On Sat, 08 May 2004 11:06:34 +0200
"s(00)mal" <s...@g...xxx> wrote:

> administrator systemu
> programista

Dobry admin czy programista w Twoim wieku juz zarabia wiec nie masz co
sie nastawiac... i to nie wynika z faktu, ze ktos wczesniej pomyslal, ze
dobrze by bylo miec pozniej dobra prace tylko z tego, ze byl to
'maniak' dla ktorego komputery to pasja... IMO sa zawody, ktore wymagaja
pasjonatow, a nie uczenia sie na sile.


--
pozdr. Slawek
GG: 1262167
GSM: (0)601-398-348

do góry

Dnia Sat, 8 May 2004 13:35:22 +0200, misman
<m...@r...NIESPAM.pl> napisał:

>> Cos o tym wiem:))
>
> Tak ? Ile wyciągasz w Quake'a ? :)

Mowa o trojeczce? Kiedys ogrywalem kompa w duelach na nightmare.

> W dużych i bardzo dużych firmach masz szansę zarobić trochę grosza.
> Ale zap...ol też będzie równy, no i trzeba mieć pewną wiedzę i
> doświadczenie.

A co nalezy do obowiazkow takiego goscia? Upgrade'y softu, sterownikow,
backupy i rozwiazywanie problemow z kompem. Czyli to co robie u siebie i u
znajomych w wiosce?

>> webmaster
>
> Zazwyczaj niskie. Chyba, że to Twoja firma.

A co rozumiesz przez niskie? Ile orientacyjnie PLN/miesiac?

--
[S]ympatyczny:[O]gólnie: [O]ptymistyczny:[M]ało: [A]gresywny: [L]udź
szukam: Jazz Jackrabbit 1 [PC]

do góry

Dnia Sat, 8 May 2004 18:58:29 +0200, Slawek <s...@a...net>
napisał:

> Dobry admin czy programista w Twoim wieku juz zarabia wiec nie masz co
> sie nastawiac... i to nie wynika z faktu, ze ktos wczesniej pomyslal, ze
> dobrze by bylo miec pozniej dobra prace tylko z tego, ze byl to
> 'maniak' dla ktorego komputery to pasja... IMO sa zawody, ktore wymagaja
> pasjonatow, a nie uczenia sie na sile.

No niestety:( Kufa, cale zycie probowalem roznych rzeczy, ale zadna mnie
nie pociagnela az tak by ksztalcic sie w jednym kierunku.

A jesli chcialbym byc elektronikiem to juz teraz powinienem miec na koncie
zmontowanych 5 wzmacniaczy??

--
[S]ympatyczny:[O]gólnie: [O]ptymistyczny:[M]ało: [A]gresywny: [L]udź
szukam: Jazz Jackrabbit 1 [PC]

do góry

Dnia Sat, 08 May 2004 16:29:04 +0200, Sławomir Szyszło
<s...@p...onet.pl> napisał:

> A wiązanie przyszłości z tworzeniem jakiejś strony w PHP - wybacz, ale
> brzmi to
> dość naiwnie, pewnie z racji twojego wieku.

Nie z tworzeniem strony tylko wykonywanie stron na zlecenia klientow. Ja
sam nie chce prowadzic zadnego serwisu.

> Zanim wejdziesz na rynek pracy,
> sytuacja może się zmienić diametralnie. Raczej zdecyduj czym mógłbyś
> zajmować
> się w przyszłości abstrahując od "narzędzi". Wybierz przy tym nie jedną
> dziedzinę, ale dwie, trzy.

Troche o tym myslalem. Moze tlumacz tekstow angielskich na polski? Da sie
zarobic na tym? Albo lekarzem zostane, moze ortopeda... to jeszcze sobie
bym pomogl;) Mysle tez o zostaniu nauczycielem ale dzieci z roku na rok
coraz bardziej zwyrodniale sie robia...

BTW Sa licea profilowane "zarzadzanie informacja". W opisie jest, ze ucza
kolekcjonowania i analizowania informacji z roznych zrodel. Do jakiego
zawodu taka wiedza sie przyda?

> Może np. się okazać, że komputery nie są jednak tym,
> przy czym chciałbyś spędzać przeważającą część życia.

Tez tak czasami mysle.

--
[S]ympatyczny:[O]gólnie: [O]ptymistyczny:[M]ało: [A]gresywny: [L]udź
szukam: Jazz Jackrabbit 1 [PC]

do góry

On Sun, 09 May 2004 13:17:36 +0200
"s(00)mal" <s...@g...xxx> wrote:

> A jesli chcialbym byc elektronikiem to juz teraz powinienem miec na
> koncie zmontowanych 5 wzmacniaczy??

Nie wiem... kumpel co sie interesuje elektronika w podstawowce naprawial
mi jakies konsole, wideo... budowal sobie kolumny, majsterkowal przy
samochodzie..

--
pozdr. Slawek
GG: 1262167
GSM: (0)601-398-348

do góry

On Sun, 09 May 2004 13:17:34 +0200, s(00)mal wrote:


>> W dużych i bardzo dużych firmach masz szansę zarobić trochę grosza.
>> Ale zap...ol też będzie równy, no i trzeba mieć pewną wiedzę i
>> doświadczenie.
>
> A co nalezy do obowiazkow takiego goscia? Upgrade'y softu, sterownikow,
> backupy i rozwiazywanie problemow z kompem. Czyli to co robie u siebie i u
> znajomych w wiosce?

