eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeprzyszłośc etatu › Re: przyszłośc etatu
  • Data: 2005-04-11 22:16:36
    Temat: Re: przyszłośc etatu
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "MC" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:d3es23$4kg$1@amigo.idg.com.pl...

    >
    > Nie takiej odpowiedzi się spodziewałem po osobie z "drugiej strony".
    > Przecież głosy wyborców to taki sam towar jak każdy inny. Wystarczy
    > zorganizować kampanię reklamową i sukces gwarantowany. Najlepsi fachowcy
    > od

    Inni gracze tez maja swoich fachowcow. Fachowiec plus popularny poglad
    zwykle daje lepsze efekty niz fachowiec i niepopularny poglad. A wyborcy
    moze nie wszyscy odznaczaja sie wybitnym intelektem, ale w kwestiach
    ideologicznych wielu z nich jest bardzo mocno przywiazanych do swoich
    pogladow. Przekonywanie jest powolne. Mysle, ze dzieje sie duzo pozytecznej
    pracy u podstaw - ale fajerwerk w postaci zdobycie nagle 50% spoleczenstwa
    dla pogladu zywionego przez 10% i dotyczacego spraw zasadniczych to sprawa
    niewykonalna w krotkim horyzoncie czasowym nawet dla najlepszych fachowcow z
    duzym budzetem. Ze srodkami tez sa problemy - bogaci dotuja kampanie roznych
    partii, ale patrzac na swoj interes sa bardziej sklonni dotowac tych,
    ktorych dojscie do wladzy jest bardziej prawdopodobne, bo zyski dla nich czy
    ich branzy moga byc wieksze niz zyski z ogolnego wzrostu gospodarczego
    (ktory i tak jakis jest).

    >
    >> Druga sprawa to to, ze w obecnych trudnych warunkach prowadzenia biznesu,
    >> zwlaszcza dla malych firm, zaangazowanie spoleczno-polityczne biznesu w
    >> dziedzinie lobbingu jest male. Trzeba na to wylozyc czas i troche
    > pieniedzy,
    >
    > To prawda i pozbyć się do tego ciasno pojętego egoizmu. Niestety
    > prowadzenie
    > indywidualnego biznesu jakoś dziwnie przeszkadza politycznemu
    > organizowaniu
    > się i nie mamy dotąd pozytywnych przykładów.

    W Polsce w ogole jest niski poziom spolecznego organizowania sie, nie tylko
    wsrod przedsiebiorcow. Ilosc roznych stowarzyszen spolecznych,
    samopomocowych i hobbistycznych w wiekszosci krajow Europy Zachodniej jest
    znacznie wyzszy na mieszkanca niz u nas. U nas panuje nieufnosc i "kazdy
    sobie" i zawistne spojrzenie na sasiada, ze jak ja wloze w cos spolecznego i
    nie przynoszacego szybko wymiernych osobistych zyskow wiecej niz sasiad, to
    on zyska, a ja strace, wiec sie nie oplaca. Najpierw komuna, a potem okres
    niekulturalnego kapitalizmu po jej upadku bardzo zniszczyl u nas to, co
    socjologowie nazywaja kapitalem spolecznym. Tego sie nie odbudowuje szybko.

    I.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1