eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Pytanie - UP
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2005-01-19 23:31:45
    Temat: Pytanie - UP
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>

    Witam

    Mam kolejny problem z UP. ;)
    Dostałem informację, że do uznania umowy zlecenia muszę przedstawić
    "zaświadczenie z zakładu pracy o wysokości zarobków za każdy
    przepracowany miesiąc i odprowadzonych składkach na ZUS i Fundusz
    Pracy".

    Pytania:

    - to jest jakiś standardowy druczek wynikający z aktu prawnego
    [jakiego?], czy robiony wg woli wystawiającego?

    - czy ma on zastosowanie przy umowach zlecenia?

    Flyer


  • 2. Data: 2005-01-19 23:54:47
    Temat: Re: Pytanie - UP
    Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>

    Dnia Thu, 20 Jan 2005 00:31:45 +0100, Flyer <f...@p...gazeta.pl>
    napisał:

    > Witam
    >
    > Mam kolejny problem z UP. ;)
    > Dostałem informację, że do uznania umowy zlecenia muszę przedstawić
    > "zaświadczenie z zakładu pracy o wysokości zarobków za każdy
    > przepracowany miesiąc i odprowadzonych składkach na ZUS i Fundusz
    > Pracy".
    >
    > Pytania:
    >
    > - to jest jakiś standardowy druczek wynikający z aktu prawnego
    > [jakiego?], czy robiony wg woli wystawiającego?
    >
    > - czy ma on zastosowanie przy umowach zlecenia?
    >
    > Flyer

    Ciekawe co jeszcze odkryjesz, co zmusi cie do rezygnacji z kolejnych
    rejestrowan i psucia statystyk.;)



    --
    pzdr. Krzysztof
    ## Szczecin - szukam pracy:##
    ##CV## http://kch.spec.pl ##
    ogloszenia o pracy grupa news alt.pl.praca.oferowana


  • 3. Data: 2005-01-20 00:49:04
    Temat: Re: Pytanie - UP
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>

    krzysztofsf; <opskvjdly04iukdk@krzysztofc> :

    > Ciekawe co jeszcze odkryjesz, co zmusi cie do rezygnacji z kolejnych
    > rejestrowan i psucia statystyk.;)

    Nie no - dziś było dobrze. W końcu załatwiłem sobie te stempelki na
    umowie zlecenia, bo faktycznie kiedyś mogą się przydać, chociaż wolałem
    najpierw się zarejestrować [bo wtedy mam ubezp. zdrowotne, oferty i ew.
    szkolenia], a później ganiać za duperelami. Odstałem swoje [znów ponad 4
    godziny, więc to też mnie motywowało do załatwienia wszystkiego - co
    innego kłócić się w sytuacji, kiedy stoi się 10 minut, a co innego w
    sytuacji kiedy już zmarnowało się pół dnia i "ograniczonego dostępu do
    Dyrektora PUP"]. Dostałem się do tej samej Pani i .... - Pani
    stwierdziła, że te umowy nic nie dokumentują [chyba w myślach mi czytała
    ;)] - może pamiętała poprzednią kłótnię i fakt, że odmówiła mi
    rejestracji za brak stempli na papierach, które i tak nic nie
    dokumentują w rozumieniu UP - tak więc tym razem zostałem
    zarejestrowany, ale "z zastrzeżeniem".
    To znaczy tak po prawdzie dokumentują [papiery] - pracodawcę, u którego
    podjąłem pracę wyrejestrowując się, czyli dobrze kombinowałem, że nie
    chcieli mnie zarejestrować, "bo im się rekord nie zamknie". ;)

    A o zaświadczenia się pytam, bo chcę być przygotowany na ewentualne
    "przekonywanie" mojego niedawnego pracodawcy - niespecjalnie chce mi się
    jeździć do niego kilka razy. Papiery faktycznie mogą się kiedyś przydać,
    a praktykę przy ich zdobywaniu lepiej poćwiczyć w sytuacji, kiedy nie
    zależy mi na nich zbytnio [w obecnej chwili - nie wiem, co będzie za pół
    roku].

