eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › wydawnictwo software
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2005-05-25 09:23:01
    Temat: wydawnictwo software
    Od: HERAKLES <h...@b...pl>

    Mam pytanka:
    Pracował tam ktoś?
    ile tam płacą?
    jaka atmosfera?
    jakie kierownictwo?
    jakie możliwości?
    (stanowisko programista).
    --
    _____________________________


  • 2. Data: 2005-05-27 09:03:44
    Temat: wspolpracowalem jako autor artykulow
    Od: LbdPal <r...@w...pl>

    Nie pracowalem tam
    lecz pisalem artykuly

    wspolpraca uklada sie dosc dobrze
    i nie ma tarc czy podobnych historii

    jedynie jako autor nie bedacy na etacie
    musialem nieco poczekac z wtnagrodzeniami
    za artykuly - ale tak teraz chyba jest wszedzie :)

    -----------------------
    HERAKLES <h...@b...pl> wrote in news:d71gae$o6h$2@nemesis.news.tpi.pl:

    > Mam pytanka:
    > Pracował tam ktoś?
    > ile tam płacą?
    > jaka atmosfera?
    > jakie kierownictwo?
    > jakie możliwości?
    > (stanowisko programista).


  • 3. Data: 2005-05-27 14:29:28
    Temat: Re: wspolpracowalem jako autor artykulow
    Od: HERAKLES <h...@b...pl>

    LbdPal wrote:

    > Nie pracowalem tam
    > lecz pisalem artykuly
    >
    > wspolpraca uklada sie dosc dobrze
    > i nie ma tarc czy podobnych historii
    >
    > jedynie jako autor nie bedacy na etacie
    > musialem nieco poczekac z wtnagrodzeniami
    > za artykuly - ale tak teraz chyba jest wszedzie :)
    >
    a terminowo chociaż było?


  • 4. Data: 2005-05-27 14:58:40
    Temat: Re: wspolpracowalem jako autor artykulow
    Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 27 May 2005 16:29:28 +0200, HERAKLES <h...@b...pl>
    wklepał(-a):

    >a terminowo chociaż było?

    Było - tzn. po publikacji artykułu.

    --
    Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
    FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
    FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/


  • 5. Data: 2005-05-27 17:13:42
    Temat: Re: wspolpracowalem jako autor artykulow
    Od: HERAKLES <h...@b...pl>

    Sławomir Szyszło wrote:

    > Dnia Fri, 27 May 2005 16:29:28 +0200, HERAKLES <h...@b...pl>
    > wklepał(-a):
    >
    >>a terminowo chociaż było?
    >
    > Było - tzn. po publikacji artykułu.
    >
    w zasadzie to głównie o to mi chodziło, dzięki!
    --
    ===========================
    Im więcej wiem tym więcej nie wiem


  • 6. Data: 2005-05-27 17:32:26
    Temat: Re: wspolpracowalem jako autor artykulow
    Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 27 May 2005 19:13:42 +0200, HERAKLES <h...@b...pl>
    wklepał(-a):

    >w zasadzie to głównie o to mi chodziło, dzięki!

    Ale to było parę lat temu. :)
    Ostatnio była mała wpadka, miałem coś napisać, zgłosiłem propozycję tematu, a
    potem przez długi czas cisza. I tu nagle odzywa się ktoś i pyta czy artykuł
    gotowy. To ja na to, że nie ustaliliśmy nawet czy go akceptują i w 2 dni to ja
    go nie napiszę... No i nie napisałem.

    --
    Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
    FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
    FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/


  • 7. Data: 2005-05-28 11:54:38
    Temat: Re: wspolpracowalem jako autor artykulow
    Od: "ktos" <n...@k...onet.pl>


