Witam.

Przypuśćmy, że ktoś pracował X lat poza Polską (np. 10) i po tym
czasie stwierdził, że jednak warto wracać do Polski. I teraz powstaje
kwestia - jak powtórnie się "zaaklimatyzować" na polkim rynku pracy.
Ma ktoś z grupowiczów jakieś osobiste doświadczenia? A jak to jest
widziane od strony rekrutujących w Polsce jak rozmawiają z takim
człowiekiem?

Oczywiście mówimy o pracy "na biało" i w zawodzie, a nie 10 lat
zmywaka, etc. A dla utrudnienia to dość wąska działka inżynierska, i w
Polsce istnieją ze trzy, cztery firmy z którymi można po powrocie
rozmawiać o pracy i myśleć o zatrudnieniu z marszu.
--
Grzegorz Krukowski

do góry

In news:ier2q3pdbs1rjgrrnlpsoidq9dsgfoutsk@4ax.com, *Grzegorz
Krukowski* wrote:
> Witam.
>
> Przypuśćmy, że ktoś pracował X lat poza Polską (np. 10) i po tym
> czasie stwierdził, że jednak warto wracać do Polski. I teraz powstaje
> kwestia - jak powtórnie się "zaaklimatyzować" na polkim rynku pracy.
> Ma ktoś z grupowiczów jakieś osobiste doświadczenia? A jak to jest
> widziane od strony rekrutujących w Polsce jak rozmawiają z takim
> człowiekiem?
>
> Oczywiście mówimy o pracy "na biało" i w zawodzie, a nie 10 lat
> zmywaka, etc. A dla utrudnienia to dość wąska działka inżynierska, i w
> Polsce istnieją ze trzy, cztery firmy z którymi można po powrocie
> rozmawiać o pracy i myśleć o zatrudnieniu z marszu.

W dzisiejszych czasach i przy dzisiejszych cenach biletow lotniczych to
chyba mozna myslec o rekrutacji zdalnej i jak juz znajdziesz prace to sie
sprowadzasz.
Jesli to faktycznie waska dzialka a ty jestes odpowiedniej klasy specjalista
to chyba jesli beda potrzebowac czlowieka takiego jak ty to nie beda mieli
problemu ze 10 lat mieszkales poza Polska. Pewnie w Polsce za duzo takich
specjalistow z 10 letnim (lub wiekszym) doswiadczeniem nie ma. W koncu malo
jest miejsc gdzie mogliby pracowac.

--
darnok
"TRAGEdia: A ja TRUskawki CUkrem..."

do góry

Ja wróciłem do Polski po 7 latach, pracy na miejscu nie szukałem,
ponieważ wcześniej znalazłem chętnych na biznes w Polsce (branża IT) tam
skąd wróciłem do Polski. Jak na razie cieszę się ze swojej decyzji,
warto było. Powrót jednak nie jest łatwy, w Polsce jest taka masa
biurokratycznych absurdów, że aż trudno w to uwierzyć. Niestety Polacy w
kraju tak na prawdę nie wyobrażają sobie, że może być inaczej, milej i
prościej, kiedy opowiadam im przez jakie kretyństwa muszę przebrnąć w
urzędach, wzruszają ramionami mówiąc że swoje trzeba odstać. Mimo że
nieprzyjemne sytuacje czyhają zewsząd, warto było wrócić.

Jeśli nie spróbujesz wrócić, to zawsze będziesz się zastanawiał, "co by
było gdybym". W tej chwili znów wyjechać z Polski to pryszczyk, więc
praktycznie nic nie ryzykujesz próbując wrócić do kraju.
Pozdrawiam i życzę powodzenia!

do góry