eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje7 minut rozmowy kwalifikacyjnej › Re: 7 minut rozmowy kwalifikacyjnej
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Grupa TemPo" <b...@g...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: 7 minut rozmowy kwalifikacyjnej
    Date: Mon, 26 Sep 2005 12:29:33 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 77
    Message-ID: <dh8i9p$4bq$1@inews.gazeta.pl>
    References: <dgebeu$n2b$1@uranos.cto.us.edu.pl>
    <s...@4...com>
    <dglm4u$bca$1@uranos.cto.us.edu.pl>
    Reply-To: "Grupa TemPo" <b...@g...pl>
    NNTP-Posting-Host: pc66.daszynskiego.silesianet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1127730297 4474 84.234.121.66 (26 Sep 2005 10:24:57 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 26 Sep 2005 10:24:57 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1506
    X-Priority: 3
    X-User: sobczyk.webdesign
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1506
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:163215
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Michal" <m...@o...smieci.pl> napisał w wiadomości
    news:dglm4u$bca$1@uranos.cto.us.edu.pl...

    > Do Pana Macieja Sobczyka : MI3ego opalania.
    Dziękuję :) Opaliłem się jak diabli. Najbardziej opaliłem stopy jakimiś
    algami albo meduzami, kąpiąc się w morzu :)

    > Mozesz rozwinac mysl: "skonfrontowac swoje wyobrazenie o sobie z tym, kim
    > i czym naprawde jest " ?

    Proszę. Umówmy się, że na potrzeby tego postu będę używał sformułowania
    "mowa ciała", chociaż komunikacja niewerbalna i pozawerbalna to termin
    głębszy (ton głosu, tembre, szybkość mówienia, dźwięki nieartykułowane ,
    gestykulacja, postawa ciała, szybkość i sposób przemieszczania się etc. ).

    Na ogół, gdy pojawia się zarzut co do komunikacji kandydata, dotyczy on
    niespójności pomiędzy tym, co kandydat mówi, a tym, co mówi jego ciało. Dużą
    rolę w powstawaniu niespójności odgrywa chęć wyeksponowania swoich
    największych zalet i pokazania się od jak najlepszej strony co skutkuje
    szczególną koncentracją na wypowiadanych słowach, kosztem koncentracji nad
    tym, co mówi ciało. Pomiędzy jednym a drugim pojawia się niespójność,
    sugerująca niewiarygodność kandydata.

    Rozbieżność pojawia się również często, gdy kandydat niewłaściwie ocenia
    swoje kompetencje, predyspozycje, zalety i wady oraz pożądane przez
    pracodawcę cechy kandydata. Dysonans pomiędzy jednym a drugim nieuchronnie
    uwidacznia się podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Rekruter ocenia kandydata
    kierując się swoją własną hierarchią cech, kandydat odpowiada i stara się
    uwidocznić cechy, które w jego hierarchii zajmują wysokie miejsce. W oczach
    rekrutera kandydat mówiący o swoich cechach wypada zupełnie inaczej, niż
    ocenia siebie samego kandydat.

    Sytuacji takich można uniknąć, robiąc rzetelny, możliwie najbardziej
    obiektywny, bilans własnej osoby - predyspozycji, zalet, zaplecza, etc.

    Nie wiem Michale, jakie są powody takiego a nie innego przebiegu Twojej
    rozmowy kwalifikacyjnej. Nie twierdzę, że Twój wizerunek samego siebie jest
    diametralnie różny od tego, jaki jesteś naprawdę. Wiem, że bilans samego
    siebie zawsze się przydaje, bo pozwala chociażby określić swoje najsłabsze
    strony i przy odrobinie dobrej woli coś z nimi zrobić.

    Tyle na ten temat.


    > I jeszcze do Twojej wypowiedzi : nie jestem "rozgoryczony, ze odlano go
    > zanim powiedzial wszystko o sobie"
    > ja nie powiedzialem nic o sobie, nie padlo ani jedno
    > merytoryczne pytanie.
    > I nie wydaje mi sij zeby ta pani miala zaplanowanie pytanie mnie o
    > cokolwiek.

    Tak się właśnie nad tym zastanawiam i trochę nie wiem, co odpowiedzieć.
    Firmy, czasami spotykają się z kandydatami, co do których mają przekonanie,
    że ich raczej nie zatrudnią. Moim zdaniem takie działanie to strata czasu i
    pieniędzy, chociaż jest ono prowadzone właśnie w imię oszczędności - żeby
    nie robić kolejnej, kosztownej rekrutacji, nie tracić drugi raz czasu i
    pieniędzy.

    > Ach zapomnialbym ubrany bylem normalnie spodnie koszula marynarka. Byc
    > moze bledem byl moj dwu tygodniowy zarost.

    Błędem może był, może nie był. Tak jak pisałem na samej górze, komunikacja
    niewerbalna to coś więcej niż ubiór i zarost.

    Tak przy okazji: TV emituje reklamę piwa, która genialnie obrazuje potęgę
    komunikacji niewerbalnej. Znana aktorka próbuje zdjąć z regału sklepowego
    dwie ostatnie butelki piwa. Podchodzi mężczyzna z zamiarem pomocy,
    oczywiście rozpoznaje aktorkę. Ona daje mu do zrozumienia, że oczekuje
    pomocy. Mężczyzna z miną kubusia puchatka dobierającego się do ostatniego
    garczka miodu ściąga butelki i odchodzi. Aktorka jest totalnie zaskoczona.
    Spot trwa 30 sek.,. nie pada ani jedno słowo. Mimo niezastosowania technik
    wyrazu typowych dla pantomimy, jego treść jest doskonale zrozumiała.

    Pozdrawiam
    m.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1