eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › łamanie regulaminu pracy przez pracodawce
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2007-03-13 19:38:19
    Temat: łamanie regulaminu pracy przez pracodawce
    Od: a...@o...pl

    witam wszystkich grupowiczow
    szczerze mowiac jestem tutaj pierwszy raz
    moze dlatego ze jestem mlodym pracownikiem
    z niewielkim doswiadczeniem jezeli chodzi o walke o
    swoje prawa, no ale to u nas chyba normalne w kraju
    ze ludzie nie wiedza jak walczyc o swoje
    bo po co, skoro i tak nic z tego nie bedzie...
    we mnie jeszcze sie tli iskierka nadziei dlatego postanowilem (na
    poczatek)
    tutaj napisac, w skrocie:
    pracuje w placowce panstwowej, do tego kulturalnej
    zwiazki nie walcza o prawa pracownikow bo sa skorumpowane
    a w pracy dzieja sie takie rzeczy o ktorych kazdy glodny afery
    dziennikarz
    chcialby napisac bez zastanowienia...
    no ale nie napisze.. bo z zewnatrz wszystko wyglada wspaniale...
    jest grupa mlodych ludzi ktora oczywiscie chcialaby cos z tym zrobic
    no ale co ?? w zwiazkach nie mamy szans nawet zaisniec..
    starzy pracownicy mysla tylko jak tu dotrwac do emerytury wiec na
    rewolucjach im nie zalezy... hmmm
    czy jedynym rozwiazaniem sa kolejne wyjazdy do krajow zachodnich??
    chcialbym zeby to nie bylo pytanie retoryczne...

    z gory dzieki za jakakolwiek pomoc
    pozdr


  • 2. Data: 2007-03-13 20:35:04
    Temat: Re: łamanie regulaminu pracy przez pracodawce
    Od: "Paulus" <p...@t...pl>

    W wiadomosci: 1...@q...googlegroups.co
    m,
    Użytkownik <a...@o...pl> napisal:

    > czy jedynym rozwiazaniem sa kolejne wyjazdy do krajow zachodnich??
    > chcialbym zeby to nie bylo pytanie retoryczne...

    Jesli na swoje zarzuty masz jakies mozliwe do weryfikacji dowody - to
    sprobuj uderzyc do lokalnych mediow.

    --
    Pozdrawiam, Paulus
    Join US... Find THEM... http://tiny.pl/zfc
    "Palenie kobiet w ciąży deformuje palce dzieci"- ONET


  • 3. Data: 2007-03-13 22:25:34
    Temat: Re: łamanie regulaminu pracy przez pracodawce
    Od: " Nixe" <n...@f...pl>

    X-No-Archive:yes
    W wiadomości <news:1173814699.564060.206180@q40g2000cwq.googlegro
    ups.com>
    Użytkownik <a...@o...pl> pisze:

    > jest grupa mlodych ludzi ktora oczywiscie chcialaby cos z tym zrobic
    > no ale co ??

    Państwowa Inspekcja Pracy + lokalna prasa.
    W tym pierwszym przypadku nadużycie można zgłosić anonimowo, ale miejcie
    wówczas na uwadze fakt, że reakcja PIP'u może nie być natychmiastowa.

    --
    Nixe


  • 4. Data: 2007-03-14 09:45:32
    Temat: Re: łamanie regulaminu pracy przez pracodawce
    Od: "glosnetu" <g...@p...onet.pl>

    On 13 Mar, 23:25, " Nixe" <n...@f...pl> wrote:
    > X-No-Archive:yes
    > W wiadomości <news:1173814699.564060.206180@q40g2000cwq.googlegro
    ups.com>
    > Użytkownik <a...@o...pl> pisze:
    >
    > > jest grupa mlodych ludzi ktora oczywiscie chcialaby cos z tym zrobic
    > > no ale co ??
    >
    > Państwowa Inspekcja Pracy + lokalna prasa.
    > W tym pierwszym przypadku nadużycie można zgłosić anonimowo, ale miejcie
    > wówczas na uwadze fakt, że reakcja PIP'u może nie być natychmiastowa.
    >

    PIP kontrolujacy instytucje panstwowa? Jakos nie slyszalem o takim
    przypadku.