    Co do statystyki - z tego co zauważyłem, to statystykę i tak będą mieli
    do kitu - byłem kilka razy w styczniu i codziennie rejestrują ok. 150
    [może 100?] osób i końca nie widać - z tym, że sądząc po wieku
    niektórych i ich dobrych humorach, to część z osób rejestrujących się to
    osoby na zasiłku przedemerytalnym.
    A moje poprzednie wyrejestrowanie pewnie przypiszą własnemu działaniu
    [stąd przy wyrejestrowaniu bardzo chcieli poznać dane mojego pracodawcy]
    - czyli wyjdą na plus - "załatwili" jednemu bezrobotnemu zatrudnienie, a
    wzrost bezrobocia to już nie ich wina [czynnik niezależny]. ;)

    A tak na marginesie [OT] - jakby czytał to ktoś "odpowiedzialny" - po
    kiego diabła osoba rejestrująca się ponownie w tym samym UP musi
    przynosić ze sobą wszystkie papiery, jeszcze raz wypełniać formularz i
    zajmowac czas tylko dlatego, żeby Pani z UP mogła po raz n-ty sprawdzić,
    czy PESEL I NIP zgadzają się z wpisanym w formularzu? Tudzież chyba
    jedna z interesantek [joby szły po sali] została "wycofana" bo nie
    wpisała wymiaru etatu dla umów zleceń [???] i wynagrodzenia z tychże na
    formularzu, który tego nie przewiduje - nie wiem, czy ona czegoś nie
    pokręciłą, ale jeżeli nie, to ktoś skopsał zmianę formularza, która
    została dokonana przed świętami 2004 roku.

    Pozdrawiam
    Flyer


  • 4. Data: 2005-01-20 01:32:46
    Temat: Re: Pytanie - UP
    Od: "AndrzejW" <w...@c...gazeta.pl>


    Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:csmqss$kp0$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Witam
    >
    > Mam kolejny problem z UP. ;)
    > Dostałem informację, że do uznania umowy zlecenia muszę przedstawić
    > "zaświadczenie z zakładu pracy o wysokości zarobków za każdy
    > przepracowany miesiąc i odprowadzonych składkach na ZUS i Fundusz
    > Pracy".
    >
    > Pytania:
    >
    > - to jest jakiś standardowy druczek wynikający z aktu prawnego
    > [jakiego?], czy robiony wg woli wystawiającego?

    Nie ma. Przynajmniej kiedy się rejestrowałem w pośredniaku w sierpniu, nic
    takiego nie było. Po prostu, w związku z tym, że z tym zleceniodawcą
    współpracowałem przez dłuższy czas, to księgowa musiała przekopać archiwum -
    stracić cały dzień - i przygotować takie zestawienie w postaci tabeli.

    pozdr
    Andrzej


  • 5. Data: 2005-01-20 09:39:44
    Temat: Re: Pytanie - UP
    Od: "Waldemar \"Jakec\" Bulkowski" <"jakec "@ tlen.pl>

    Hi!!!
    Dnia Thu, 20 Jan 2005 01:49:04 +0100, Flyer napisał(a):

    > Dyrektora PUP"]. Dostałem się do tej samej Pani i .... - Pani
    > stwierdziła, że te umowy nic nie dokumentują [chyba w myślach mi czytała

    Bo i nie dokumentują.... Dokumentem potwierdzającym pracę jest świadectwo
    pracy, rachunek, itp.


    > ;)] - może pamiętała poprzednią kłótnię i fakt, że odmówiła mi
    > rejestracji za brak stempli na papierach, które i tak nic nie
    > dokumentują w rozumieniu UP - tak więc tym razem zostałem
    > zarejestrowany, ale "z zastrzeżeniem".
    > To znaczy tak po prawdzie dokumentują [papiery] - pracodawcę, u którego
    > podjąłem pracę wyrejestrowując się, czyli dobrze kombinowałem, że nie
    > chcieli mnie zarejestrować, "bo im się rekord nie zamknie". ;)

    Czegoś takiego jak "rekord się nie zamknie" nie ma. Ale w bazie jest
    informacja, że poszedłeś do pracy - więc na wszelki wypadek chcą wiedzieć
    jak się z tą pracą rozwinęła sytuacja.

    >
    > A o zaświadczenia się pytam, bo chcę być przygotowany na ewentualne
    > "przekonywanie" mojego niedawnego pracodawcy - niespecjalnie chce mi się
    > jeździć do niego kilka razy. Papiery faktycznie mogą się kiedyś przydać,
    > a praktykę przy ich zdobywaniu lepiej poćwiczyć w sytuacji, kiedy nie
    > zależy mi na nich zbytnio [w obecnej chwili - nie wiem, co będzie za pół
    > roku].

