eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeProces rekrutacji do PWC › Re: Proces rekrutacji do PWC
  • Data: 2005-02-02 17:52:54
    Temat: Re: Proces rekrutacji do PWC
    Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2005-02-01, k...@i...pl <k...@i...pl> wrote:
    > Juz od pewnego czasu wiadomo, ze studia pracy nie daja.. Sa jednak niezbedne
    > aby osiagnac pewien stopien statusu spolecznego czy materialnego, bo pewnych
    > rzeczy sie nie przeskoczy (chyba ze wlasna dzialalnosc, sam sobie sterem,
    > zeglarzem...).
    To jeszcze zdefiniuj mi status społeczny... Bo jak dla mnie wyższy status
    społeczny ma dobry majster bez wyższego wykształcenia niż kiepski
    programista z dyplomem magistra. Z tym statusem materialnym też różnie bywa.

    - Co mówi bezrobotny absolwent X[*] do pracującego absolwenta X[*]?
    - Poproszę frytki i kolę.

    [*] w miejsce X wstawić nazwę dowolnej uczelni produkującej zbyt dużo, jak
    na zapotrzebowanie rynku pracy, absolwentów danej specjalności

    > Dobry fach w reku w ktorym sie jest NAPRAWDE dobrym do 90% sukcesu :),
    > niewazne czy programista, ksiegowy, murarz czy kafelkarz...
    Wiesz... do przycięcia deski "pod kreskę" na pile tarczowej nie trzeba
    dużych umiejętności. To nawet ja potrafię zrobić.

    > Tymczasem np taki niedoszly finansista czy audytor, nie moze sie wykazac
    > przed pracodawca swoim "portfolio".. co on mu pokaze? ze z zamilowania
    > wieczorami ksieguje sobie na kontach teowych rozne dziwne operacje
    > gospodarcze? ;)
    OK, przekonałaś mnie :)

    > Trudno powiedziec.. gdyby brac pod uwage dane o sredniej placy z 97 roku, to
    > rownowartosc 4k wtedy to bylo okolo 2k, ale sadze, ze 3k bardziej by to
    > odzwierciedlalo (na podstawie pensji znajomych pare lat temu...). Uwazasz ze
    > to byly male pieniadze (ciagle mowimy o absolwentach bez doswiadczenia)?
    Ja bym jednak skłaniał się raczej ku 2k. Zresztą, mniejsza o szczegóły,
    zarabiałem mniej. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko fakt, że to była
    praca w budżetówce :) Pierwsza poważna praca to było 1.8k, kolejna ponad 3k.
    A to wszystko w ciągu trzech pierwszych lat mojej pracy.

    Pozdrawiam
    Czesiu
    --
    Gdyby Pani nie skakała, to by kabli nie wyrwała.
    /z pamiętnika administratora/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1