meg napisał(a):
>
> Każda firma, urząd itd. ma sekretariat. A w sekretariacie książkę gdzie wpisuje
> się pocztę wychodzącą i przychodzącą.
Oznaczo to, ze w przypadku jakis watpliwosci bedzie postawione
slowo/wpis w jakiejs tam ksiazce przeciwko slowu bezrobotnego ze nic
nie dostal. Zawsze mozna uznac, ze list zostal wpisany na nastepnie
przez pomylke trafil np. do kosza albo poczta zagubila.

Najlepiej po prostu nic nie rob i czekaj co wymysli urzad.

Robert