eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCo sadzicie o pracy przedstawiciela ubezpieczeniowego - agenta? › Re: Co sadzicie o pracy przedstawiciela ubezpieczeniowego - agenta?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.
    pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Jackare" <j...@i...pl_wytnijto_>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Co sadzicie o pracy przedstawiciela ubezpieczeniowego - agenta?
    Date: Fri, 30 Sep 2005 23:32:34 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 78
    Message-ID: <dhkauh$e5d$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <dhk4h0$14d8$1@node3.news.atman.pl>
    NNTP-Posting-Host: cco201.neoplus.adsl.tpnet.pl
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1128115985 14509 83.30.138.201 (30 Sep 2005 21:33:05
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 30 Sep 2005 21:33:05 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:163843
    [ ukryj nagłówki ]

    > Dziwne - kilka firm proponowalo prace i szkolenia, nie stawiajac
    specjalnych
    > wymagan.
    >
    Ubezpieczenia to jeden z najtrudniejszych i najbardziej niewdziecznych
    rynkow. Z tego co wiem baaaardzo trudno jest zarobic, zwlaszcza "nowemu" w
    branzy. Firmy obiecuja zlote gory a to guzik prawda. Dlaczego? O tym niżej.

    Trudności rynku:
    Mnóstwo konkurujących firm
    Ubogie społeczeństwo
    Trudny produkt- przykładowo ubezpieczenie na życie. Sprzedajesz coś czego
    klient za życia nigdy nie wykorzysta. ludzie są zrażeni do towarzystw
    ubezpieczeniowych po pierwszych odmowach wypłat polis np przez
    CU.Towarzystwa same urudniają sobie dostęp do ubezpieczeń Stawiaja warunki,
    żądają wykonania badań lekarskich. Jesli już znajdziesz klienta na przykład
    w wieku 40-50 lat, to gdy otrzyma listę wymagań po prostu da sobie spokój bo
    nie będzie mu się chciało.

    Teraz pracodawcy.
    Są do dupy. Towarzystwom zalezy tylko na sprzedaniu polisy. Najbardziej
    jaskrawo ma pracowników w dupie bodajże AIG. Nie stawiają warunków nowo
    przyjmowanym pracownikom a to błąd. Zależy im tylko na tym aby "złapać"
    klienta. Złapiesz tylko jednego, potem już nigdy nikogo-.zniechęcisz się i
    odejdziesz. Klient którego złapałeś nie zostanie u Ciebie tylko w
    towarzystwie ubezp. A towarzystwo Ciebie będzie miało w dupie- ważne że
    przyprowadziłes chćby i jednego klienta który został i płaci składki.

    Mój przypadek jako klienta CU:
    Zakupiłem 3 filar w 1998r. W 2002 bodajże miały miejsce pierwsze przypadki
    odmowy wypłacenia przez CU odszkodowan należnym wdowom po zmarłych mężach- z
    tego co zapamietałem były to jakieś metne tłumaczenia typu zbyt mała wartość
    lub ilość składek czy zbyt mała ilość kapitałuy w stosunku do wartości
    polisy. Jakies bzdury- klientowi mwi się że jest objety ochroną
    ubezpieczeniową od pierwszego dnia.
    Drugi powód był taki, że jeżdzę na motocyklu, a ubezpieczenie na życie nie
    obejmowało kierujacych motocyklami większymi niż motorower- więc w sytuacji
    gdzie byłem najsilniej zagrożony moje ubezpieczenie nie działało. Ponadto
    nie obejmowało ofiar sportów ekstremalnych i tu jestem przekonany że gdybym
    spadł z murka lub ławki, to prawnicy ubezpieczyciela dowiedliby że
    uprawiałem jakiś ekstremalny sport i to mnie zabiło Pomyślałem: po kiego
    grzyba mi takie ubezpieczenie, tak naprawde nic z tego nie mam. Ponadto
    warunki ubezpieczenia w CU były napisane tak metnie, ze nie okreslaly
    gornego progu kosztow obslugi polisy, tak ze w okresie wymagalnosci
    towarzystwo mogloby wyplacic mi 5 zl i orzec ze reszte zgromadzonych przez
    dajmy na to 40 lat srodkow pochlonely koszty utrzymania. Zlikwidowałem
    polise.


    przypadek mojej zony:
    Została oszukana przez agenta AIG. Nie chcielismy kupic tego cooferowal,
    wiec kiedy kolejnym razem przyszedl ( anchodzil nas wyjatkowo nachalnie),
    powiedzial ze ma produkt ktory nas interesuje. Cena tez byla ciekawa. Zona
    wplacila pierwsza rate, dostala jakis kwitek, po jakims czasie przyszla z
    Warszawy polisa, umowa do polisy i ogolne warunki ubezpieczenia i co sie
    okazuje? Lipa ! To wcale nie jest tak jak ten facio przedstawial- jest to
    dokladnie to samo gówno które oferowal na pocztaku.Rzecz ktora w zadnymcalu
    nie odpowiadala nam.
    W momencie gdy od zony nie pwlynela kolejna skladka i zostala zlozona
    rezygnacja facio przyszedl do nas i plaszczyl sie jak pies, mowil ze ma
    przez to klopoty w pracy bo nie zdarzylo mu sie zeby mu sie klient wycofal.
    wyrzucilem goscia z domu i zakazalem telefonowac do nas itd.

    Takie sa moje doswiadczenia z towarzystwami ubezpieczeniowymi. Podejcie do
    tematu mam "bardzo nieodpowiedzialne" bo coz mnie obchodzi to co sie stanie
    po mojej smierci? Jezeli mam cos komus zostawic po sobie to cos co sam
    wygospodaruje i sam ulokuje lub zaoszczedze. przynajmniej pewne jest ze
    minimum kwota ktora uzbieralem dostanie sie spadkobiercy. Widzac pierwsze
    przejscia klientow a wlasciwie ofiar towarzystw ubezpieczeniowych wyzbylem
    sie zludzen ze w tym kraiku da sie na tym polu odzyskac przynajmniej to
    minimum ktore sie wplacilo.

    Pozdrawiam
    --
    Jackare
    Bytom


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1