To jedynie wierzchołek góry lodowej. Zależy jaka to będzie firma, na
jakiej infrastrukturze będziesz pracował, z jakimi systemami
operacyjnymi, z jakim oprogramowaniem... Za dużo zależności na podanie
złotej recepty. Oprócz tego duuuużo cierpliwości do użyszkodników
oraz stanowczości typu: "nie instaluj", "nie można", "zapomnij", "nie
grzeb", etc. Ich pomysłowość wspina się nierzadko na wyżyny twórcze,
nie wpadłbyś NIGDY zapewne na pomysł, co można zrobić z takim czy
innym oprogramowaniem/sprzętem użytkując go z radosną dowolnością i
własną, niczym nieograniczoną "logiką" :P
Być może (w mniejszej firmie) będziesz traktowany jako spec od
wszystkiego, w czym płynie prąd i posiada znamiona automatyki: PC,
kserokopiarki, drukarki, niszczarki, potem bindownice, kofi-mejkery,
serwery "Natura" (z zimną i ciepłą wodą ;) ), itd itp. W większej
firmie będziesz borykał się z dużymi systemami, nierzadko klasy MRP,
ERP, CRM, księgowe i inne "kombajny". Każda awaria takiego systemu to
bieganie z rozwianym włosem, bo "firma stoi i nie może pracować,
tracimy pieniądze !". No i nie przyjmują do dużych firm bele_kogo -
praktyką i wiedzą należy się wykazać.. No nie jest to najlżejszy
kawałek chleba, to nie tak że "wszystko samo działa", a Ty będziesz
mógł oddawać się grze w Quake'a on-line ;)

>> Zazwyczaj niskie. Chyba, że to Twoja firma.
>
> A co rozumiesz przez niskie? Ile orientacyjnie PLN/miesiac?

Netto ? Stawiam, że nie więcej niż 1k :> Ale i tak przez pierwsze parę
lat będziesz musiał zapłacić frycowe pracując na takim
"wolontariacie" za kilkaset PLN... :> Chyba że będziesz _naprawdę_dobry_
i _dodatkowo_ będziesz miał kupę szczęścia. Czego ofkors Ci życzę ;)


--
Pozdrawia m.

do góry

Dnia Sun, 9 May 2004 15:19:32 +0200, misman
<m...@r...NIESPAM.pl> napisał:

> To jedynie wierzchołek góry lodowej. Zależy jaka to będzie firma, na
> jakiej infrastrukturze będziesz pracował, z jakimi systemami
> operacyjnymi, z jakim oprogramowaniem...

Zwykle pracuje na windowsie, ale mialem kontakt z linuksem (pld) wiec
problemow wielkich by nie bylo.

> Za dużo zależności na podanie
> złotej recepty. Oprócz tego duuuużo cierpliwości do użyszkodników
> oraz stanowczości typu: "nie instaluj", "nie można", "zapomnij", "nie
> grzeb", etc. Ich pomysłowość wspina się nierzadko na wyżyny twórcze,
> nie wpadłbyś NIGDY zapewne na pomysł, co można zrobić z takim czy
> innym oprogramowaniem/sprzętem użytkując go z radosną dowolnością i
> własną, niczym nieograniczoną "logiką" :P

Eh, przeciez u ojca co jakis czas musze sie z takimi meczyc. Jak np.
sekretarka calego platnika na dysku gdzies indziej niechcacy przeniosla,
albo cos zmienila w opcjach i nie potrafi powiedziec o co chodzi.

> Netto ? Stawiam, że nie więcej niż 1k :> Ale i tak przez pierwsze parę
> lat będziesz musiał zapłacić frycowe pracując na takim
> "wolontariacie" za kilkaset PLN... :> Chyba że będziesz _naprawdę_dobry_
> i _dodatkowo_ będziesz miał kupę szczęścia. Czego ofkors Ci życzę ;)

O rany:(((

--
[S]ympatyczny:[O]gólnie: [O]ptymistyczny:[M]ało: [A]gresywny: [L]udź
szukam: Jazz Jackrabbit 1 [PC]

do góry

On 2004-05-08, s(00)mal <s...@g...xxx> wrote:

>> nie wykorzystuje. Mamy ci podać pełną listę istniejących zawodów?
>
> Interesuja mnie jakie wymagania musi spelniac i jakie zarobki otrzymuje:
> administrator systemu
łatwa i przyjemna praca coraz mniej płatna
> programista
pracy będzie coraz więcej, wynagrodzenie w zależności od umiejętności
> webmaster
rozumiem grafik+programista bo koderów html to już nik nie potrzebuje


dobrzy graficy zarabiają bardzo durzo i łatwo znajdują pracę


--
Tomasz Drobiszewski
i...@g...usun.spam.pl

do góry

baklarz <b...@...pl> napisal(a):
> On 2004-05-08, s(00)mal <s...@g...xxx> wrote:
>
> >> nie wykorzystuje. Mamy ci podać pełną listę istniejących zawodów?
> >
> > Interesuja mnie jakie wymagania musi spelniac i jakie zarobki otrzymuje:
> > administrator systemu
> łatwa i przyjemna praca coraz mniej płatna
> > programista
> pracy będzie coraz więcej, wynagrodzenie w zależności od umiejętności
> > webmaster
> rozumiem grafik+programista bo koderów html to już nik nie potrzebuje
>
>
> dobrzy graficy zarabiają bardzo durzo i łatwo znajdują pracę

Widać, że i czas dobrych polonistów nadchodzi ;)

--
Andrzej Grądziel
gg: 1557202

do góry