porzadnych pieniedzy, ani
    chwili wolnego, ani perspektyw na jakikolwiek rozwoj. Gdyby to bylo
    wieksze miasteczko, w ktorym nie ma praktycznie rynku IT, to tak,
    moznaby sie pokusic o zrobienie swoistego Centrum IT. Ale tak?

    IMO strata czasu i pieniedzy.

    Jak juz robic kafejke i skupiac sie na dziatwie, to nalezaloby
    inna droga pojsc:

    Skupic sie na giercowaniu.

    Kupic faktyczne nowosci, takie ktore teraz maja wziecie, licencja
    minimum na 4 stanowiska dla kazdej gry. Zainwestowac w _wygodne_
    stoliki pod klawikord i mysz, _porzadne_ monitory i karty grafiki.

    Oprocz "3zl za godzine" robic tez np. "15zl za turniej". I zaczac
    nie od czekania az ktos przyjdzie pograc, tylko zorganizowania
    jednego, drugiego, trzeciego konkursu gier. Dogadac sie z innymi
    kafejkami w promieniu powiedzmy 100km i organizowac wspolnie
    kolejne etapy -- na wyjazd 'zawodnikow' mozna sie dolozyc ze
    wpisowek do eliminacji np.

    Dorobic do tego odpowiedni klimat samego pomieszczenia.

    Dodac asortyment typowo "graczowy" -- czasopisma dotyczace gier,
    akcesoria ulatwiajace granie (joisticki, kierownice, etc.),
    troche zupelnie dziwnych gadzetow "giercowych" typu breloki z
    pamperami z ulubionych gier. No i oczywiscie mozliwosc kupienia
    samych gier.

    Dorzucic jakies chipsy, cole, dogadac sie z pizzeria, na zime
    miec jakies gorace kubki czy inne takie "na szybko" i cieple.

    Jesli faktycznie miec niezly pomysl i poswiecic troche czasu na
    planowanie i dopieszczanie szczegolow, to przy specjalizacji
    w okreslonym kierunku -- kafejka to calkiem niezly pomysl jest.
    Ale, na litosc, nie taki 'mix' nastawiony cholera wie na co...


    Kira


  • 9. Data: 2005-09-27 19:45:37
    Temat: Re: czy trafnie oceniam rynek?
    Od: "koala" <k...@w...to.poczta.fm>


    Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
    news:dhbsdf$evp$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Re to: Jonasz [Tue, 27 Sep 2005 17:53:24 +0200]:

    > Jesli faktycznie miec niezly pomysl i poswiecic troche czasu na
    > planowanie i dopieszczanie szczegolow, to przy specjalizacji
    > w okreslonym kierunku -- kafejka to calkiem niezly pomysl jest.
    > Ale, na litosc, nie taki 'mix' nastawiony cholera wie na co...
    >

    Dziękuję wszystkim za opinie, podpowiedzi.
    Zastanawiając się nad tego typu działalnością myślałam nie tylko o samej kafejce
    (komputery i Internet), przemyślałam też dodatkowe akcesoria i usługi
    (drukowanie, skanowanie, nagrywanie, xero itp. itd.), to co sugerowaliście.
    Myślałam o dwóch pomieszczeniach, aby zróżnicować klientów (jeden pokój dla
    rozentuzjazmowanych graczy - tu byłyby te joystiki, kierownice, mikrofony, gry
    itd., i drugi dla spokojniejszych Internautów, użytkowników komputerów). Oprócz
    tego chciałabym postawić ze dwa stoliki dla dzieciaków, gdzie mogłyby pograć w
    gry planszowe, poukładać puzzle itp. - np. jak przychodzi trójka dzieciaków i
    tylko jeden ma te 3 zł w garści to pozostała dwójka przyjdzie dla towarzystwa i
    nudzić się nie będzie. Ponadto różne promocje, konkursy aby mieć stałych
    klientów.
    Liczyłam różne warianty i nawet w tym pesymistycznym wychodzi mi na plus (nie
    wiele na ten plus ale zawsze do przodu), zaś w wariancie optymistycznym kokosy
    to to nie są. Chociaż pieniądze (przynajmniej dla mnie w tej chwili) nie są
    najważniejsze, najbardziej motywują mnie: praca na swoim (choćbym musiała
    harować Bóg wie ile) i praca z dzieciakami (tu ktoś mógłby powiedzieć to załóż
    przedszkole - nie o takiej pracy myślę :)) i jest jeszcze kilka powodów alo to
    już moja słodka tajemnica.

    pozdrawiam
    i jeszcze raz dziękuję

    koala


  • 10. Data: 2005-09-27 20:41:33
    Temat: Re: czy trafnie oceniam rynek?
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: koala [Tue, 27 Sep 2005 21:45:37 +0200]:


    > Zastanawiając się nad tego typu działalnością myślałam nie tylko
    > o samej kafejce (komputery i Internet), przemyślałam też dodatkowe
    > akcesoria i usługi (drukowanie, skanowanie, nagrywanie, xero itp.
    > itd.), to co sugerowaliście.

    No ja zdecydowanie nie sugeruje ksera i takich tam ;)

    > Myślałam o dwóch pomieszczeniach, aby zróżnicować klientów (jeden
    > pokój dla rozentuzjazmowanych graczy - tu byłyby te joystiki,
    > kierownice, mikrofony, gry itd., i drugi dla spokojniejszych
    > Internautów, użytkowników komputerów).

    Calkiem dobry pomysl. Tylko musisz mocno sie zastanowic jak to zrobic,
    zeby miec oba pomieszczenia na oku. Powaznie i z doswiadczenia wlasnego
    Ci mowie: gina i plyty, i sprzet i ogolnie bajzel sie robi nieziemski
    jesli nie dopilnujesz kazdego z osobna.

    > np. jak przychodzi trójka dzieciaków i tylko jeden ma te 3 zł
    > w garści to pozostała dwójka przyjdzie dla towarzystwa i nudzić się
    > nie będzie.

    Zapewniam Cie ze i tak sie nie beda nudzic :) Beda wisiec temu
    jednemu nad glowa, doradzac, komentowac i drzec sie jak durne ;)

    > Chociaż pieniądze (przynajmniej dla mnie w tej chwili) nie są
    > najważniejsze, najbardziej motywują mnie: praca na swoim (choćbym
    > musiała harować Bóg wie ile) i praca z dzieciakami

    No i to jest najlepsza motywacja. Moge sie zakladac, ze mimo
    nawet poczatkowych problemow, wyjdziesz na swoje. Powodzenia!


    Kira

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1