    --

    Pozdrawiam,

    glos



  • 5. Data: 2007-03-14 10:05:09
    Temat: Re: łamanie regulaminu pracy przez pracodawce
    Od: "Nixe" <n...@f...peel>

    Użytkownik "glosnetu" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:1173865532.600572.210660@p15g2000hsd.googlegrou
    ps.com...

    > PIP kontrolujacy instytucje panstwowa? Jakos nie slyszalem o takim
    > przypadku.

    Osoby zatrudnione w placówkach państwowych nie podlegają prawu pracy?
    Nie wiedziałam o tym.
    W takim razie komu i czemu wg Ciebie podlegają?

    BTW - jak to się ma do:
    "Art. 11. 1. Nadzorem i kontrolą Państwowej Inspekcji Pracy są objęci
    wszyscy pracodawcy oraz inne podmioty, na rzecz których jest świadczona
    praca przez osoby fizyczne."

    http://www.pip.gov.pl/html/pl/html/02010000.htm

    N.


  • 6. Data: 2007-03-14 12:23:31
    Temat: Re: łamanie regulaminu pracy przez pracodawce
    Od: "glosnetu" <g...@p...onet.pl>

    On 14 Mar, 11:05, "Nixe" <n...@f...peel> wrote:
    > Użytkownik "glosnetu" <g...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomościnews:1173865532.600572.210660@p15g2000hsd.
    googlegroups.com...
    >
    > > PIP kontrolujacy instytucje panstwowa? Jakos nie slyszalem o takim
    > > przypadku.
    >
    > Osoby zatrudnione w placówkach państwowych nie podlegają prawu pracy?
    > Nie wiedziałam o tym.
    > W takim razie komu i czemu wg Ciebie podlegają?
    >
    > BTW - jak to się ma do:
    > "Art. 11. 1. Nadzorem i kontrolą Państwowej Inspekcji Pracy są objęci
    > wszyscy pracodawcy oraz inne podmioty, na rzecz których jest świadczona
    > praca przez osoby fizyczne."
    >
    > http://www.pip.gov.pl/html/pl/html/02010000.htm
    >
    > N.


    oczywiscie, ze podlegaja. Mniej wiecej tak, jak kontrolom Urzedow
    Skarbowych. Kiedy ostatnio slyszalas o kontroli PIP i US w instytucji
    panstwowej i to PRZED zarzutami prokuratorskimi?

    Po prostu instytucje panstwowe nie wchodza sobie wzajemnie w parade,
    chyba ze sa we wladaniu przeciwnych opcji politycznych.

    --

    Pozdrawiam,

    glos


  • 7. Data: 2007-03-14 13:03:00
    Temat: Re: łamanie regulaminu pracy przez pracodawce
    Od: "Nixe" <n...@f...peel>


    Użytkownik "glosnetu" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:1173875011.003519.262530@y80g2000hsf.googlegrou
    ps.com...

    > oczywiscie, ze podlegaja. Mniej wiecej tak, jak kontrolom Urzedow
    > Skarbowych. Kiedy ostatnio slyszalas o kontroli PIP i US w instytucji
    > panstwowej

    A jakie to ma znaczenie KIEDY słyszałam?
    Istotą sprawy jest, że ewidentne łamanie KP zgłasza się do PIP'u.
    Co się potem z tym dzieje, czy PIP jest korumpowany czy też przymyka oko, to
    już insza inszość.

    > Po prostu instytucje panstwowe nie wchodza sobie wzajemnie w parade,

    W takim przypadku nieodmiennie pomaga nagłośnienie sprawy w prasie i/lub
    proces przeciwko zakładowi pracy z powództwa cywilnego. Ostatecznie skarga
    do NIK'u.

    BTW - czy na zasadzie "nie wchodzimy sobie w drogę" sanepid jako instytucja
    państwowa przymknie oko na epidemię salmonelli w pipowskiej stołówce? ;-)

    N.