    Jeśli dobrze zrozumiałem, to jesteś zarejestrowany bez prawa do zasiłku.
    Jeśli tak, to właściwie dla UP nie powinno mieć w tej chwili znaczenia ile
    zarabiałeś. Ale może mieć to znaczenie w przyszłości. Od tego czy osiągałeś
    najniższą krajową i czy szły składki od tego zarobku zależy w jakiej
    wysokości, przez jaki okres czasu i czy w ogóle dostaniesz zasiłek. A to
    już jest Twój żywotny interes. I lepiej już teraz wprowadzić taką
    informacje do systemu.
    > Co do statystyki - z tego co zauważyłem, to statystykę i tak będą mieli
    > do kitu - byłem kilka razy w styczniu i codziennie rejestrują ok. 150
    > [może 100?] osób i końca nie widać - z tym, że sądząc po wieku
    > niektórych i ich dobrych humorach, to część z osób rejestrujących się to
    > osoby na zasiłku przedemerytalnym.

    W chwili obecnej nie są przyznawane zasiłki przedemerytalnych. Są tylko
    świadczenia przedemerytalne. Ale o takie świadczenie możesz starać się po
    półrocznym "pobycie" na zasiłku dla bezrobotnych - czyli praktycznie
    wszyscy rejestrujący się teraz to bezrobotni.

    > A moje poprzednie wyrejestrowanie pewnie przypiszą własnemu działaniu
    > [stąd przy wyrejestrowaniu bardzo chcieli poznać dane mojego pracodawcy]
    > - czyli wyjdą na plus - "załatwili" jednemu bezrobotnemu zatrudnienie, a
    > wzrost bezrobocia to już nie ich wina [czynnik niezależny]. ;)

    Nie ma takiej możliwości. Oferty pracy są rozliczane dokładnie. Natomiast
    dane pracodawcy są potrzebne np. w momencie jak wpadnie do niego kontrol i
    zobaczą, że pracuje tam były bezrobotny - sprawdzą czy zgłosiłeś podjęcie
    pracy. Teoretycznie urzędnik powinien przyjąć zgłoszenie w dowolnej formie,
    ale ludzie przychodzą i mówią
    - A ja poszedłem do pracy
    - A od kiedy Pan pracuje?
    - A od wczoraj.
    - Dobrze.
    Wpada kontrol, a okazuje się, że gościu pracuje wcześniej... Pół biedy jak
    nie miał zasiłku. Gorzej, jak coś brał.
    A pracodawca ma obowiązek zgłosić pisemnie zatrudnienie bezrobotnego.

    >
    > A tak na marginesie [OT] - jakby czytał to ktoś "odpowiedzialny" - po
    > kiego diabła osoba rejestrująca się ponownie w tym samym UP musi
    > przynosić ze sobą wszystkie papiery, jeszcze raz wypełniać formularz i
    > zajmowac czas tylko dlatego, żeby Pani z UP mogła po raz n-ty sprawdzić,

    Bo takie jest rozporządzenie Misniterstwa :((((

    3mcie się.

    --
    Waldek "Jakec" Bulkowski
    http://film.e-informator.pl


  • 6. Data: 2005-01-20 10:25:07
    Temat: Re: Pytanie - UP
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>

    AndrzejW; <csn1na$rrm$1@inews.gazeta.pl> :

    > Nie ma. Przynajmniej kiedy się rejestrowałem w pośredniaku w sierpniu, nic
    > takiego nie było. Po prostu, w związku z tym, że z tym zleceniodawcą
    > współpracowałem przez dłuższy czas, to księgowa musiała przekopać archiwum -
    > stracić cały dzień - i przygotować takie zestawienie w postaci tabeli.

    Dzięki - znaczy się będę musiał użyć swojego "uroku".

    Flyer


  • 7. Data: 2005-01-20 12:24:59
    Temat: Re: Pytanie - UP
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>

    Waldemar \Jakec\ Bulkowski; <1...@4...net> :

    > Hi!!!
    > Dnia Thu, 20 Jan 2005 01:49:04 +0100, Flyer napisał(a):
    >
    > > Dyrektora PUP"]. Dostałem się do tej samej Pani i .... - Pani
    > > stwierdziła, że te umowy nic nie dokumentują [chyba w myślach mi czytała
    >
    > Bo i nie dokumentują.... Dokumentem potwierdzającym pracę jest świadectwo
    > pracy, rachunek, itp.

