Witam

Pytam w imieniu znajomej.
Kolezanka pracuje od 5-lat w malej firmie handlowej.
Zajmuje kluczowe dla funkcjonowania firmy stanowisko.
Od 5-ciu lat szefowie odmawiaja jej udzielenia urlopu
wypoczynkowego (brak osoby, ktora moglaby ja zastapic).
Czy w takiej sytaucji mozna sie domagac wyplacenia ekwiwalentu
za zalegly urlop?

Inaczej mowiac, co zrobic z zaleglym urlopem, ktorego nie mozna
wykorzystac?

Pozdrawiam

do góry

Pięknego dnia Wed, 19 Apr 2006 22:31:13 +0200, "Bastion"
<paradygmat@bez_maila.pl> zakodował:

>Czy w takiej sytaucji mozna sie domagac wyplacenia ekwiwalentu
>za zalegly urlop?

Nie ma takiej legalnej możliwości. Dopiero przy rozstaniu pracodawca
może (a nawet musi) wypłacić ekwiwalent.

Inna sprawa, że roszczenia z tytułu stosunku pracy przedawniają się po
trzech latach - więc Twoja koleżanka dwa urlopy jest już do tyłu.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry

> Inaczej mowiac, co zrobic z zaleglym urlopem, ktorego nie mozna
> wykorzystac?
może udać się do PIP-u?
poza tym pracodawca jest wybitnie porąbany. pracownik z 5 -letnim
bezurlopiem? toż to ten pracownik już pewnie ledwo zipie i lada moment mu
wykorkuje.
--
---- to tylko moje zdanie ---
-- G -- R -- O -- M -- A -- X --
-> komputer już od 250 zł <-
_/\z/\a/\p/\r/\a/\s/\z/\a/\m/\_

do góry

W wiadomości news:e266tv$aec$1@atlantis.news.tpi.pl Bastion
<paradygmat@bez_maila.pl> pisze:

> Od 5-ciu lat szefowie odmawiaja jej udzielenia urlopu
> wypoczynkowego (brak osoby, ktora moglaby ja zastapic).
To żart?

> Czy w takiej sytaucji mozna sie domagac wyplacenia ekwiwalentu
> za zalegly urlop?
> Inaczej mowiac, co zrobic z zaleglym urlopem, ktorego nie mozna
> wykorzystac?
Ja bym udał sie do PIPy i skończył gnojów przed sądem, przecież to jaja z
pogrzebu.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Użytkownik "gromax" <gromax@WYTNIJ_TO_interia.pl> napisał w wiadomości
news:e26c7o$7bs$1@inews.gazeta.pl...


> > Inaczej mowiac, co zrobic z zaleglym urlopem, ktorego nie mozna
> > wykorzystac?

> może udać się do PIP-u?

Witam,dzieki za odpowiedz.
Problem w tym, ze PIP-a raczej nie wchodzi w gre.

> poza tym pracodawca jest wybitnie porąbany. pracownik z 5 -letnim
> bezurlopiem? toż to ten pracownik już pewnie ledwo zipie i lada moment mu
> wykorkuje.

Zgadzam sie, takie postepowanie jest karygodne.
Pytanie, brzmi:
Czy mozna, polubownie, zgodnie z obowiazujacym Prawem Pracy,
domagac sie rekompensaty w postaci wyplaty ekwiwalentu urlopowego?

do góry

Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl> napisał w wiadomości
news:e26cld$qbv$1@news.dialog.net.pl...
> W wiadomości news:e266tv$aec$1@atlantis.news.tpi.pl Bastion
> <paradygmat@bez_maila.pl> pisze:
>
> > Od 5-ciu lat szefowie odmawiaja jej udzielenia urlopu
> > wypoczynkowego (brak osoby, ktora moglaby ja zastapic).
> To żart?
>
> > Czy w takiej sytaucji mozna sie domagac wyplacenia ekwiwalentu
> > za zalegly urlop?
> > Inaczej mowiac, co zrobic z zaleglym urlopem, ktorego nie mozna
> > wykorzystac?
> Ja bym udał sie do PIPy i skończył gnojów przed sądem, przecież to jaja z
> pogrzebu.

