eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDlaczego wynagrodzenia sa tajne? › Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.e
    lsat.net.pl!not-for-mail
    From: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
    Date: Sun, 27 Aug 2006 16:54:09 +0000 (UTC)
    Organization: None
    Lines: 77
    Message-ID: <s...@e...elsat.net.pl>
    References: <44f0b034$0$22594$f69f905@mamut2.aster.pl>
    <s...@s...local> <ecrfqp$6c7$1@news.onet.pl>
    <ecrjpv$7sf$1@news.dialog.net.pl>
    <s...@e...elsat.net.pl>
    <ecs1fe$j62$1@news.dialog.net.pl>
    <s...@e...elsat.net.pl>
    <ecs63t$m1q$1@news.dialog.net.pl>
    <s...@e...elsat.net.pl>
    <ecsbtm$q5g$1@news.dialog.net.pl>
    <s...@e...elsat.net.pl>
    <ecsg8f$t8p$1@news.dialog.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: ender.elsat.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.elsat.net.pl 1156697649 16324 217.173.169.9 (27 Aug 2006 16:54:09 GMT)
    X-Complaints-To: n...@n...elsat.net.pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 27 Aug 2006 16:54:09 +0000 (UTC)
    User-Agent: slrn/0.9.8.1 (FreeBSD)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:189428
    [ ukryj nagłówki ]

    Jotte napisał(a):

    >>> Proponuję zatem ujęcie takie - towarem jest oferta/możliwość
    >>> zatrudnienia składana przez potencjalnego pracodawcę.
    >> A skąd taka definicja?
    > A skąd taka:
    > "Towarem nie jest miejsce pracy, tylko usługa."
    > (źródło: news:slrnef3309.p8o.proteus@ender.elsat.net.pl)

    No fajnie. Tylko ja pisałem o pracy, a nie o możliwości pracy.
    Usługą/towarem czy jak to nazwać jest praca. Nie miejsce, oferta, możliwość,
    sposobność, czy co tam innego.

    [...]

    >> Że niby żaden bank w momencie udzielenia Ci kredytu nie powie Ci jaki jest
    >> tego kredytu koszt lub też nie udzieli Ci informacji pozwalających na
    >> samodzielne tego obliczenie? Cokolawiek się nie zgodzę.
    > Chyba nie zrozumiałeś. KAŻDY bank powie (mącenie ma dziś prawnie utrudnione)
    > ile kosztują u niego towar pod nazwą pieniądze.

    Pieniądze? A nie usługa? Pieniądze w banku Cię coś kosztują? W którym? A nie
    płacisz przypadkiem za np. wypłatę w obcym bankomacie, czy za kredyt?

    >> Ja Ci już przedstawiłem moje poglądy. Jak się bardzo będziesz upierał to
    >> zajrzę do biblioteki i powyciągam parę książek ekonomicznych oraz poszukam
    >> konkretnych cytatów.
    > Ja Tobie swoje też. I zostaw bibliotekę w spokoju, tu zwykły, trzeźwy rozum
    > wystarczy. Jak się będziesz upierał, to dam sobie spokój i nieczego nie
    > bedę szukał ani wyciagał - bo i po co?

    Nie o to mi chodzi. Wiesz... ja opinię pod tytułem 'pracownik jest
    sprzedawcą' widzę jako logiczną i się z nią spotykam często. Wręcz powiem,
    że jakbym na egzaminie powiedział na odwrót, to musiałbym się gęsto
    tłumaczyć żeby zdać. Stąd też jak ktoś głosi tezę dokładnie przeciwną, to
    chciałbym chociaż wiedzieć jakie ma podstawy. :)

    [...]

    >> Jeżeli nie będzie zapotrzebowania na towar, czyli na moją pracę, to
    >> owszem. Nie będe miał wynagrodzenia. I w tym rozumieniu które
    >> przedstawiasz, to właśnie moja praca, czyli to co zrobiłem jest tym
    >> towarem, który następnie ktoś może sprzedać dalej.
    > Wstrząsający wniosek. ;)
    > I co ja mam z tym zrobić?

    Nic. Ale pośrednio jakoś nie zaprzeczyłeś że praca moja jest towarem. :>

    >>> Zresztą w ogóle jedziesz schematami.
    >> Przecież od początku sugerowałem że posługuję się definicjami
    >> istniejącymi w ekonomii.
    > To sam nie myślisz?

    Kiepska argumentacja. Niektórych rzeczy się nie 'wymyśla' po raz wtóry
    i po swojemu. Jeżeli mowa więc o używaniu istniejących pojęć, które ktoś
    wymyślił i opisał i nadał pewne znaczenie, to nie po to żeby ktoś zmieniał
    ich znaczenie 'bo mu się tak podoba'.

    >> A przynajmniej się staram, z racji chociażby
    >> tego że taki kierunek studiuję. Ty się posługujesz chyba wyłącznie
    >> własnymi przemyśleniami. :)
    > No i co? Zazdrościsz, że umiem, czy jak?

    Nie. Pytam o podstawę tych przemyśleń. Jeżeli w trakcie dyskusji dojdę do
    przekonania, że podstawy Twoich przemyśleń mają logiczny sens, to rozważę
    zmianę swoich przekonań w tym zakresie.

    >> Pieniądz jest towarem szczególnym i nie jest takim samym jak każdy inny.
    > Możesz mieć na ten temat (jak i na każdy inny) swoje zdanie.

    Czy wiesz dlaczego w ogóle powstal pieniądz i jakie spełnia on funkcje? Bo
    właśnie to go odróżnia od typowych towarów.

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1