    Użytkownik "LbdPal" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:Xns966370BFAEF86lbdpalwppl@213.180.128.20...
    > Nie pracowalem tam
    > lecz pisalem artykuly
    >
    > wspolpraca uklada sie dosc dobrze
    > i nie ma tarc czy podobnych historii
    >
    > jedynie jako autor nie bedacy na etacie
    > musialem nieco poczekac z wtnagrodzeniami
    > za artykuly - ale tak teraz chyba jest wszedzie :)
    >
    Intryguje/denerwuje mnie profil ich czasopism.
    Glowne czasopismo cieniutkie (w sensie objetosci), artykuly poswiecone
    jakims egzotyczny jezykom, pisane przez studentow rolnictwa/absolwentow
    filozofii czy innych kierunkow podobnie zwiazanych z informatyka. Moze to
    prace naukowe asystentow z Wyzszych Szkol Informatyki w....
    Popularniejsze tematy w oddzielnych zeszytach, ale gdy porownyalem kilka
    razy poziom/zawartosc z konkurencja (Vogel np. VS NET, linuksy) to wole
    konkurencje

    No i ta bunczuczna reklama:
    - cala Europa ich (co mi z tego, pewnie tresci identyczne jak w PL)
    - LefHand (wg zapowiedzi ERP a w praktyce darmowa plytka wydana bodajze rok
    temu przez Rzeczpospolita daje wieksza funkcjonalnosc niz te ich 5 lat
    obietnic, nie mowiac juz o platnych programach za 300 zl)
    - Aurox jako 1024 standard Linuksa

    Przyznaje, jest to wyraz frustracji, ale o ile w dziedzinie sprzetu jest wg
    mnie fajny Chip, to gdy idzie o programowanie i np. informatyke w
    zarzadzaniu (IDG) to jakies to nijakie, podzielone na tytuliki....

    Any comments od kuchni/z pozycji wspolpracownika?




  • 8. Data: 2005-05-28 22:57:20
    Temat: No wlasnie :)
    Od: LbdPal <r...@w...pl>

    Tak, rzeczywiscie pismo jest raczej niszowe :)
    Cena dla odbiorcy jest dosc wysoka a naklad maly
    czyli to pismo dla snobow?

    Ja tez pisalem artykul o egzotycznym jezyku
    a nie jestem informatykiem ...

    ale ro bardzo dobrze, ze jest wydawnictwo ktore
    choc troche pokaze awangarde informatyczna :)


  • 9. Data: 2005-05-30 17:40:06
    Temat: Re: wydawnictwo software
    Od: s...@v...pl

    > Mam pytanka:
    > Pracował tam ktoś?
    > ile tam płacą?
    > jaka atmosfera?
    > jakie kierownictwo?
    > jakie możliwości?
    > (stanowisko programista).
    > --
    > _____________________________

