Użytkownik "Artur" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b3jf2c$sgn$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Dostalem dzis dziwny tel. od pewnej firmy w ktorej staram sie o etat.
> Mianowicie poproszono mnie abym sie stawil jutro z wszystkimi dokumentami
> odbitymi na xero.
> (swiadectwa ukonczenia szkol, swiadectwa pracy, dowod osobisy, prwojazdy
> itp.)
>
> Co sadzicie i czy spotkaliscie sie z takim sposobem rekrutacji?
>
ciekawy :)

pare lat temu moja pierwsza prace (nie wiem czy to tak mozna liczyc... bo i
tak bylem na u_zlecenie ;) ) dostalem podobnie... najpierw wyslalem cv i
lm... a potem telefon z identyczna prosba jak u ciebie... po rozmowie
podczas ktorej rekrutujacy przegladal czesc dokumentow (tylko prawo jazdy i
swiadectwo ukonczenia technikum, bo nic wtedy wiecej jeszcze nie mialem)
dostalem czas do namyslu i umowe do podpisania :)

rozmowa byla w piatek, w poniedzialek badania lekarskie, a we wtorek wyjazd
na szkolenie :)

okazalo sie ze cv przegladalo kilka osob (pracownicy dzialu do ktorego
szukali nowych pracownikow) i jedna z tych osob mnie polecila... z tego co
wiem poleconych osob bylo wiecej ale przyjeto tylko 3osoby (z czego 1osoba
byla nikomu nie znana, ale miala niezle cv.... i wypadla bardzo dobrze na
rozmowie)

a ze slyszenia wiem, ze tak szukaja teraz akwizytorow... ekhem... znaczy
tych managerow, czy jakos tak :)... na sali ze 30osob... potem tekst, osoby
zainteresowane prosimy o przejscie do kantorka celem uzupelnienia dokumentow
i podpisania umowy... jak masz te wszystkie papierki to 10minut po rozmowie
jestes juz akwi... znaczy managerem :)

pozdrawiam i mam nadzieje ze to bedzie jednak ten pierwszy przypadek :)
--
Tomek