Agata Rabska <m...@S...hell.pl> napisał(a):

> >>hm calkiem ciekawe podejscie a jesli sie ma dzieci na utrzymaniu i meza
> >pijaka to co wtedy masz jakis pomysł
> Sorry, ale jak się ma na utrzymaniu męza pijaka, to się jest głupim.
>
Masz rację, ale weź pod uwagę to, że w tym kraju są całkiem spore pokłady
ludzi, którzy uważają, że kobieta powinna za wszelką cenę siedzieć
z mężem - nawet zwyrodnialcem.
Dlaczego? Ano dlatego, że jak się rozwiedzie, to ona ma grzech, a jak on
ją zabije, to on ma grzech - autentyczne.

Czasem mam wrażenie, że to godzenie się ludzi w Polsce na życie w biedzie
i upodleniu ma podłoże w katolickim wychowaniu - im gorzej za życia, tym
lepiej po śmierci. Protestanci mają jednak bardziej praktyczne podejście
do życia.

Marek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Lukasz Sczygiel <j...@a...pl> napisał(a):

> A mnie zastanawia skad gostek wzial te ceny 4x wieksze na zachodzie.
> Z tego co wiem to w europie wiekszosc zarcia, elektroniki itp. jest w
> podobnej cenie do tego co mamy tutaj. Jedynie mieszkania sa te 3-4 x
> drozsze....
>
I pensje 10x niższe. Bezrobotnym z Zachodu kalkuluje się tu zamieszkać
i żyć za te czterocyfrowe zasiłki w polskich złotych.
Są bezrobotni, a żyją na wyższym poziomie niż zapierdalające po 12 h
pokolenie 800 brutto.

Marek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Kira <c...@-...pl> napisał(a):

> Empatia sie w takim przypadku akurat kompletnie nie sprawdza.
>
Może w tym przypadku empatia się nie sprawdza.
Ale całe polskie zło opiera się na elementarnym braku empatii.
Od ponad 15 lat Polak Polakowi Polakiem.
Dlatego koszty utrzymania rosną, a zarabiających 800 (lub mniej) brutto
coraz więcej.

Marek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Jotte <t...@W...pl> napisał(a):

> Masz prawo. Twojego pracownika z kolei nie obchodzi, czy za pieniądze od
> klienta zrealizujesz swoje potrzeby. Jego obchodzi, czy za kasę od ciebie on
> zrealizuje swoje. I tak się to toczy.
>
A mi się wydaje, że to polska specyfika, a ludzie na zachód i na północ
od Polski bardziej szanują się nawzajem. Takiego poziomu zezwierzęcenia
nie ma (nie obrażając zwierząt rzecz jasna).

Marek



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W wiadomości news:dhis68$t1e$1@inews.gazeta.pl Marek
<m...@W...gazeta.pl> pisze:

> Ta "wolność" osobista i gospodarcza jest jak Yeti - (prawie)wszyscy o
> niej mówią, a nikt jej nie widział.
Wolność != anarchia. Granicą wolności jednostki jest wolność drugiej
jednostki.
Lecz wolność niejedną ma twarz.
Wolność słowa jest? Pewnie, że jest - jest rydzyk, jankowski, lepper, jkm,
no i są newsy ;))
Wolność poruszania sie po świecie jest? Jest.
Czasem jedna twarz wolności wychyla się zza innej - np. zza tzw. wolności
gospodarczej wyjrzały ~3 mln wolnych od zatrudnienia, z których pewna część
skorzystała z wolności poruszania się po świecie. itd. itp.
Tak sobie tylko pożartowałem.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Użytkownik " Marek" <m...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dhisp7$2n4$1@inews.gazeta.pl...
> Agata Rabska <m...@S...hell.pl> napisał(a):
>
>> >>hm calkiem ciekawe podejscie a jesli sie ma dzieci na utrzymaniu i meza
>> >pijaka to co wtedy masz jakis pomysł
>> Sorry, ale jak się ma na utrzymaniu męza pijaka, to się jest głupim.
>>
> Masz rację, ale weź pod uwagę to, że w tym kraju są całkiem spore pokłady
> ludzi, którzy uważają, że kobieta powinna za wszelką cenę siedzieć
> z mężem - nawet zwyrodnialcem.
> Dlaczego? Ano dlatego, że jak się rozwiedzie, to ona ma grzech, a jak on
> ją zabije, to on ma grzech - autentyczne.

Chodzi raczej o kase i o to, ze wiele takich kobiet nie ma gdzie pojsc,
zwlaszcza z dziecmi, ktorych by przeciez nie zostawily z mezem pijakiem. Bo
jak na to patrzec od strony katolickiej, sa rozwiazania typu separacja lub
stwierdzenie niewaznosci malzenstwa, co w przypadku alkoholizmu istniejacego
przed zawarciem malzenstwa bez naciagania pasuje do odpowiedniego paragrafu.
Motywacja do pozostawania w takim zwiazku jest zwykle spoleczno-ekonomiczna,
wyjasnienia religijne sa przez wiekszosc osob uzywane wylacznie do
uwznioslenia i usprawiedliwienia tego.

