> Ludzie nie chca brac zbyt slabo platnej pracy, bo przy pewnej wysokosci
> pensji wolny czas i brak stresu jest dla nich bardziej wartosciowy niz ta
> pensja.

Co Ty chrzanisz Immona!?
Ostatnio w Krakowie pomagalem przez dwa miesiace kolezance szukac prace dla
niewykwalifikowanego. Przygotowalem jej swietne CV, wyslalismy tego chyba ze
100, i wcale nie na chybil-trafil. Byla tylko na jednej rozmowie o prace, na
której na jedna godzine zaprosili chyba ze 30 osób. Pozostali sie wogóle nie
odezwali, mimo, ze nie bylo wogóle mowy o pensji.

Z innej beczki:
Ja mam odwrotna sytuacje. jestem programista i ostatnio do mnie zglosila sie
jakas pani z firmy rekrutacyjnej, ze jest zainteresowana moja osoba i jezeli
jestem tez zainteresowany, to zebym dal znac, to umówi spotkanie.
Odpowiedzialem, ze chetnie i... cisza od trzech tygodni.

Wiec moje zdanie jest takie: nie ma pracy dla niewykwalifikowanych, a
przynajmniej niektóre firmy rekrutacyjne sie slabo staraja. Dlatego nie moga
znalezc pracowanika.

--
Lukasz
N 50 05' 04"
E 19 53' 43"