eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDobrze wychowany › Re: Dobrze wychowany
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: " leszek" <s...@N...gazeta.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Dobrze wychowany
    Date: Wed, 18 Dec 2002 16:45:36 +0000 (UTC)
    Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
    Lines: 74
    Message-ID: <atq8ng$e3q$1@news.gazeta.pl>
    References: <atp70b$d9i$1@absinth.dialog.net.pl> <atppbt$mf5$1@news.gazeta.pl>
    <atpsu8$7ju$1@news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: 80.48.15.55
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.gazeta.pl 1040229936 14458 172.20.26.234 (18 Dec 2002 16:45:36 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 18 Dec 2002 16:45:36 +0000 (UTC)
    X-User: sb.leszek
    X-Forwarded-For: perseus-gate.bellona.pl, w3cache.tpnet.pl
    X-Remote-IP: 80.48.15.55
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:70050
    [ ukryj nagłówki ]

    Przemek Wrzesinski <p...@g...pl> napisał(a):

    > W wiadomości news:atppbt$mf5$1@news.gazeta.pl,
    > leszek <s...@N...gazeta.pl> napisał(a):
    >
    > > W pracy obowiązują takie same zasady kultury osobistej jak wszędzie. Jak
    > > kobieta wchodzi do twojego pokoju, to wcale nie jest głupie wstać na jej
    > > widok. Naucz się trochę kultury osobistej, to dobrze na tym wyjdziesz.
    > > Okazywanie komuś lekceważenia (tak jak ty to robisz), a zwłaszcza kadrze
    > > kierowniczej to kiepski pomysł. Kariery nie zrobisz.
    >
    > W pracy obowiazuje praca. Jesli wisze na 4 telefonach i rozmawiam z
    > klientami, w miedzyczasie produkujac jakies pisemko w komputerze, napewno
    > nie wstane tylko dlatego, ze ktos jest glowna ksiegowa. Dla przypomnienia -
    > ksiegowosc jest komorka kosztowa, z tego co ja zarobie dla firmy ona ma
    > pensje.

    Jeśli przechodzisz przez jezdnię to chyba tez wypatrujesz samochodów, a nie
    składasz komuś ukłony. Jeśli rozmawiasz z klientami, to jest oczywiste, że
    nie możesz w tym samym momencie mówić komus "dzień dobry" i wstawac na czyjś
    widok. Obowiązują także zasady zdrowego rozsądku.

    Twoje uwagi o księgowości świadczą tylko o tym, że mówisz o sprawach o
    których nie masz zielonego pojęcia. Gdyby księgowość generowała w firmie same
    koszty, a nie przynosiła korzyści, to by ją dawno zlikwidowano.


    >
    >
    > Tak przy okazji pamietam swoja sytuacje gdy szef azjatyckiego pochodzenia
    > zazyczyl sobie w rozmowie z naszym bezposrednim przelozonym abysmy za kazdym
    > razem jak on do nas przychodzi wstawali i klaniali sie wpas. Nigdy sie tego
    > nie doczekal, zreszta mial bardzo cichy sposob chodzenia i bywaly sytuacje,
    > ze nikt go nie zauwazal jak wchodzil do nas na chwile. :-)

    Ja mówię o obyczajach panujących w dorzeczy Wisły i Odry, a nie w dorzeczu
    Mekongu.

    >
    > > Osobiście nie wyobrażam sobie, żeby kobieta (obojętnie, czy członek
    > > zarządu czy sprzątaczka) mówiła do mnie stojąc, a ja żebym siedział.
    >
    > Zmuszasz kazda kobiete do siedzenia nawet jak sobie nie zyczy tego ? ;-)

    Nie zmuszam, natomiast okazuję tej osobie szacunek. Oczywiście mam na myśli
    sam początek rozmowy.

    >
    > > Poza tym polecam słówka: "poproszę", "przepraszam" - bardzo się przydają w
    > > takich sytuacjach.
    >
    > Polec je tej ksiegowej.

    To że inne osoby zachowują się niekulturalnie, to nie znaczy, że ty musisz
    taki być. Powiedziałbym wręcz, że w takiej sytuacji najlepsza i najbardziej
    skuteczna jest odwrotnia postawa.

    >
    > > Natomiast twoja postawa - mówią coś do mnie, a ja mam to w nosie, bo nie
    > > zależy mi na tej robocie --- SŁÓW MI BRAKUJE.
    >
    > Ma to w nosie , bo zna swoja wartosc, swoje obowiazku wypelnia i z tego jest
    > rozliczany.
    >

    I tu tkwi cały problem, że facet myśli tylko o sobie, a nie rozumie, że w
    firmie na pieniądze pracuje cały zespół. Poza tym skąd znasz wartośc tego
    człowieka - czy jest na pewno dobrym programistą, pisze coś, co się
    sprzedaje, co posiada jakąś wartość ? Jest programista i jest programista.
    Dłubać w komputerze i robić mądre miny każdy umie - ale to trzeba jeszcze
    sprzedać.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1