  • 8. Data: 2007-03-14 17:03:16
    Temat: Re: łamanie regulaminu pracy przez pracodawce
    Od: "glosnetu" <g...@p...onet.pl>

    On 14 Mar, 14:03, "Nixe" <n...@f...peel> wrote:

    > A jakie to ma znaczenie KIEDY słyszałam?
    > Istotą sprawy jest, że ewidentne łamanie KP zgłasza się do PIP'u.
    > Co się potem z tym dzieje, czy PIP jest korumpowany czy też przymyka oko, to
    > już insza inszość.

    A zdawalo sie, ze autorowi postu zalezy na rozwiazaniu przez kogos
    problemu, a nie prostym podrzuceniu tematu do PIP, gdzie
    najprawdopodobniej zostanie olany.

    > > Po prostu instytucje panstwowe nie wchodza sobie wzajemnie w parade,
    >
    > W takim przypadku nieodmiennie pomaga nagłośnienie sprawy w prasie i/lub
    > proces przeciwko zakładowi pracy z powództwa cywilnego. Ostatecznie skarga
    > do NIK'u.

    Skarge do NIKu zglosic moze dosyc zamkniety krag uprawnionych
    podmiotow.
    Naglosnienie sprawy w prasie pomaga, ale autor wylatuje z roboty z
    powodow opisanych nizej, a chyba nie o to mu chodzilo?

    > BTW - czy na zasadzie "nie wchodzimy sobie w drogę" sanepid jako instytucja
    > państwowa przymknie oko na epidemię salmonelli w pipowskiej stołówce? ;-)
    >

    owszem, przymknie oko. Sprawa zostanie zalatwiona po cichu. W
    najgorszym razie "nagorliwy" inspektor wyleci z roboty.
    Najprawdopodobniej z powodu reorganizacji czy tez za surfowanie po
    necie w godzinach pracy wbrew regulaminowi pracy. Powod sie znajdzie,
    w zgodzie z prawem.

    Reasumujac - autorowi watku rekomendowalbym rozejrzenie sie za nowa
    praca, a nie donkiszoterie. Tak bedzie dla niego najzdrowiej,
    najskuteczniej i da mu najlepsze perspektywy na przyszlosc.

    --

    Pozdrawiam,

    glos


  • 9. Data: 2007-03-14 20:26:38
    Temat: Re: łamanie regulaminu pracy przez pracodawce
    Od: " Nixe" <n...@f...pl>

    X-No-Archive:yes
    W wiadomości <news:1173891796.811610.226490@d57g2000hsg.googlegro
    ups.com>
    glosnetu <g...@p...onet.pl> pisze:

    > A zdawalo sie, ze autorowi postu zalezy na rozwiazaniu przez kogos
    > problemu

    Podałam najprostszy sposób, a Ty go z marszu zanegowałeś, bo "instytucje
    państwowe nie wchodzą sobie w drogę". Może i nie wchodzą, ale to jest
    ewidentne łamanie prawa, a w takim wypadku składa się pozew w sądzie. A może
    sądy też wyciszają takie sprawy?
    Swoją drogą kompletnie nie wiemy, co tak dokładnie kryje się za nazwą
    "placówka państwowa".

    > a nie prostym podrzuceniu tematu do PIP, gdzie
    > najprawdopodobniej zostanie olany.

    Dopóki tego nie sprawdzi, to nie będzie wiedział.

    > Skarge do NIKu zglosic moze dosyc zamkniety krag uprawnionych
    > podmiotow.

    Dlatego napisałam - w ostateczności.

    > Naglosnienie sprawy w prasie pomaga, ale autor wylatuje z roboty z
    > powodow opisanych nizej, a chyba nie o to mu chodzilo?

    Zawsze i wszędzie zgłoszenie przekrętów pracodawcy do PIP'u może pociągać za
    sobą takie samo ryzyko - zwolnienia pracownika.
    [niżej sam mu radzisz zmianę pracy, więc rezultat będzie identyczny]

    >> BTW - czy na zasadzie "nie wchodzimy sobie w drogę" sanepid jako
    >> instytucja państwowa przymknie oko na epidemię salmonelli w
    >> pipowskiej stołówce? ;-)

    > owszem, przymknie oko. Sprawa zostanie zalatwiona po cichu. W
    > najgorszym razie "nagorliwy" inspektor wyleci z roboty.