    To to ja wiem - powyższe jest rozwinięciem poprzedniego tematu -
    wcześniej ta sama Pani odmówiła mi rejestracji za brak stempelka na
    dokumencie, który i tak nic nie dokumentuje - nie mam jeszcze problemów
    komunikacyjnych i wyraźnie słyszałem, że miała pretensje o stemple, a
    nie o sam dokument [umowy zlecenia], czy dodatkowe zaświadczenia - do
    zaświadczeń nawet nie doszliśmy.

    > Czegoś takiego jak "rekord się nie zamknie" nie ma. Ale w bazie jest
    > informacja, że poszedłeś do pracy - więc na wszelki wypadek chcą wiedzieć
    > jak się z tą pracą rozwinęła sytuacja.

    Inaczej - zgłaszam się i składam oświadczenie woli, że idę do pracy -
    przychodzę z powrotem i nie jestem w stanie pokazać odpowiednich
    dokumentów, że już nie pracuję, ale jestem w stanie [tak jak poprzednio]
    złożyć oświadczenie woli - czyli co? - jak się wyrejestrowuję to mi
    wierzą, a jak się zarejestrowuję, to muszę udowodnić, że nie pracuję?
    Żadne "na wszelki wypadek" - rejestruję się i składam odpowiednie
    oświadczenia woli, a fakt, że kiedyś byłem u nich zarejestrowany nie
    powinien wpływać na decyzję o ponownej rejestracji, chyba że jest to
    uwzględnione w przepisach. Jak Ty to sobie wyobrażasz - Pani w US nie
    przyjmie mojego PITu, bo podejrzewa, że nie jest prawdziwy? ;)

    > A to
    > już jest Twój żywotny interes. I lepiej już teraz wprowadzić taką
    > informacje do systemu.

    Ależ ja wiem, że to jest MÓJ żywotny interes - problem w tym, że moim
    żywotniejszym interesem jest posiadanie ubezp. zdrowotnego, bo
    zdecydowanie nie jestem w stanie finansować swoich ewentualnych chorób.
    Co do wprowadzania do systemu - akurat z tym się nei zgodzę - na to
    zawsze będzie czas, byle były dokumenty.

    > W chwili obecnej nie są przyznawane zasiłki przedemerytalnych. Są tylko
    > świadczenia przedemerytalne. Ale o takie świadczenie możesz starać się po
    > półrocznym "pobycie" na zasiłku dla bezrobotnych - czyli praktycznie
    > wszyscy rejestrujący się teraz to bezrobotni.

    Jak zwał, tak zwał - wiadomo o co chodzi.

    > > A moje poprzednie wyrejestrowanie pewnie przypiszą własnemu działaniu
    > > [stąd przy wyrejestrowaniu bardzo chcieli poznać dane mojego pracodawcy]
    > > - czyli wyjdą na plus - "załatwili" jednemu bezrobotnemu zatrudnienie, a
    > > wzrost bezrobocia to już nie ich wina [czynnik niezależny]. ;)
    >
    > Nie ma takiej możliwości. Oferty pracy są rozliczane dokładnie. Natomiast
    > dane pracodawcy są potrzebne np. w momencie jak wpadnie do niego kontrol i
    > zobaczą, że pracuje tam były bezrobotny - sprawdzą czy zgłosiłeś podjęcie
    > pracy.

    Jak będę były, to nie muszą sprawdzać ;) - jurysdykcja UP dotyczy tylko
    zarejestrowanych bezrobotnych - co to zresztą za kontrol, która musi
    znać adres pracodawcy i dane pracownika, żeby móc go sprawdzić - wpada
    kontrol i musi sprawdzić, czy pracownicy aby nie są zarejestrowani jako
    bezrobotni - trudno i pewnie niewykonalne, ale na tym polega kontrola.

    > Teoretycznie urzędnik powinien przyjąć zgłoszenie w dowolnej formie,
    > ale ludzie przychodzą i mówią

    Teraz urzędnik będzie dostawał ode mnie w jedynej rozsądnej formie -
    poleconym i z informacją o "innych powodach" - nie mam zdrowia do
    zgadywanie, czy uda mi się zarejestrować ponownie w momencie, gdy nie
    dostanę świadectwa pracy, lub praca nie dojdzie do skutku.

