Cześć grupo!!!

Jak uważacie, czy angażowanie się w politykę ułatwia zrobienie kariery.
W moim mieście (80 tys mieszkańców, jeden potężny koncern o zasięgu
światowym), żeby dostać jakąś lepszą fuchę (a nawet zwykłą pracę) trzeba
zapisać się do ugrupowania rządzacego (bardzo to ułatwia sprawę) albo do
związków zawodowych (też skuteczne). Dla mnie to jest jednak wszystko bez
sensu. Przypomina mi to czasy komunistycznych sekretarzy. Czy Polska będzie
kiedyś normalnym krajem gdzie liczą się wiedza i umiejętności.

Pozdrawiam!!! DD (- B

PS: Temat ten wrzucę też na pl.soc.polityka. To dla tych co mogą pomyśleć,
że mi się grupy pozajączkowały.

do góry

Witaj Don,

W Twoim liście datowanym 26 sierpnia 2002 (18:22:07) można przeczytać:

DD> Cze?ć grupo!!!

DD> Jak uważacie, czy angażowanie się w politykę ułatwia zrobienie kariery.
DD> W moim mie?cie (80 tys mieszkańców, jeden potężny koncern o zasięgu
DD> ?wiatowym), żeby dostać jak?? lepsz? fuchę (a nawet zwykł? pracę) trzeba
DD> zapisać się do ugrupowania rz?dzacego (bardzo to ułatwia sprawę) albo do
DD> zwi?zków zawodowych (też skuteczne). Dla mnie to jest jednak wszystko bez
DD> sensu. Przypomina mi to czasy komunistycznych sekretarzy. Czy Polska będzie
DD> kiedy? normalnym krajem gdzie licz? się wiedza i umiejętno?ci.

Cały swiat sie na tym opiera niestety. Nie masz kontaktu nie masz
pracy. Z drugiej strony, żeby mieć kontakt musisz w jakis sposób
nawiązać go, zatem najlepiej jak popierasz jakiś program wyborczy. Tak będzie i
przypuszczam, że jeszcze długo to sie nie zmieni.





--
Pozdrowienia,
Izabell

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.praca.dyskusje

do góry

Użytkownik Don Desperado <d...@s...us> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:akdkkd$jrl$...@n...onet.pl...
<ciach>
>. Czy Polska będzie
> kiedyś normalnym krajem gdzie liczą się wiedza i umiejętności.
<ciach>
Będzie,poczekaj jeszcze jakieś 2 pokolenia ;-)

do góry

> Jak uważacie, czy angażowanie się w politykę ułatwia zrobienie kariery.

Lech Wałęsa...

do góry

Szanowny(a) Don Desperado napisal(a) Mon, 26 Aug 2002 18:22:07 +0200:
>Jak uważacie, czy angażowanie się w politykę ułatwia zrobienie kariery.
...
>związków zawodowych (też skuteczne). Dla mnie to jest jednak wszystko bez
>sensu. Przypomina mi to czasy komunistycznych sekretarzy.

Wbrew pozorom, demokracja nie zniosla nepotyzmu jaki
panowal za czasow komuny. Nadal rzadzi partyjniactwo.
Tyle ze tych partii jest wiecej. Czyli nadal mamy
koryto i wiele swin nim zainteresowanych.
Jedyne wyjscie to zminimalizowac koryto. Ale na to
nie pozwoli lewica post-solidarnosciowa czy post-pzprowska.


>Czy Polska będzie
>kiedyś normalnym krajem gdzie liczą się wiedza i umiejętności.
>

Nie predko to nastanie. Niestety.


--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/

do góry

> Jak uważacie, czy angażowanie się w politykę ułatwia zrobienie kariery.
> W moim mieście (80 tys mieszkańców, jeden potężny koncern o zasięgu
> światowym), żeby dostać jakąś lepszą fuchę (a nawet zwykłą pracę) trzeba
> zapisać się do ugrupowania rządzacego (bardzo to ułatwia sprawę) albo do
> związków zawodowych (też skuteczne). Dla mnie to jest jednak wszystko bez
> sensu. Przypomina mi to czasy komunistycznych sekretarzy. Czy Polska będzie
> kiedyś normalnym krajem gdzie liczą się wiedza i umiejętności.

Niestety Kolego ale musze cie rozczarowac,
jak widze mieszkasz w Lubinie a koncern o ktorym
piszesz to KGHM.
W takim wypadku nie pozostaje mi nic innego jak
wspolczuc ci i dac dobra rade abys dal z tamtad
przyslowiowa "noge" jak najszybciej.

Brutalna prawda jest taka, ze wszedzie znajomosci sa przydatne,
a nawet niezbedne, podczas szukania pracy.

Im wieksze miasto, wiecej ludzi, wiecej firm, tym czlowiek
nie jest skazany na jedynie sluszna opcje, w jedynie
slusznej firmie, obsadzona jedynie slusznymi ludzmi
z aktualnie slusznej opcji politycznej.

Jesli posiadasz umiejetnosci przydatne, albo
lepiej - NIEZBEDNE innym firmom/osobom to spokojnie
znajdziesz prace (tak tak nawet biorac pod uwage
dzisiejsza sytuacje na rynku pracy) na zupelnie jasnych
i normalnych warunkach. Brutalna prawda jest taka
ze prace nalezy szukac tak gdzie o ona jest, a nie tam
gdzie sie przyszlo na swiat (Czyli tam gdzie jej z reguly NIE MA).

Piszacy te slowa dobrze wie o czym mowi, bo sam
udal sie na emigracje (wewnatrz-krajowa)

A jesli brak ci odwagi to nie pozostaje ci nic innego,
jak kupienie sloiczka wazeliny kosmetycznej, zapisanie
sie do aktualnie rzadzacej ekipy politycznej/ Zwiazku,
i przyslowiowe wchodzenie "do dupy" + żebranie o robote.

Niestety te rozwiazanie ma ta wade ze na slowo "miedz"
bedziesz reagowal alergicznie do konca zycia.

Moja Rada:
Dawaj noge jak najdalej od Lubina, poszukaj roboty
na normalnych wolnorynkowych warunkach, a jak ci sie
uda, bedziesz mial OGROMNA satysfakcje, ze nie jestes na
miedziowym granuszku.

Slowa te pisze czlowiek ktory sam uciekl (w wieku 15 lat)
z malej miesciny zaglebia weglowego) i bardzo sobie
ta decyzje ceni.

POWODZENIA !
--
Michal Wronka

+---------------------------------------------------
--+
Dyckerhoff Beton Polska
50-304 Wroclaw ul. Rychtalska 20
+---------------------------------------------------
--+

Tel. +48 71 3473752, Kom. +48 605 221083
VIDEO-ISDN: +48 71 3224099, VIDEO-IP: 62.89.68.84
email: w...@d...pl

do góry

Cześć!!!!

Dziękuję wszystkim za posty.

Pozdrawiam Don Desperado !!!!

do góry

Czesc
><ciach>
>>. Czy Polska będzie
>> kiedyś normalnym krajem gdzie liczą się wiedza i umiejętności.
><ciach>
>Będzie,poczekaj jeszcze jakieś 2 pokolenia ;-)

Skad ten optymizm?
Przeciez to wszystko sie dziedziczy (genetyka, te sprawy...).
:)

Pozdrawiam
Artur


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry