eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Jaki ubiór na spotkanie w sprawie pracy?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2008-09-28 11:11:52
    Temat: Jaki ubiór na spotkanie w sprawie pracy?
    Od: MM <b...@o...pl>

    Już tak kilka dnia się zastanawiam i postanowiłem napisać, co
    sądzicie jak powinno się chodzić na spotkania w sprawie pracy?
    Czy ma być to garnitur czy może wystarczy schludny i czysty ubiór?


  • 2. Data: 2008-09-28 11:34:45
    Temat: Re: Jaki ubiór na spotkanie w sprawie pracy?
    Od: "grom@x" <gromax@usun_to_interia.pl>

    MM pisze:
    > Już tak kilka dnia się zastanawiam i postanowiłem napisać, co
    > sądzicie jak powinno się chodzić na spotkania w sprawie pracy?
    > Czy ma być to garnitur czy może wystarczy schludny i czysty ubiór?


    Generalnie schludny, gajerek nie zaszkodzi.
    Zresztą zależy od stanowiska, bo nie wyobrażam sobie żeby np.
    przedstawiciel firmy miał być ubrany niewyjściowo (niezaleznie czy
    sprzedawca, czy dyrektor). Pracownik magazynowy moze przyjść nawet w
    dżinsach i koszulce polo.
    No i zalezy do jakiej firmy....

    A strzelając w ciemno, to szedłbym ubrany o klasę wyzej ponad stanowisko
    o które się ubiegam.


  • 3. Data: 2008-09-28 11:39:01
    Temat: Re: Jaki ubiór na spotkanie w sprawie pracy?
    Od: Krzysztof Stachlewski <s...@f...pl>

    MM pisze:
    > Już tak kilka dnia się zastanawiam i postanowiłem napisać, co
    > sądzicie jak powinno się chodzić na spotkania w sprawie pracy?

    Tak, żeby czuć się dobrze i adekwatnie do bycia postrzeganym
    przez siebie samego jako pracownika tej firmy.

    > Czy ma być to garnitur czy może wystarczy schludny i czysty ubiór?

    Możesz wbić się w garniak i kamizelkę.
    Możesz przyjść w dżinsach i koszulce.
    W obu przypadkach możesz dostać bardzo dobrą pracę.

    Zadaj sobie pytania.
    Jak ubierają się ludzie pracujący na takim stanowisku?
    Czy dla nich jest to ubiór, w którym dobrze się czują,
    czy jest on narzucany? (A to może być zarówno krótki spodenek,
    jak i garnitur...)
    Czy idziesz na rozmowę, żeby wspólnie z pracodawcą coś razem
    zdziałać zawodowo?
    Czy idziesz zaproponować swoje usługi?
    Czy idziesz prosić, żeby dali ci pracę?
    Jak będzie ubrana osoba, z którą będziesz rozmawiał?

    Stach


  • 4. Data: 2008-09-28 20:52:10
    Temat: Re: Jaki ubiór na spotkanie w sprawie pracy?
    Od: MarcinF <m...@i...pl>

    MM wrote:
    > Już tak kilka dnia się zastanawiam i postanowiłem napisać, co
    > sądzicie jak powinno się chodzić na spotkania w sprawie pracy?

    dobrze byc poprostu lepiej ubranym od rozmowcow

    > Czy ma być to garnitur czy może wystarczy schludny i czysty ubiór?

    jesli miejscem rozmowy jest pakamera do ktorej trzeba przejsc
    przez mocno zablocony i zapylony plac budowy to chyba lepiej nie
    przeginac z ciuchami


  • 5. Data: 2008-10-14 07:35:04
    Temat: Re: Jaki ubiór na spotkanie w sprawie pracy?
    Od: Agnieszka <g...@g...com>

    On 28 Wrz, 13:11, MM <b...@o...pl> wrote:
    > Już tak kilka dnia się zastanawiam i postanowiłem napisać, co
    > sądzicie jak powinno się chodzić na spotkania w sprawie pracy?
    > Czy ma być to garnitur czy może wystarczy schludny i czysty ubiór?

    Witam.