    > > A tak na marginesie [OT] - jakby czytał to ktoś "odpowiedzialny" - po
    > > kiego diabła osoba rejestrująca się ponownie w tym samym UP musi
    > > przynosić ze sobą wszystkie papiery, jeszcze raz wypełniać formularz i
    > > zajmowac czas tylko dlatego, żeby Pani z UP mogła po raz n-ty sprawdzić,
    >
    > Bo takie jest rozporządzenie Misniterstwa :((((

    Flyer


  • 8. Data: 2005-01-21 11:16:24
    Temat: Re: Pytanie - UP
    Od: "Waldemar \"Jakec\" Bulkowski" <"jakec "@ tlen.pl>

    Hi!!!

    Dnia Thu, 20 Jan 2005 13:24:59 +0100, Flyer napisał(a):

    >> Czegoś takiego jak "rekord się nie zamknie" nie ma. Ale w bazie jest
    >> informacja, że poszedłeś do pracy - więc na wszelki wypadek chcą wiedzieć
    >> jak się z tą pracą rozwinęła sytuacja.
    >
    > Inaczej - zgłaszam się i składam oświadczenie woli, że idę do pracy -
    > przychodzę z powrotem i nie jestem w stanie pokazać odpowiednich
    > dokumentów, że już nie pracuję, ale jestem w stanie [tak jak poprzednio]
    > złożyć oświadczenie woli - czyli co? - jak się wyrejestrowuję to mi
    > wierzą, a jak się zarejestrowuję, to muszę udowodnić, że nie pracuję?
    > Żadne "na wszelki wypadek" - rejestruję się i składam odpowiednie
    > oświadczenia woli, a fakt, że kiedyś byłem u nich zarejestrowany nie
    > powinien wpływać na decyzję o ponownej rejestracji, chyba że jest to
    > uwzględnione w przepisach. Jak Ty to sobie wyobrażasz - Pani w US nie
    > przyjmie mojego PITu, bo podejrzewa, że nie jest prawdziwy? ;)

    Nie zrozumiałeś moich intencji :) Też jestem zdania, że powinno wystarczyć
    Twoje "nie pracuję". I nie powinni domagać się niczego więcej w sytuacji,
    gdy nie otrzymujesz świadczeń. Ale starałem się jakoś domyśleć i wyjaśnić
    dlaczego postępują inaczej.

    >> Nie ma takiej możliwości. Oferty pracy są rozliczane dokładnie. Natomiast
    >> dane pracodawcy są potrzebne np. w momencie jak wpadnie do niego kontrol i
    >> zobaczą, że pracuje tam były bezrobotny - sprawdzą czy zgłosiłeś podjęcie
    >> pracy.
    >
    > Jak będę były, to nie muszą sprawdzać ;) - jurysdykcja UP dotyczy tylko
    > zarejestrowanych bezrobotnych - co to zresztą za kontrol, która musi
    > znać adres pracodawcy i dane pracownika, żeby móc go sprawdzić - wpada
    > kontrol i musi sprawdzić, czy pracownicy aby nie są zarejestrowani jako
    > bezrobotni - trudno i pewnie niewykonalne, ale na tym polega kontrola.

    A tu się mylisz. Bo to nie UP sprawdza. Wydziła Polityki Społecznej przy
    Urzędzie Marszałkowskim, czy jakoś tak to się zwie. I naprawdę każdą osobę,
    z którą kontrolowany pracodawca miał jakąś umowę sprawdzają w UP. I powinni
    też sprawdzić, czy pracodawca zgłosił zatrudnienie osoby bezrobotnej. Tak
    więc urząd pracy nie musi znać danych pracodawcy. Ale w sytuacji, gdy zna
    się te dane można powiedzieć, że pracodawca... zgłosił zatrudnienie
    pracownika (wydał nowemu pracownikowi polecenie poinformowaina UP o tym, że
    kogoś przyjął do pracy) :)))


    3m się.