    Witam,
    nie radze Ci tam sie udawac, tylko sie nabawisz wrzodow lub frustracji
    Placa fatalnie (gora 1500 na reke lub nawet 1200), mnie nie starczalo do
    pierwszego, podwyzek nie daja, na poczatek po dransku zatrudniaja na umowe
    zlecenia, a nie o prace. Mimo to musisz byc na ich zawolanie o KAZDEJ PORZE
    DNIA I NOCY, jesli nie, to cie postrasza ze nie masz tam nastepnego dnia czego
    szukac. Wola zatrudniac coraz to nowych ludzi, zeby tym starym i wysluzonym
    nie dawac podwyzki, przez co zatrudniaja coraz to mniej kompetentne osoby,
    ktore sporo czasu poswiecaja na wdrazannie sie. Przez to cierpi caly zespol, z
    ktoryym nowa osoba wspolpracuje, bo musza nadrabiac jej spoznienia. Nie maja
    zadnej strategii, chodzi im tylko o nachapanie sie pieniedzy ktore nadarzaja
    sie w danym momencie-oczywiscie ty, szeregowa mrowka- nie odczujesz tego, bo
    firma zawsze "nie ma pieniedzy". Najlepiej jakbys pracowal za darmo, za
    nadgodziny czy w weekendy czy w tygodniu nikt ci nie zaplaci, a czesto trzeba
    siedziec do nocy, bo ktos sie nie wyrobil. Co do programistow, jesli chcesz
    sie czlowieku ladowac w Auroksa, to sobie daruj, i tak nie bedziesz wiedzial,
    co do czego, bo odkad odszedl bardzo madry czlowiek, ktory tworzyl te
    dystrybucje, nikt tam nie wie, o co wlasciwie chodzi.
    Atmosfera: nie podnos glowy bo cie wywala przy najblizszej okazji. Tam nie
    wolno miec wlasnego zdania, chyba ze w 100% pokrywa sie ze zdaniem
    kierownictwa. Jak u Orwella: sa tam rowni i rowniejsi. Nepotyzm na porzadku
    dziennym. Oboz pracy po prostu. I tylko dowalanie ci coraz wiekszej ilosci
    pracy, "bo przeciez sytuacja na rynku pracy jest bardzo nieciekawa", wiec jak
    nie ty, to bedzie inny frajer. Ci ludzie, z ktorych wiekszosc juz odeszla lub
    zostala zwolniona, byli bardzo fajni i byli swietnymi "towarzyszami
    niedoli" :). Teraz sa nowi, byc moze tez fajni, ale kierownictwo pilnie uwaza
    by starzy pracownicy "nie chlapneli" jakiejs prawdy przy tych nowych, bo boi
    sie, ze przerazeni uciekna.
    Kierownictwo: nie umie zarzadzac personelem, nie dba nic a nic o pracownika
    (nawet na gwiazdke kawalka symbolicznego prezentu, poza "kapitalistyczna
    nowomowa" prezesow, chca cie tylko wycisnac jak cytryne, a potem, kiedy
    rozczarowany pracownik bedzie "sie rzucal", to do widzenia, a wlasciwie, to po
    chamsku- won! Zalosni sa, klamia roztaczajac przed toba nie wiadomo jakie
    wizje, z ktorych rakiem sie wycofuja, a wlasciwie to nawet nie musza- jak nie
    chcesz to szukaj sobie innej pracy.
    Mozliwosci: moze i dobrze to wyglada w zyciorysie, na pewno duzo sie uczysz w
    tej pracy, bo masz straszny zapieprz. Czasem chce ci sie plakac, ale musisz
    zacismnac zeby i zostac do 22 lub 4 nad ranem, lub zrobic 110 rzeczy na raz.
    Ale na awans nie licz, to tylko dla rodziny, przyjaciol krolika i lizusow,
    ktore udaja ze ich zdanie pokrywa sie ze zdaniem kierownictwa. Ludzi, ktorzy
    duzo dla S-W zrobili po prostu zwolnili wymawiajac sie rzekomym nierobstwem
    tych osob. Strasznie to niesmaczne. To twarda szkola zycia, ci ktorzy tam
    pracowali sa wdzieczni szefostwu ze zmyuszali ich do niewolniczej pracy bo
    dzieki temu musieli sie duzo nauczyc i swietnie sobie organizowac prace.
    Dzieki temu dobrze pracuja gdzie indziej i sa doceniani :) A tak przy okazkji,
    Haking jest swietna gazeta, dzieki tonidowi i calemu sztabowi ludzi ktorzy
    przy nim charuja. PHP Solutions tez fajna sprawa. Inne gazety poza Auroksem w
    sumie tez sa ok.
    Pozdrawiam, jesli szukasz mocnych wrazen, praca w S-W jest dla Ciebie :)
    Syzyfek


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2005-05-30 18:21:55
    Temat: Re: wydawnictwo software
    Od: "Gondek" <j...@w...pl>

    gupi
    Użytkownik <s...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:0b1e.0000021f.429b4ff5@newsgate.onet.pl...
    > > Mam pytanka:
    > > Pracował tam ktoś?
    > > ile tam płacą?
    > > jaka atmosfera?
    > > jakie kierownictwo?
    > > jakie możliwości?
    > > (stanowisko programista).
    > > --
    > > _____________________________
    >
    > Witam,
    > nie radze Ci tam sie udawac, tylko sie nabawisz wrzodow lub frustracji
    > Placa fatalnie (gora 1500 na reke lub nawet 1200), mnie nie starczalo do
    > pierwszego, podwyzek nie daja, na poczatek po dransku zatrudniaja na umowe
    > zlecenia, a nie o prace. Mimo to musisz byc na ich zawolanie o KAZDEJ
    PORZE
    > DNIA I NOCY, jesli nie, to cie postrasza ze nie masz tam nastepnego dnia
    czego
    > szukac. Wola zatrudniac coraz to nowych ludzi, zeby tym starym i
    wysluzonym
    > nie dawac podwyzki, przez co zatrudniaja coraz to mniej kompetentne osoby,
    > ktore sporo czasu poswiecaja na wdrazannie sie. Przez to cierpi caly
    zespol, z
    > ktoryym nowa osoba wspolpracuje, bo musza nadrabiac jej spoznienia. Nie
    maja
    > zadnej strategii, chodzi im tylko o nachapanie sie pieniedzy ktore
    nadarzaja
    > sie w danym momencie-oczywiscie ty, szeregowa mrowka- nie odczujesz tego,
    bo
    > firma zawsze "nie ma pieniedzy". Najlepiej jakbys pracowal za darmo, za
    > nadgodziny czy w weekendy czy w tygodniu nikt ci nie zaplaci, a czesto
    trzeba
    > siedziec do nocy, bo ktos sie nie wyrobil. Co do programistow, jesli
    chcesz
    > sie czlowieku ladowac w Auroksa, to sobie daruj, i tak nie bedziesz
    wiedzial,
    > co do czego, bo odkad odszedl bardzo madry czlowiek, ktory tworzyl te
    > dystrybucje, nikt tam nie wie, o co wlasciwie chodzi.
    > Atmosfera: nie podnos glowy bo cie wywala przy najblizszej okazji. Tam nie
    > wolno miec wlasnego zdania, chyba ze w 100% pokrywa sie ze zdaniem
    > kierownictwa. Jak u Orwella: sa tam rowni i rowniejsi. Nepotyzm na
    porzadku
    > dziennym. Oboz pracy po prostu. I tylko dowalanie ci coraz wiekszej ilosci
    > pracy, "bo przeciez sytuacja na rynku pracy jest bardzo nieciekawa", wiec
    jak
    > nie ty, to bedzie inny frajer. Ci ludzie, z ktorych wiekszosc juz odeszla
    lub
    > zostala zwolniona, byli bardzo fajni i byli swietnymi "towarzyszami
    > niedoli" :). Teraz sa nowi, byc moze tez fajni, ale kierownictwo pilnie
    uwaza
    > by starzy pracownicy "nie chlapneli" jakiejs prawdy przy tych nowych, bo
    boi
    > sie, ze przerazeni uciekna.
    > Kierownictwo: nie umie zarzadzac personelem, nie dba nic a nic o
    pracownika
    > (nawet na gwiazdke kawalka symbolicznego prezentu, poza "kapitalistyczna
    > nowomowa" prezesow, chca cie tylko wycisnac jak cytryne, a potem, kiedy
    > rozczarowany pracownik bedzie "sie rzucal", to do widzenia, a wlasciwie,
    to po
    > chamsku- won! Zalosni sa, klamia roztaczajac przed toba nie wiadomo jakie
    > wizje, z ktorych rakiem sie wycofuja, a wlasciwie to nawet nie musza- jak
    nie
    > chcesz to szukaj sobie innej pracy.
    > Mozliwosci: moze i dobrze to wyglada w zyciorysie, na pewno duzo sie
    uczysz w
    > tej pracy, bo masz straszny zapieprz. Czasem chce ci sie plakac, ale
    musisz
    > zacismnac zeby i zostac do 22 lub 4 nad ranem, lub zrobic 110 rzeczy na
    raz.
    > Ale na awans nie licz, to tylko dla rodziny, przyjaciol krolika i lizusow,
    > ktore udaja ze ich zdanie pokrywa sie ze zdaniem kierownictwa. Ludzi,
    ktorzy
    > duzo dla S-W zrobili po prostu zwolnili wymawiajac sie rzekomym
    nierobstwem
    > tych osob. Strasznie to niesmaczne. To twarda szkola zycia, ci ktorzy tam
    > pracowali sa wdzieczni szefostwu ze zmyuszali ich do niewolniczej pracy bo
    > dzieki temu musieli sie duzo nauczyc i swietnie sobie organizowac prace.
    > Dzieki temu dobrze pracuja gdzie indziej i sa doceniani :) A tak przy
    okazkji,
    > Haking jest swietna gazeta, dzieki tonidowi i calemu sztabowi ludzi ktorzy
    > przy nim charuja. PHP Solutions tez fajna sprawa. Inne gazety poza
    Auroksem w
    > sumie tez sa ok.
    > Pozdrawiam, jesli szukasz mocnych wrazen, praca w S-W jest dla Ciebie :)
    > Syzyfek
    >
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1