    Należy pamiętać, że rozmowa rekrutacyjna rządzi się swoimi prawami i
    wymaga odpowiedniego stroju - a d e k w a t n e go do sytuacji.
    Jest to także brane pod uwagę w procesie rekrutacji. Jeżeli masz
    wątpliwości - najlepsza rada - podjedź do firmy, wejdź, zobacz jak są
    ubrani pracownicy.
    Warto pamiętać, że w wielu firmach istnieje określona kultura
    korporacyjna, która często wyznaczona jest również przez określony
    dresscode. A wiadomo, że celem podczas spotkania rekrutacyjnego jest
    pokazanie, że pasujemy do firmy i będziemy cennym nabytkiem
    zespołu :-)

    Pozdrawiam


  • 6. Data: 2008-10-18 04:33:24
    Temat: Re: Jaki ubiór na spotkanie w sprawie pracy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Od: "syn Ewy Antoniny" <m...@m...pl>

    On Tuesday, October 14, 2008 9:35 AM [GMT+1=CET],
    Agnieszka <g...@g...com> wrote:

    > Należy pamiętać, że rozmowa rekrutacyjna rządzi się swoimi prawami i
    > wymaga odpowiedniego stroju - a d e k w a t n e go do sytuacji.
    bla bla (z calym szacunkiem do Pani Agnieszki)

    IMHO: jedyny ubior na "pierwszy" raz z Pracownikiem, dla mezczyznow:
    "Garnitur i biala koszula, krawat jasny granat, buty koniecznie wys.
    polysk oslepiajacy, garnitur koniecznie tegoroczny (kroj) byle nie
    klubopodobny, spodnie normalne (nie zwezane) z zakladem przy bucie -
    najprostsza czarna wistula na swiecie, skarpetki bez wzorow, czarne,
    jednolite. Pasek czarny, klasyczny nie rzucajacy sie w oczy. Spinka
    do krawata bylaby dodatkowym atutem. Torba, czarna elegancka na
    laptopa, nie znaczy ze z laptopem (najlepiej della ;). Ryj uzdatniony
    do wspolpracy, przepraszam buzia jak d.niemowlaka. Dobry perfum w
    ilosci minimalnej (uwaga z naduzywaniem).

    Sorry, ale porada coby sie ubrac (jak inni pracownicy) jest odwazna ;)))
    Koszula zawsze biala i bezbledna. Jak zwykle najlepszym wykladnikiem
    ubioru (najlepiej odbieranego) skromnego i oka nie gwalcacego jest
    zawsze mr president (Twoj lub jakikolwiek inny, moze byc nawet bush).
    Z ostatniej debaty telewizyjnej lub innego wys. publicznego.
    No i obowiazkowo raczki trzymac tez jak pan prezydent, moze byc nawet
    jak (prezes kuli ziemskiej w TV) bush a najlepiej jak wlasny Polski
    PPRP Kaczynski. Pod reka tylko bylego mam, i pra pra nie dziadka.
    http://www.mediaevolution.pl/events/imagepages/image
    16.html

    Rece zadbane, paznokcie wyszlifowane, wlosy ulizane, uszy po sobie.
    Spoznienie nie wskazane bo spotkanie zj****marnowane.

    Nie mam swojego zdjecia, jeszcze, bo jak bede tak wygladal to bede tu:
    http://www.mediaevolution.pl/events/imagepages/image
    6.html
    http://www.mediaevolution.pl/events/imagepages/image
    5.html
    lub na moim wlasnym slubie (ubior dokladnie taki sam), przy okazji
    zapraszam wszystkich na slub co to jeszcze nie wiem z kim i gdzie bedzie
    ale kazdy powod jest krotki i tego sie bede trzymal (zaraz zaraz, cos
    skrocilem za bardzo) Sens taki, ze alkochol szkodzi pamieci, z wyjatkiem
    slubow i wszystkich innych wspomnien "ku-pamieci". O czym ja to mowiem...
    a wszystkie piekne dziewczyny zapraszam na bezplatne "spotkanie" cwiczebne.

    Jesli masz broszke "logo" bylego lub biezacego pracodawcy do wpiecia
    w klape to na pewno bedzie to potraktowanego extra na Twoja korzysc-
    ale to MHO. Zadnych rekwizytow czy teczek poza tymi w torbie miec Ci
    nie wolno. Marynarka zapieta do siadania rozpieta, usmiech cwiczyc,
    meczyc, trenowac. Patrzec na wszystko jak pies na kielbase ? Oczko
    puscic sekretarce jesli laska a jesli nie to .usmiech trenowac..cwiczyc..
    No i koniecznie pomodlic sie, bo kto prosi ten korzysta ale powaznie
    dobra modlitwa to podstawa i nie szkodzi (sam dziwie sie, ze to pisze
    - ale to czesto dziala po prostu). I dobrze miec Szefa, Szefow po
    swojej stronie.


    Pozdrawiam Panie i Panow prezesow,
    PP782-RIPE

    bed.modern.faker()winsecurity.org

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1