eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Prywatne rozmowy przez służbową 'komórkę' - czy możliwe nagłe rozliczenie o rok wstecz?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2006-05-12 16:51:31
    Temat: Prywatne rozmowy przez służbową 'komórkę' - czy możliwe nagłe rozliczenie o rok wstecz?
    Od: "Czesław Nasiłowski" <c...@o...pl>

    Witam szanownych grupowiczów.

    Wielu z was napewno używa służbowego telefonu komórkowego w Firmie, więc
    może będziecie mogli mi podpowiedzieć.

    W mojej Firmie pracuję na stanowisku handlowca. Na codzień używam
    telefonu komórkowego do pracy, wykonując przy jego pomocy wiele zadań i
    zleceń dawanych mi przez szefa. Dzwonię też z niego do żony, umówić się z
    kolegą itp. - czyli w sprawach prywatnych. Oczywiście, z tym nie przesadzam
    :) Generalnie miesięcznie wychodzi mi średnio około 250 zł 'zużycia'.
    Sytuacja trwała trochę ponad rok, szef nie narzekał i nie wyrzucał mi
    prywatnych rozmów. Nagle skończył się okres promocji na połączenia. I
    okazało się, że przy tej samej ilości wykonywanych połączeń przyszły dwie
    faktury, na których koszty rozmów wzrosły około 5-cio krotnie. Na kilku
    numerach firmowych.
    Szef pomyślał, pomyślał.... I dzisiaj, jak mnie nie było w biurze,
    przyniósł mi na biurko pismo do podpisania o treści:

    "
    Szczecin, 12.05.2006

    Firma


    Czesław Nasiłowski - Zatrudniony na stanowisku - specjalista do spraw
    sprzedaży.

    Oświadczam, że jestem w posiadaniu karty telefonicznej sieci PLUS GSM o
    numerze XXX-XXX-XXX będącej własnością firmy NAZWA FIRMY.
    Zobowiązuje się do zwrotu kosztów połączeń wynikających z rozmów
    prywatnych.


    Czesław Nasiłowski
    "

    Pytanie brzmi: czy na podstawie tak sformułowanego pisma szef może rozliczyć
    mnie wstecz, od daty podpisania powyższego pisma, za 'rozmowy prywatne'? Czy
    takie zobowiązanie obowiązuje od daty na nim widniejącej?

    Obawiam się, że za 'rozmowy prywatne' uzna wszystkie które są wykonywane
    poza telefony firmowe. A ja mu nie wykarzę, że np. pół roku temu, tego dnia,
    o tej godzinie dzwoniłem służbowo na jego polecenie.
    Byłaby to dla szefa świetna okazja do niezapłacenia mi sporej prowizji
    od sprzedaży, którą mi zalega.

    Dodam, że do dnia dzisiejszego podobne pismo nie istniało.

    Co o tym myślicie?

    A cytat jest dosłowny, z wyjątkim danych firmy i numeru oczywiście. Tam
    naprawdę napisane jest 'zobowiązuje się' zamiast 'zobowiązuję się'. I
    wierzcie mi - to nie był źle wciśnięty klawisz!

    Pozdrawiam,
    Czesław



  • 2. Data: 2006-05-12 17:24:39
    Temat: Re: Prywatne rozmowy przez służbową 'komórkę' - czy możliwe nagłe rozliczenie o rok wstecz?
    Od: Piciu <p...@j...pl>

    Czesław Nasiłowski napisał(a):

    > Pytanie brzmi: czy na podstawie tak sformułowanego pisma szef może rozliczyć
    > mnie wstecz, od daty podpisania powyższego pisma, za 'rozmowy prywatne'?

    Oczywiście że może.

    > Obawiam się, że za 'rozmowy prywatne' uzna wszystkie które są wykonywane
    > poza telefony firmowe. A ja mu nie wykarzę, że np. pół roku temu, tego dnia,
    > o tej godzinie dzwoniłem służbowo na jego polecenie.

    Niestety. Telefon służbowy jest do użytku służbowego jak sama nazwa
    wskazuje. Aczkolwiek na samym rozpoczęciu współpracy mozna to omówic i
    wynegocjować użytek również w celech prywatnych. Ale z doświadczenia
    lepiej te rozmowy rozdzielać, np żeby później limity na rozmowy służbowe
    ;) Chyba że firma i stanowisko pozwala na rozmowy "no limit" ale też
    trzeba mieć umiar, np o której się dzwoni (częste rozmowy w dni
    powszednie np o 2 w nocy są ciekawe dla szefa)


    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Masalski
    /gg:8807050 skype:zerohumoru/
    "Co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to. -Kłapouchego"


  • 3. Data: 2006-05-13 12:10:31
    Temat: Re: Prywatne rozmowy przez służbową 'komórkę' - czy możliwe nagłe rozliczenie o rok wstecz?
    Od: studentos <s...@T...pl>

    12-05-2006, na pl.praca.dyskusje, Czesław Nasiłowski napisał(a):

    .:ciach:.

    To co napiszę, to nie są *pewne* informacje, ale jeśli Twoja firma, ma
    wszystko "księgowo/papierkowo" w porządku, to otrzymując telefon służbowy,
    powinieneś także otrzymać regulamin jego użytkowania. Mnie przedstawiono
    regulamin użytkowania służbowego telefonu, komputera oraz aparatu
    cyfrowego. Kilka papierków i wszystkie niejasności z głowy. Wg mnie do
    momementu, w którym nie podpiszesz tego pisma, pracodawca nie ma prawa
    rozliczyć Cię za rozmowy wstecz...
    --
    Pozdrawiam
    studentos


  • 4. Data: 2006-05-14 09:55:57
    Temat: Re: Prywatne rozmowy przez służbową 'komórkę' - czy możliwe nagłe rozliczenie o rok wstecz?
    Od: "smox" <s...@g...pl>

    Kiedys miałem podobna sytuacje, szef po otrzymaniu rachunku za komórki,
    żądał ode mnie żebym na podstawie bilingu powiedział gdzie dzwoniłem.
    Położyłem mu wtedy komóre na biurko i powiedziałem ze juz je nie chce i nie
    potrzebuje.
    Zmiękł od razu, zwrócił mi tylko uwage zebym nie przesadzał.
    A prawda jest taka ze tak naprawde w prywatnych sprawach to moze wykorzystam
    10 min/m-c, a reszta to firmowe i ogólnie gdybym pracował tylko 8h dziennie
    to w ogóle bym ich nie wykonywał i to też powiedziałem szefowi, od tamtej
    pory mam spokój.




  • 5. Data: 2006-05-14 19:06:39
    Temat: Re: Prywatne rozmowy przez służbową 'komórkę' - czy możliwe nagłe rozliczenie o rok wstecz?
    Od: "Czesław Nasiłowski" <c...@o...pl>


    Użytkownik "smox" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:e46usk$pcp$1@inews.gazeta.pl...
    > Kiedys miałem podobna sytuacje, szef po otrzymaniu rachunku za komórki,
    > żądał ode mnie żebym na podstawie bilingu powiedział gdzie dzwoniłem.
    > Położyłem mu wtedy komóre na biurko i powiedziałem ze juz je nie chce i
    nie
    > potrzebuje.
    > Zmiękł od razu, zwrócił mi tylko uwage zebym nie przesadzał.
    > A prawda jest taka ze tak naprawde w prywatnych sprawach to moze
    wykorzystam
    > 10 min/m-c, a reszta to firmowe i ogólnie gdybym pracował tylko 8h
    dziennie
    > to w ogóle bym ich nie wykonywał i to też powiedziałem szefowi, od tamtej
    > pory mam spokój.
    >
    U mnie jest podobnie. I tak właśnie postanowiłem zrobić.

    Dziękuję wszystkim za komentarze.

    Pozdrawiam,

    Czesław



  • 6. Data: 2006-05-15 07:35:24
    Temat: Re: Prywatne rozmowy przez służbową 'komórkę' - czy możliwe nagłe rozliczenie o rok wstecz?
    Od: "Kuroi Bonza" <b...@w...pl>


    > Szef pomy?la?, pomy?la?.... I dzisiaj, jak mnie nie by?o w biurze,
    > przyniós? mi na biurko pismo do podpisania o tre?ci:

    Jest taka niepisana zasada, ze jezeli w firmie byl "firmowy" cukier, kawa,
    nielimitowane telefony itp i jezeli w pewnym momencie te rzeczy znikaja /
    sa drastycznie ograniczane, to lepiej sie zaczac rozgladac za nowa
    praca... :(

    najczesciej potem jest coraz gorzej. Wiem, doswiadczalem tego w juz w 2
    firmach.
    Zaczyna sie coraz dokladniejsze rozliczanie _pracownikow_ (nie firmy, bo
    oczywiscie np. bezplatne godziny nadliczbowe sa rzecza oczywista). Koniec
    koncem nie tylko pracownicy zarabiaja dla firmy, ale firma zaczyna
    zarabiac na pracownikach (np. zobowiazania do pokrywania kosztow roznych
    rzeczy itp).
    To co pisze to oczywiscie generalizacja, niestety czesto sie sprawdza...

    Kuroi Bonza


  • 7. Data: 2006-05-15 19:02:43
    Temat: Re: Prywatne rozmowy przez służbową 'komórkę' - czy możliwe nagłe rozliczenie o rok wstecz?
    Od: studentos <s...@T...pl>

    15-05-2006, na pl.praca.dyskusje, Kuroi Bonza napisał(a):

    > Jest taka niepisana zasada, ze jezeli w firmie byl "firmowy" cukier, kawa,
    > nielimitowane telefony itp i jezeli w pewnym momencie te rzeczy znikaja /
    > sa drastycznie ograniczane, to lepiej sie zaczac rozgladac za nowa
    > praca... :(

    Czas zweryfikuje tą zasadę ;)
    --
    Pozdrawiam
    studentos


  • 8. Data: 2006-05-16 07:59:00
    Temat: Re: Prywatne rozmowy przez służbową 'komórkę' - czy możliwe nagłe rozliczenie o rok wstecz?
    Od: "Kuroi Bonza" <b...@w...pl>

    On Mon, 15 May 2006 21:02:43 +0200, studentos <s...@T...pl>
    wrote:

    > 15-05-2006, na pl.praca.dyskusje, Kuroi Bonza napisał(a):
    >
    >> Jest taka niepisana zasada, ze jezeli w firmie byl "firmowy" cukier,
    >> kawa,
    >> nielimitowane telefony itp i jezeli w pewnym momencie te rzeczy znikaja
    >> /
    >> sa drastycznie ograniczane, to lepiej sie zaczac rozgladac za nowa
    >> praca... :(
    >
    > Czas zweryfikuje tą zasadę ;)
    w moim przypadku z tego co widze czas zweryfikowal pozytywnie :( Zasada
    niestety najczesciej dziala...
    Szefostwo najczesciej nie uczy sie na wlasnych bledach, tylko brnie w
    swojej nieomylnosci. A szefostwo nie zawsze jest wymienialne ;))

    Bonza


  • 9. Data: 2006-05-16 18:00:01
    Temat: Re: Prywatne rozmowy przez służbową 'komórkę' - czy możliwe nagłe rozliczenie o rok wstecz?
    Od: "N.W." <n...@a...lodz.pl>