I.

do góry

W wiadomości news:dhiu5n$a67$1@inews.gazeta.pl Marek
<m...@W...gazeta.pl> pisze:

>> Masz prawo. Twojego pracownika z kolei nie obchodzi, czy za pieniądze od
>> klienta zrealizujesz swoje potrzeby. Jego obchodzi, czy za kasę od
>> ciebie on zrealizuje swoje. I tak się to toczy.
> A mi się wydaje, że to polska specyfika, a ludzie na zachód i na północ
> od Polski bardziej szanują się nawzajem. Takiego poziomu zezwierzęcenia
> nie ma (nie obrażając zwierząt rzecz jasna).
Nędzne życie wyzwala nędzne instynkty i zachowania. Nie sądzę, aby to była
jakaś nasza narodowa cecha - zabrać tamtym dobrobyt i pewnie za jakiś czas
będą tacy sami.
Kiedy zaś nie trzeba co dzień walczyć o podstawy bytu to i obyczaje
łagodnieją.
Osobna sprawa, że jeśli złe warunki bytowe trwają pemanentnie latami to
naród psieje (nie obrażając psów).

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Użytkownik " Marek" <m...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dhit83$58v$1@inews.gazeta.pl...
> Lukasz Sczygiel <j...@a...pl> napisał(a):
>
>> A mnie zastanawia skad gostek wzial te ceny 4x wieksze na zachodzie.
>> Z tego co wiem to w europie wiekszosc zarcia, elektroniki itp. jest w
>> podobnej cenie do tego co mamy tutaj. Jedynie mieszkania sa te 3-4 x
>> drozsze....
>>
> I pensje 10x niższe. Bezrobotnym z Zachodu kalkuluje się tu zamieszkać
> i żyć za te czterocyfrowe zasiłki w polskich złotych.
> Są bezrobotni, a żyją na wyższym poziomie niż zapierdalające po 12 h
> pokolenie 800 brutto.
>

Jesli wydaja swoj zachodni zasilek w Polsce, to jest to dobre dla Polski, bo
nakreca popyt u nas, a nie u nich. Na miejscu Polski rozreklamowalabym te
mozliwosc, bo wielu zachodnich bezrobotnych o niej nie wie, a my na niej
korzystamy - zasilek jest refundowany Polsce przez odpowiedni kraj i polski
budzet na wyplacaniu tego zasilku nie traci. Natomiast poczucie bogactwa i
zwiazanego z tym komfortu psychicznego jest wgledne i zalezy od tego, o ile
jestesmy bogatsi od otoczenia, a nie od tego, jakie jest nominalnie nasze
bogactwo w skali swiata. Fukuyama w "Wielkim wstrzasie" przytacza badania, z
ktorych wyszlo, ze odsetek ludzi uwazajacych swoja sytuacje materialna za
dobra niewiele sie rozni przy porownaniu wynikow ilus-tam gornych procent w
danym kraju (wg kryterium osiaganego dochodu), niezaleznie od tego, ze
nominalne porownanie miedzy Amerykaninem, ktory czuje sie bogaty a np.
Hindusem, ktory czuje sie bogaty wykazuje bardzo duza roznice w ich stanie
posiadania.

Tak wiec mozna by reklamowac Polske zachodnim bezrobotnym pod haslem "u nas
poczujesz sie bogaty". :)

I.

do góry

Immona <c...@n...googlemailu> napisał(a):

> Chodzi raczej o kase i o to, ze wiele takich kobiet nie ma gdzie pojsc,
> zwlaszcza z dziecmi, ktorych by przeciez nie zostawily z mezem pijakiem.
>
A może bardziej prawdopodobne jest to, że nie ma jak i nie ma gdzie usunąć
męża pijaka w czasie realnym, bo podobno pro rodzinna od 1989-go władza
jest na tyle pro kościelna, że stawia na utrzymanie za wszelką cenę nawet
chorej rodziny.
Bezrobocie tak, ale eksmisja pijaka czy zwyrodnialca
w trybie przyspieszonym - nie.

Co to znaczy, że kobieta nie ma gdzie pójść! To on powinien sądownie
i faktycznie odejść (chlać, bić, lub jedno i drugie), a jeżeli kobieta
do tej pory utrzymywała siebie, dzieci, mieszkanie i jeszcze jego,
to sama sobie tym bardziej da radę.


> Motywacja do pozostawania w takim zwiazku jest zwykle spoleczno-
ekonomiczna,
> wyjasnienia religijne sa przez wiekszosc osob uzywane wylacznie do
> uwznioslenia i usprawiedliwienia tego.
>
Pozwolę sobie wyrazić wątpliwość. Popularność partii rozmodlonych
jest na bardzo wysokim poziomie.

Marek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Immona <c...@n...googlemailu> napisał(a):

> Jesli wydaja swoj zachodni zasilek w Polsce, to jest to dobre dla Polski,
bo
> nakreca popyt u nas, a nie u nich. Na miejscu Polski rozreklamowalabym te
> mozliwosc, bo wielu zachodnich bezrobotnych o niej nie wie, a my na niej
> korzystamy - zasilek jest refundowany Polsce przez odpowiedni kraj i polski
> budzet na wyplacaniu tego zasilku nie traci. Natomiast poczucie bogactwa i
> zwiazanego z tym komfortu psychicznego jest wgledne i zalezy od tego, o ile
> jestesmy bogatsi od otoczenia, a nie od tego, jakie jest nominalnie nasze
> bogactwo w skali swiata.
> ...
> Tak wiec mozna by reklamowac Polske zachodnim bezrobotnym pod haslem "u nas
> poczujesz sie bogaty". :)
>
To dobry pomysł :)
Natomiast dysproporcja między ichnim zasiłkiem, a polskimi pensjami
powinna dać polskim rządzonym do myślenia.

Marek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry