eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeOd jutra zaczynam pierwszą poważną pracę... › Re: Od jutra zaczynam pierwszą poważną pracę...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "mhl999 " <m...@g...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Od jutra zaczynam pierwszą poważną pracę...
    Date: Sun, 16 Oct 2005 21:55:27 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 49
    Message-ID: <diui8f$3oq$1@inews.gazeta.pl>
    References: <5...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: gts12-1.rybnet.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1129499727 3866 172.20.26.241 (16 Oct 2005 21:55:27 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 16 Oct 2005 21:55:27 +0000 (UTC)
    X-User: mhl999
    X-Forwarded-For: 172.20.6.62
    X-Remote-IP: gts12-1.rybnet.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:165654
    [ ukryj nagłówki ]

    f...@c...onet.pl napisał(a):

    > Zaczynam jutro nową pracę w kancelarii prawnej,zgodną z moim
    > wykształceniem, z satysfakcjonującym wynagrodzeniem.
    jesli powtorzysz to za pare miesiecy to uwierze w ow satysfakcje.

    > Czy ktos mi moze doradzić jak sobie poradzic z irracjonalnym
    > strachem który mi towarzyszy i bedzie mi towarzyszyć jutro ?
    jasne, lyknij sobie "setke wodki" albo wypij litr mleka.
    w ostatecznosci pamietaj, ze strach ma wielkie oczy i skup sie na robocie
    a nie obawach:) jesli sie znaczaco pomylisz to raczej cie nie wywala
    pierwszego dnia na "zbity pysk" nie po to cie tam przyjeto.

    > przeraża mnie ten własnie strach a nie porażka.
    to normalne, wszystko co nowe jest trudne :-)

    > Macie jakies doswiadczenia w temacie jak zaczynaliscie nową pracę, jakieś
    > doświadczenia,przeżycia ?
    oczywiscie, od razu rzucono mnie na gleboka wode :-)
    szybko sie polapalem o co biegalo a nawet udoskonalilem to i owo.
    na poczatku zawsze sie motasz, nie ma innej rady. chwila niepewnosci musi
    byc. wynika to bardziej ze strachu przed pomylka. ale uwierz mi, ze nawet
    po latach mozna sie rabnac w bardzo oczywistej sprawie :)

    > A może jesli mozna wiedziec jak sie odnosicie kiedy u was w pracy pojawia
    > sie "nowy" ?
    hehe, kolejny problem na glowie ;-)
    a tak powaznie to licze sie z tym, ze bedzie wolniejszy ode mnie (musi sie
    zaaklimatyzowac) przez co cholera mnie bedzie brala, ale coz trzeba to
    jakos przezyc majac nadzieje, ze sie wyrobi:) jesli popelni bledy, a jest
    czas na ich poprawe to powiem mu o nich i dam do poprawy, tak dlugo dopoki
    bedzie czas na poprawki.
    podejde do niego wyjatkowo spokojnie i z duza dawka cierpliwosci tlumaczac
    mu krok po kroku jesli bede widzial, ze z czyms sobie nie radzi. raczej
    nigdy nie wykonam czegos za niego jesli to jego dzialka. ma sie nauczyc
    pracowac. a jak juz sie nauczy to mozemy pojsc na piwo :)

    > Prosze o wasze opinie,kazda mi sie przyda.
    po prostu idz spac :)
    wstan rano, nie czytaj tego co tu napisano i idz do roboty :)

    pozdrawiam
    mhl999




    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1