Witam, dzieki za odpowiedz.
Zapewniam, ze to zart. Sytuacja jest jednak dosc
delikatna a wymaga racjonalnej oceny/pomocy.
Pozdrawiam

do góry

> Dopiero przy rozstaniu pracodawca może (a nawet musi) wypłacić
> ekwiwalent.
Chyba że w okresie wypowiedzenia nakaże wybrać pozostały urlop. wtedy to
dopiero pracownik będzie sobie pluł w brodę :)

>więc Twoja koleżanka dwa urlopy jest już do tyłu.
bym powiedział, że przynajmniej 40 dni urlopu, 46 dni urlopu albo i nawet 52
dni urlopu. toż to 2 - 3 miesiące byczenia się. Albo licząc po najniższej
krajowej, pi razy oko 900/21 = 300/7= 43 i razy 40 = 1720 zł.....

A wracając do tematu, to prawnie w trakcie trwającego stosunku pracy
ekwiwalentu wypłacic nie ma jak (prawnie), co najwyżej pracodawca może dac
tę kase np. w postaci premii
--
---- to tylko moje zdanie ---
-- G -- R -- O -- M -- A -- X --
-> komputer już od 250 zł <-
_/\z/\a/\p/\r/\a/\s/\z/\a/\m/\_

do góry

Pięknego dnia Thu, 20 Apr 2006 00:26:59 +0200, "Bastion"
<paradygmat@bez_maila.pl> zakodował:

>Czy mozna, polubownie, zgodnie z obowiazujacym Prawem Pracy,
>domagac sie rekompensaty w postaci wyplaty ekwiwalentu urlopowego?

Zgodnie z KP nie, bo zgodnie z KP pracodawca ma obowiązek udzielić
pracownikowi urlopu wypoczynkowego w roku, w którym nabył do niego
prawo (a najpóźniej do końca pierwszego kwartału roku następnego).

Jedynym legalnym "obejściem" jakie znam jest zwolnienie pracownika (z
wypłatą ekwiwalentu) i zawarcie nowej umowy.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry

Użytkownik "Bastion" <paradygmat@bez_maila.pl> napisał w wiadomości
news:e266tv$aec$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam
>
> Pytam w imieniu znajomej.
> Kolezanka pracuje od 5-lat w malej firmie handlowej.
> Zajmuje kluczowe dla funkcjonowania firmy stanowisko.

skoro kluczowe to dlaczego nie może się postawić tym **** ?

do góry

Użytkownik "Bastion" <paradygmat@bez_maila.pl> napisał w wiadomości
news:e266tv$aec$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam
>
> Pytam w imieniu znajomej.
> Kolezanka pracuje od 5-lat w malej firmie handlowej.
> Zajmuje kluczowe dla funkcjonowania firmy stanowisko.
> Od 5-ciu lat szefowie odmawiaja jej udzielenia urlopu
> wypoczynkowego (brak osoby, ktora moglaby ja zastapic).
> Czy w takiej sytaucji mozna sie domagac wyplacenia ekwiwalentu
> za zalegly urlop?
>
> Inaczej mowiac, co zrobic z zaleglym urlopem, ktorego nie mozna
> wykorzystac?
>
> Pozdrawiam
>
>

Male firmy sa ciezkie.
Ale jest wyjscie. Zaproponuj szefowi, ze bedziesz pracowal(a) zamiast
8-12godzin. dziennie np. 5-6. Albo, ze bedziesz pozniej przychodzil(a).
Uwazam, to za dobre rozwiazanie. Ty wypoczniesz (krocej pracujac), bedzie
mial(a) praca a szef pracownika. Z mojego doswiadczenia wiem, ze w krotszym
czasie pracy zwieksza sie wydajnosc o 100% (presja czasu, dobra organizacja,
dobre planowanie).
Lub wyjscie nr 2: pracuj tak dalej

do góry