Witam,

W najblizszym czasie najprawdopodobniej zostane zwolniony 'za porozumieniem
stron', pracowalem okolo 2 lat na pelny etat na umowe na czas nieokreslony.
Jednoczesnie studiuje na studiach dziennych.
Czy w takiej sytuacji nalezy mi sie zasilek dla bezrobotnych lub jakies inne
swiadczenia?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Student napisał(a):

> W najblizszym czasie najprawdopodobniej zostane zwolniony 'za porozumieniem
> stron', pracowalem okolo 2 lat na pelny etat na umowe na czas nieokreslony.
> Jednoczesnie studiuje na studiach dziennych.
> Czy w takiej sytuacji nalezy mi sie zasilek dla bezrobotnych lub jakies inne
> swiadczenia?

Jak jesteś studentem (dziennym), to nie jesteś bezrobotnym, więc moim zdaniem
zasiłku to raczej nie uzyskasz.

--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl

do góry

> Witam,
>
> W najblizszym czasie najprawdopodobniej zostane zwolniony 'za porozumieniem
> stron', pracowalem okolo 2 lat na pelny etat na umowe na czas nieokreslony.
> Jednoczesnie studiuje na studiach dziennych.
> Czy w takiej sytuacji nalezy mi sie zasilek dla bezrobotnych lub jakies inne
> swiadczenia?
>

od panstwa niczego w takiej sytlacji nie mozesz oczekiwac; teraz Twoj stan
majatkowy sie drastycznie zmniejszy wiec moze zainteresuj sie stypendium socjalnym

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Dnia 2005-10-07 22:16, Użytkownik Student napisał:

> W najblizszym czasie najprawdopodobniej zostane zwolniony 'za porozumieniem
> stron', pracowalem okolo 2 lat na pelny etat na umowe na czas nieokreslony.
> Jednoczesnie studiuje na studiach dziennych.
> Czy w takiej sytuacji nalezy mi sie zasilek dla bezrobotnych lub jakies inne
> swiadczenia?

I tutaj jest kolejna niesprawiedliwość. Człowiek zapieprza aby pogodzić
studia z pracą, płaci takie same podatki jak i inni (pomimo, że jest
studentem), a jak straci pracę to mu pokazuje się środkowy palec.

--
Witiia

do góry

Witiia napisał(a):

> I tutaj jest kolejna niesprawiedliwość. Człowiek zapieprza aby pogodzić
> studia z pracą, płaci takie same podatki jak i inni (pomimo, że jest
> studentem), a jak straci pracę to mu pokazuje się środkowy palec.

Nikt nie pokazuje mu środkowego palca. Student nie jest osobą bezrobotną
i zresztą bardzo dobrze, bo inaczej tłumy studentów już na pierwszym roku
by się ustawiały w kolejce po zasiłek. I potem kiedy by naprawdę tej
kasy potrzebowali, to nagle 'nie ma'. Dla odmiany bezrobotny nie może
uzyskać różnego rodzaju stypendiów (socjalne, sportowe, za wyniki
w nauce), a student może, więc gdzie Ty tu widzisz środkowy palec?

I żeby nie było - wypowiadam się na temat własnego podwórka - studiuję
dziennie (i otrzymuję stypendium za wyniki w nauce), zaocznie i dodatkowo
pracuję (um. o dzieło, nie na etat - etatu bym już nie wyrobił ;).
I na imprezy też mam czas chodzić. :>

--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl

do góry

Dnia 2005-10-08 15:41, Użytkownik Wojciech Bańcer napisał:

> Nikt nie pokazuje mu środkowego palca. Student nie jest osobą bezrobotną
> i zresztą bardzo dobrze, bo inaczej tłumy studentów już na pierwszym roku
> by się ustawiały w kolejce po zasiłek. I potem kiedy by naprawdę tej
> kasy potrzebowali, to nagle 'nie ma'. Dla odmiany bezrobotny nie może
> uzyskać różnego rodzaju stypendiów (socjalne, sportowe, za wyniki
> w nauce), a student może, więc gdzie Ty tu widzisz środkowy palec?

W tym, że pracując na umowę o pracę płaci takie same podatki i ZUS'y jak
inni, a jak zostanie zwolniony to już nie może dostać zasiłku tak jak
inni - przecież na niego zapracował, prawda?
Tu jest właśnie środkowy palec.
Jeśli studentowi nie przysługuje zasiłek, to niech chociaż będzie miał
mniejsze obciążenia podatkowe z umowy o pracę.

--
Witiia

do góry

Witiia napisał(a):

>> by się ustawiały w kolejce po zasiłek. I potem kiedy by naprawdę tej
>> kasy potrzebowali, to nagle 'nie ma'. Dla odmiany bezrobotny nie może
>> uzyskać różnego rodzaju stypendiów (socjalne, sportowe, za wyniki
>> w nauce), a student może, więc gdzie Ty tu widzisz środkowy palec?

> W tym, że pracując na umowę o pracę płaci takie same podatki i ZUS'y jak
> inni, a jak zostanie zwolniony to już nie może dostać zasiłku tak jak
> inni - przecież na niego zapracował, prawda?

Jak nie dostanie? Jak skończy studia to dostanie. Student nie jest osobą
bezrobotną. Jak ktoś robi na dwa etaty (czy półtora) i straci jedną
robotę, to też nie jest bezrobotny. A jak dla kogoś obciążenia z tytułu
umowy o pracę są nieakceptowalne, to ma do wyboru jeszcze kilka innych
form zatrudnienia, czy pracy.

--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl

do góry

Witiia wrote:
>
> W tym, że pracując na umowę o pracę płaci takie same podatki i ZUS'y jak
> inni, a jak zostanie zwolniony to już nie może dostać zasiłku tak jak
> inni - przecież na niego zapracował, prawda?
> Tu jest właśnie środkowy palec.
> Jeśli studentowi nie przysługuje zasiłek, to niech chociaż będzie miał
> mniejsze obciążenia podatkowe z umowy o pracę.
>

A nie ma? Wydawało mi się że za studentów dziennych nie płaci się zusu,
a to przecież największe obciążenie.

do góry

Dnia 2005-10-09 16:25, Użytkownik Asmodeusz napisał:

> A nie ma? Wydawało mi się że za studentów dziennych nie płaci się zusu,
> a to przecież największe obciążenie.

Jeśli student pracuje na umowę o pracę to nie ma żadnych zniżek, ma
takie same obciążenia podatkowe jak wszyscy.
A jak go się zwolni, to nawet zasiłku nie może dostać - pomimo, że na
niego zapracował. SICK!!!

--
Witiia

do góry

Witiia napisał(a):

> Jeśli student pracuje na umowę o pracę to nie ma żadnych zniżek, ma
> takie same obciążenia podatkowe jak wszyscy.

Chodziło o składki ZUS a nie o podatki.

> A jak go się zwolni, to nawet zasiłku nie może dostać - pomimo, że na
> niego zapracował. SICK!!!

Zasiłek wynika z faktu opłacania ZUS-u a nie podatków.

j.

do góry