eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeBezrobocie - rotacyjny system pracy › Re: Bezrobocie - rotacyjny system pracy
  • Data: 2004-09-30 06:28:19
    Temat: Re: Bezrobocie - rotacyjny system pracy
    Od: Zbyszek Tuźnik <d...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik abb napisał:

    >>Czy trafnie odgadłem twoje poglądy?
    >>
    >>
    >
    > Nie wyjasniłeś mi z którymi punktami się nie zgadzasz i dlaczego .

    Na razie nie miałem zamiaru, przede wszystkim starałem się upewnić czy
    trafnie odgadłem twój sposób myślenia.

    > Poza tym żle myślisz. Na Zachodzie nie ma żadnej gospodarki rynkowej.

    Nie wspominałem nigdzie o gospodarce rynkowej na tzw. Zachodzie
    (cokolwiek byś przez to nie rozumiał). Zadałem ci proste (tak mi się
    przynajmmniej wydawało) pytanie: Czy uważasz przedsiębiorców za zbędnych.


    > Jest wymysł naszych pismaków i naszej TV którą jak sądze ogladasz z
    > nabożeństwem
    > od rana do nocy .

    I to jest właśnie problem z twoimi - i nie tylko z resztą - pożal się
    Boże sądami. Chodzi o generalnie o postawę w której im mniej zna się
    faktów tym pewniej się o nich rozprawia.
    W ogóle nie mam odbiornika TV, więc nie mam okazji oglądać jej od rana
    do nocy. Poza tym, pracuję i to sporo, więc nawet gdybym miał TV to nie
    bardzo miałbym czas ją oglądać.

    > Pomyśl kretynie chociaz trochę.
    ^^^^^^^^

    raz

    Jak rozumiem taki "zdecydowany" język ma przekonać oponenta do dwoich
    racji? No chyba, że jesteś jeszcze w wieku, w którym podnieca cię
    pisanie dupa na płocie.

    Np w USA 3/4 majatku
    > należy do 350 rodzin
    > czyli do 2000 osób.

    ROTFL, w pierwszym momencie chciałem cię zapytać o metodologię tych
    badań, ponieważ żeby ustalić globalną wielkość majątku należałoby chyba
    sporządzić (dla *każdej* rodziny) inwentaryzację jej majątku. Naprawdę
    sądzisz, że ktoś chodził po np. Bronxie od domu do domu i spisywał
    wartość domu, ubrań wysposarzenia domu, biżuterii stanu konta i
    zawartości portfela? Najwyraźniej, bo inaczej takie szacunki byłyby
    funta kłaków niewarte i nadające się co najwyżej do ... sam już nie wiem
    do czego. No ale skoro w to wierzysz to uwierzysz pewnie we wszystko.

    > To jest tyle debilu
    ^^^^^^

    dwa,

    Chociaż niewykluczam, że jest to sposób, w który ci, którzy dobrze cię
    znają zwykle zwracają się do ciebie w związku z czym - błędnie - uważasz
    go za naturalny i właściwy. W takim razie oczywiście jesteś *w części*
    usprawiedliwiony.

    ile mieszka osób wokół Ciebie w
    > promieniu 150 metrów.


    Normalnie prorok & wróżka w jednym. Wybacz szyderstwo, ale nie mogłem
    się powstrzymać widząc tak "trafne" rozpoznanie. W promieniu 150 m. ode
    mnie to mieszka jakieś 200-300 osób. No ale oczywiście ty możesz
    wiedzieć lepiej.


    > Podobnie jest we Francji gdzie 3/4 majątku nalezy do 600 rodzin itp więc
    > gdzie jest ta gosp[odarka rynkowa.

    Oczywiście to wymagałoby, gdyby ktokolwiek chciał jeszcze z tobą
    dyskutować, podania źródeł tych rewelacji, weryfikacji tegoż i
    zdefiniowania przez ciebie pojęcia "gospodarka rynkowa". Jedym słowem 3
    rzeczy niemożliwych.

    > Tam na Zachodzie jest wszystko uporządkowane. A rolnictwo jest CAŁKOWICIE
    > wyjęte spod działań
    > tzw rynku.


    Jest pewna sprzeczoność w głoszonych przez ciebie poglądach. To jest tam
    w końcu jakiś rynek czy nie?

    >
    >>>Nie. Dać im zatrudnienie !!!
    >>
    >>To im daj. Broni ci ktoś?
    >
    >
    > Poprzez likwidacje burżuazji !!!


    Ciekawe... fizyczną również, czy wystarczy tylko nacjonalizacja i obozy
    reedukacyjne? Na twoim miejscu stawiałbym na pierwsze rozwiązanie, bo
    przy drugim, zawsze może się zdarzyć, że jacyś spadkobiercy się kiedyś o
    swą własność upomną.


    [cut cytat z "Psiego serca" Michała Bułchakowa]


    > Ile nad tym idiotycznym tekstem myślałeś ?
    ^^^^^^^^^^^^

    trzy,

    Chociaż nie byłem pewien, czy powinienem czuś się zaszczycony
    przypisaniem mi autorstwa tegoż, czy raczej pochylić się z troską i
    współczuciem nad tobą.

    Wyjaśnienie pochodzonia tak surowo przez ciebie osądzonego tekstu masz w
    nawiasach kwadratowych na górze, tuszę, że zaspokoiłem twoją ciekawość.
    Ponieważ ja ze swej strony dowiedziałem się czego chciałem o twojej
    kondycji psycho-intelektualnej, a także na podstawie sposobu prowadzenia
    przez ciebie "dyskusji" i już niestety wbrew mej woli o twoich
    rodzicach, nauczycielach i kolegach (czy też szerzej o środowisku , z
    którego pochodzisz) przy czym o ile z pierwszego mogę się od czasu do
    czasu pośmiać, acz chwilami przez łzy to drugie jest tylko i wyłacznie
    przygnębiające. Pozwolę sobie zakończyć znajomość z tobą, jako będącą
    czystą stratą czasu.
    "Życzę miłego życia". PLONK znaczy się.
    --
    Zbyszek Tuźnik
    zb(podkreślnik)tuznikpocztaonet

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1