    --
    Waldek "Jakec" Bulkowski
    http://film.e-informator.pl


  • 9. Data: 2005-01-22 21:37:44
    Temat: Re: Pytanie - UP
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>

    Waldemar \Jakec\ Bulkowski; <10xftg7bzutz1$.1fvcmctu6e1fu.dlg@40tude.net> :

    > Hi!!!
    >
    > Dnia Thu, 20 Jan 2005 13:24:59 +0100, Flyer napisał(a):
    >
    > >> Czegoś takiego jak "rekord się nie zamknie" nie ma. Ale w bazie jest
    > >> informacja, że poszedłeś do pracy - więc na wszelki wypadek chcą wiedzieć
    > >> jak się z tą pracą rozwinęła sytuacja.
    > >
    > > Inaczej - zgłaszam się i składam oświadczenie woli, że idę do pracy -
    > > przychodzę z powrotem i nie jestem w stanie pokazać odpowiednich
    > > dokumentów, że już nie pracuję, ale jestem w stanie [tak jak poprzednio]
    > > złożyć oświadczenie woli - czyli co? - jak się wyrejestrowuję to mi
    > > wierzą, a jak się zarejestrowuję, to muszę udowodnić, że nie pracuję?
    > > Żadne "na wszelki wypadek" - rejestruję się i składam odpowiednie
    > > oświadczenia woli, a fakt, że kiedyś byłem u nich zarejestrowany nie
    > > powinien wpływać na decyzję o ponownej rejestracji, chyba że jest to
    > > uwzględnione w przepisach. Jak Ty to sobie wyobrażasz - Pani w US nie
    > > przyjmie mojego PITu, bo podejrzewa, że nie jest prawdziwy? ;)
    >
    > Nie zrozumiałeś moich intencji :) Też jestem zdania, że powinno wystarczyć
    > Twoje "nie pracuję".

    Zrozumieć zrozumiałem, ale nie miałem dla nich zrozumienia. ;) Już
    pomijam to, że faktycznie mogłeś mieć rację co do programu, aczkolwiek
    jako admin z 6 letnią praktyką w administracji programem
    kadrowo-płacowym [tudzież kontaktem z innymi programami z tej działki]
    wnoszę, że takie coś jak "rekord się nie zamknie" jest dosyć powszechną
    zasadą, która marginalizuje możliwość wystąpienia błędu w działaniu
    programu i możliwość przypisania błędu "głupiemu programowi". ;)

    Po prostu nie zgadzam się z wszelkimi tłumaczeniami typu "na wszelki
    wypadek" w odniesieniu do PUP - PUP jest urzędem.
    Zresztą pomijając jaskrawą ambiwalecję [najpierw bezrobotny musi
    udowodnić, że nie pracuje, a później może złożyć oświadczenie, że nie
    pracuje ;)], bezrobotny ponownie rejestrujący się w UP jest stawiany w
    gorszej sytuacji od bezrobotnego rejestrującego się pierwszy raz, który
    nie musi udowadniać, że nie pracuje.

    > I nie powinni domagać się niczego więcej w sytuacji,
    > gdy nie otrzymujesz świadczeń. Ale starałem się jakoś domyśleć i wyjaśnić
    > dlaczego postępują inaczej.

    Ja też starałem się tylko domyśleć - toteż nie oceniam tutaj owej Pani w
    sposób subiektywny, ale staram się znaleźć wyjaśnienie obiektywne, dla
    którego stałem dwa razy w długiej kolejce.


    >
    > >> Nie ma takiej możliwości. Oferty pracy są rozliczane dokładnie. Natomiast
    > >> dane pracodawcy są potrzebne np. w momencie jak wpadnie do niego kontrol i
    > >> zobaczą, że pracuje tam były bezrobotny - sprawdzą czy zgłosiłeś podjęcie
    > >> pracy.
    > >
    > > Jak będę były, to nie muszą sprawdzać ;) - jurysdykcja UP dotyczy tylko
    > > zarejestrowanych bezrobotnych - co to zresztą za kontrol, która musi
    > > znać adres pracodawcy i dane pracownika, żeby móc go sprawdzić - wpada
    > > kontrol i musi sprawdzić, czy pracownicy aby nie są zarejestrowani jako
    > > bezrobotni - trudno i pewnie niewykonalne, ale na tym polega kontrola.
    >
    > A tu się mylisz. Bo to nie UP sprawdza.

    E - nie mylę się. ;) Wątek jest o UP, innych nazw nie widzę. ;) Dalej -
    odnosiłem się tylko i wyłącznie do Twojego tekstu pt. "dane pracodawcy
    są potrzebne". Ostatnie zaś słowa to przypuszczenie ["pewnie"], bo
    przypuszczałem, że program UP może nie mieć bazy centralnej, albo
    istnieje z nią dosyć trudny [wolny] kontakt. Nie wiem jak jest, ale mz.
    w W-wie gro osób pracujących to osoby niezamieszkałe w W-wie, albo w
    niej niezameldowane, czyli "nieosiągalne" bez bazy centralnej.