    Użytkownik "Czesław Nasiłowski" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:e42eek$n9q$1@news.onet.pl...
    > Witam szanownych grupowiczów.
    >
    > Wielu z was napewno używa służbowego telefonu komórkowego w Firmie, więc
    > może będziecie mogli mi podpowiedzieć.
    >
    > W mojej Firmie pracuję na stanowisku handlowca. Na codzień używam
    > telefonu komórkowego do pracy, wykonując przy jego pomocy wiele zadań i
    > zleceń dawanych mi przez szefa. Dzwonię też z niego do żony, umówić się z
    > kolegą itp. - czyli w sprawach prywatnych. Oczywiście, z tym nie
    przesadzam
    > :) Generalnie miesięcznie wychodzi mi średnio około 250 zł 'zużycia'.
    > Sytuacja trwała trochę ponad rok, szef nie narzekał i nie wyrzucał mi
    > prywatnych rozmów. Nagle skończył się okres promocji na połączenia. I
    > okazało się, że przy tej samej ilości wykonywanych połączeń przyszły dwie
    > faktury, na których koszty rozmów wzrosły około 5-cio krotnie. Na kilku
    > numerach firmowych.
    > Szef pomyślał, pomyślał.... I dzisiaj, jak mnie nie było w biurze,
    > przyniósł mi na biurko pismo do podpisania o treści:
    >
    > "
    > Szczecin, 12.05.2006
    >
    > Firma
    >
    >
    > Czesław Nasiłowski - Zatrudniony na stanowisku - specjalista do spraw
    > sprzedaży.
    >
    > Oświadczam, że jestem w posiadaniu karty telefonicznej sieci PLUS GSM o
    > numerze XXX-XXX-XXX będącej własnością firmy NAZWA FIRMY.
    > Zobowiązuje się do zwrotu kosztów połączeń wynikających z rozmów
    > prywatnych.
    >
    >
    > Czesław Nasiłowski
    > "
    >
    > Pytanie brzmi: czy na podstawie tak sformułowanego pisma szef może
    rozliczyć
    > mnie wstecz, od daty podpisania powyższego pisma, za 'rozmowy prywatne'?
    Czy
    > takie zobowiązanie obowiązuje od daty na nim widniejącej?
    >
    > Obawiam się, że za 'rozmowy prywatne' uzna wszystkie które są
    wykonywane
    > poza telefony firmowe. A ja mu nie wykarzę, że np. pół roku temu, tego
    dnia,
    > o tej godzinie dzwoniłem służbowo na jego polecenie.
    > Byłaby to dla szefa świetna okazja do niezapłacenia mi sporej prowizji
    > od sprzedaży, którą mi zalega.
    >
    > Dodam, że do dnia dzisiejszego podobne pismo nie istniało.
    >
    > Co o tym myślicie?
    >
    > A cytat jest dosłowny, z wyjątkim danych firmy i numeru oczywiście. Tam
    > naprawdę napisane jest 'zobowiązuje się' zamiast 'zobowiązuję się'. I
    > wierzcie mi - to nie był źle wciśnięty klawisz!
    >
    > Pozdrawiam,
    > Czesław
    >
    >
    Chyba wielu szefów przesadza jak i wielu pracowników przesadza. Jedni
    linitują inni nadużywają.
    Nie prosząc się wiele miesięcy temu dostałem komórke z limitem 200 min. do
    przegadania służbowego. Uważałem, że należy lojalnie podchodzić do
    pracodawcy i zatrzymałem swoją komórkę do rozmów prywatnych. Okazało się że
    nie wykorzystuję limitu i uzbierały mi się minuty z poprzednich okresów.
    Więc rozmawiałem i z służbowej w celach prywatnych.
    Dostałem olśnienia jak szef firmy zganił mnie za to że biegam po korytarzach
    szukając kogoś - a powinienem zadzwonić i zapytac się gdzie jest. Ponoś mój
    czas jest bardziej cenny niż kilkanaście sekund rozmowy przez komórkę. Od
    tej pry przestałem mieć wyrzuty sumienia. Używam służbowej jak prywatnej.
    Nikt się nie czepia. Rachunki niewiele przekroczone (naprawdę nie lubie
    długich rozmów przez jakikolwiek telefon - wolę pojechać i rozmawiać przy
    kawie).
    Chyba zasada powinna być jedna - nie nadużywać i ze strony pracodawców - nie
    czepiać się o kilka złotych.
    Swoją drogą dla nas pracowników komórka to wygoda dla pracodawcy. Mogą mieć
    nas jak pieska na smyczy nawet w środku nocy.
    :-)
    WYPOŚRODKUJMY
    Włodek



  • 10. Data: 2006-05-16 19:26:44
    Temat: Re: Prywatne rozmowy przez służbową 'komórkę' - czy możliwe nagłe rozliczenie o rok wstecz?
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    Pięknego dnia Tue, 16 May 2006 20:00:01 +0200, "N.W."
    <n...@a...lodz.pl> zakodował:

    >Chyba zasada powinna być jedna - nie nadużywać i ze strony pracodawców - nie
    >czepiać się o kilka złotych.

    To nie jest kwestia czepialstwa pracodawców. Jeżeli pracownik używa
    telefonu/samochodu/komputera itd do celów prywatnych, to należy
    traktować to jako świadczenia niematerialne na rzecz pracownika.
    Podlega to oZUSowaniu i opodatkowaniu - jak pracodawca nie wliczy
    wartości tego jak zwykłego wynagrodzenia, to może dostać po zadku od
    ZUSu i US. Więc dla świętego spokoju co nieco wlicza pracownikom albo
    domaga się od nich oświadczenia, że nie używali sprzętu do celów
    innych, niż służbowe.
    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
    If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1