    A potruci ludzie, którzy ledwo uszli z życiem będą siedzieć cichutko i nikt
    się niczego nie dowie?
    Widzę, że masz jakieś gorzkie doświadczenia z korupcją i kolesiostwem, ale
    to nie znaczy, że takie panują normy.
    I nie wyobrażam sobie, by sprawa epidemii poważnej choroby była umorzona w
    sytuacji, gdy zagrożone zostało ludzkie życie.

    > Najprawdopodobniej z powodu reorganizacji czy tez za surfowanie po
    > necie w godzinach pracy wbrew regulaminowi pracy. Powod sie znajdzie,
    > w zgodzie z prawem.

    Ale tak może być wszędzie, nie tylko w placówkach państwowych.
    Co nie oznacza, że sprawą nie zajmą się sądy.

    > Reasumujac - autorowi watku rekomendowalbym rozejrzenie sie za nowa
    > praca, a nie donkiszoterie.

    To nie jest rozwiązanie istniejącego problemu, tylko zwykły dupochron.
    Choć oczywiście też sugerowałabym znalezienie sobie takiej tylnej furtki w
    momencie, gdy podejmie się kroki w celu zaskarżenia swego pracodawcy do
    odpowiednich organów.

    --
    Nixe


  • 10. Data: 2007-03-14 22:23:54
    Temat: Re: łamanie regulaminu pracy przez pracodawce
    Od: a...@o...pl


    > Reasumujac - autorowi watku rekomendowalbym rozejrzenie sie za nowa
    > praca, a nie donkiszoterie. Tak bedzie dla niego najzdrowiej,
    > najskuteczniej i da mu najlepsze perspektywy na przyszlosc.

    cala sprawa rzeczywiscie troche wyglada jak walka z wiatrakami
    ale na szczescie istnieje internet gdzie mozna anonimowo wszystko
    opisac
    wiec moze troche wiecej szczegolow
    placowka ta jest Opera Wroclawska
    a pracodawca pani Ewa Michnik
    niedawno dosyc szeroko opisywana jej dzialalnosc na forum kulturalnym
    gazety wyborczej

    http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=188&w=54673
    779&v=2&s=0

    otoz pani Michnik zrobila sobie z panstwowej instytucji opere prywatna
    w ktorej ludzie pracuja jak w jakiejs fabryce
    zero "higieny" glosu, ludzie boja sie cokolwiek powiedziec gdyz moga
    byc
    zwolnieni z dnia na dzien
    obecnie polowa zespolu przebywa na zwolnieniach z powodu niedyspozycji
    glosowej
    solisci na spektaklach spiewaja resztami sil no ale oczywiscie (z
    przykroscia musze
    to stwierdzic) ze dla naszej publicznosci nie jest to zauwazalne...
    pani Ewa M. swoje narobila juz w Krakowie gdzie po 15 latach na
    szczescie sie jej
    pozbyli, no ale dostala posadke we wroclawiu, takze ta Pani ma
    naprawde "duze plecy"
    zwiazki zawodowe w garsci, wroclawskie media slowa zlego nie pisna o
    wspanialej pani
    dyrektor ktora przeciez przyczynia sie do tak szybkiego rozwoju miasta
    no ale czyim kosztem ?? pani M. juz ma na koncie kilka naprawde
    wybitnych
    glosow ktore zepsula zlym doborem repertuaru, nie mowiac juz o
    wywieraniu presji na psychike
    naprawde jest to niecodzienny widok kiedy solista na scenie sie
    trzesie podczas swojej arii
    daleko nam do europy to prawda ale w takich warunkach nigdy nawet sie
    do niej nie zblizymy
    jezeli chodzi o chor, Pani M oszczedza oczywiscie na ilosci osob i
    przy takich dzielach jak
    "Krol Roger" gdzie powinno byc okolo 100 osob jest zaledwie 50
    a ona "nie slyszy choru" ...
    mam nadzieje ze nie odbierzecie tego jako "narzekanie biednego
    artysty"
    kazdy po prostu chcialby pracowac w warunkach gdzie nie jest
    traktowany jak smiec...

    pozdr

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1