    > Wydziła Polityki Społecznej przy
    > Urzędzie Marszałkowskim, czy jakoś tak to się zwie. I naprawdę każdą osobę,
    > z którą kontrolowany pracodawca miał jakąś umowę sprawdzają w UP. I powinni
    > też sprawdzić, czy pracodawca zgłosił zatrudnienie osoby bezrobotnej. Tak
    > więc urząd pracy nie musi znać danych pracodawcy. Ale w sytuacji, gdy zna
    > się te dane można powiedzieć, że pracodawca... zgłosił zatrudnienie
    > pracownika (wydał nowemu pracownikowi polecenie poinformowaina UP o tym, że
    > kogoś przyjął do pracy) :)))

    Można powiedzieć? ;)

    art 36
    ust. 7. Pracodawca jest obowiazany zawiadomic w formie
    pisemnej, w okresie do 5 dni, właściwy powiatowy
    urzad pracy o zatrudnieniu osoby zarejestrowanej
    jako bezrobotna lub o powierzeniu jej innej pracy zarobkowej.

    vs.

    Art. 74. Bezrobotny jest obowiazany zawiadomic
    w ciagu 7 dni powiatowy urzad pracy o podjęciu zatrudnienia,
    innej pracy zarobkowej lub pozarolniczej
    działalności oraz zaistnienia innych okoliczności powodujacych
    utratę statusu bezrobotnego albo utratę prawa do zasiłku.

    Nie jestem za tym, żeby ganiać pracodawców niedopełniających obowiązku z
    art. 36 ust. 7, ale niestety nie ma tu miejsca na racjonalizację w stylu
    - skoro pracownik zgłosił, to "można powiedzieć, że pracodawca ...
    zgłosił", zwłaszcza że:

    Art. 119. 1. Kto zatrudnia lub powierza wykonywanie
    innej pracy zarobkowej bezrobotnemu, nie zawiadamiajac
    o tym właściwego powiatowego urzędu pracy,
    podlega karze grzywny nie niższej niż 3 000 zł.
    2. Bezrobotny, ktory podjął zatrudnienie, inna pracę zarobkowa lub
    działalnośc gospodarcza bez powiadomienia
    o tym właściwego powiatowego urzędu
    pracy, podlega karze grzywny nie niższej niż 500 zł.

    literalnie karze obie strony za nieprzestrzeganie stosownych przepisów.
    Zdaję sobie sprawę, że ustawa jest "asekurancka" przez co dublują się
    mechanizmy powiadamiania, a także staje się ona nieczytelna przez, m.in.
    dokoptowanie do pojęcia pracodawcy "zatrudnienia" na umowy
    cywilno-prawne.

    A tak przy okazji. Jeden przepis mnie zastanawia - powiedzmy jest gościu
    zatrudniony na umowę o pracę, ale dostający wynagrodzenie 10 następnego
    miesiąca. Zgodnie z PDOF [nie chciało mi się zbytnio przebijać przez
    różne wyjątki, więc mogę się mylić] momentem otrzymania przychodów jest
    termin ich otrzymania lub postawienie do dyspozycji przez pracodawcę -
    czyli teoretycznie tenże pracownik, po zwolnieniu powiedzmy 31 maja [lub
    wcześniej jeżeli więcej zarabia] może się zarejestrować w UP dopiero 1
    lipca? Zastanawia mnie kwestia intencji ustawodawcy wyrażona w :
    art 2 ust 1 pkt 2 lit. h

    h) nie uzyskuje miesięcznie przychodu w wysokości
    przekraczajacej połowę minimalnego wynagrodzenia
    za pracę, z wyłaczeniem przychodow
    uzyskanych z tytułu odsetek lub innych przychodow
    od środkow pieniężnych zgromadzonych
    na rachunkach bankowych,

    Pytam się z ciekawości, bo wspomniany przepis jest i tak martwy [w
    takich przypadkach, jak również w przypadku np. wygranej w totka],
    ponieważ wg. słownika PWN miesięcznie oznacza:

    "miesięcznie każdego miesiąca; co miesiąc, na miesiąc
    Opłacać, spłacać coś miesięcznie.
    Zarabiał miesięcznie trzy tysiące złotych."

    Co sugeruje powtarzalność świadczenia. Nie wiesz może co "oni" mieli na
    myśli?

    Flyer

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1