eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCwaniacy w pracy › Cwaniacy w pracy
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: BBB <n...@p...pp>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Cwaniacy w pracy
    Date: Tue, 22 Feb 2005 15:45:36 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 27
    Message-ID: <opsmlsmah360su3y@catalyst>
    NNTP-Posting-Host: 81.210.32.162
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; delsp=yes; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1109083537 19642 81.210.32.162 (22 Feb 2005 14:45:37 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 22 Feb 2005 14:45:37 +0000 (UTC)
    X-User: mitchumi
    User-Agent: Opera M2/7.54 (Win32, build 3865)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:142539
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam,

    ostatnio głośno było o skur***yństwie w różnych Laysach i Biedronkach czy
    Geant'ach.
    Wlasnie przydażyła się sytuacja która fajnie pasuje do powyższych -
    dziewczyna mojego kolegi (straszny choleryk) pracowała jako kasjerka w
    Biedronce i oczywiście coś tam zawsze do targania było etc. Miała ona
    kierownika - taki "żeluś" cwaniaczek i pewnego razu przy jakiejś tam
    palecie z colą wymiękła i powiedział że nie da rady przy czym oczywiście
    "żeluś" że jak się nie podoba to na bezrobocie spier**lać itp :) Owa
    dziewczyna w płacz a ten dalej cwaniakuje, niestety (dla niego) kolega
    akurat do niej przyszedł. Jak zobaczył co się dzieje z wpadł do biura z
    napisem "kierownik" z którego po sekundach może 10 wyleciał "żeluś"
    (potarmoszony nieco, włosy miał w nieładzie, czerwony pysk) i dalej
    przpraszać ową kobietę. Po wszystkim otrzymał krótkie pouczenie o tym, co
    się stanie jeśli jeszcze raz odezwie się w podobny sposób do owej pani.
    Pani pracowała tam czas jakiś jeszcze i nie została zwolniona. Rozmowa
    wychowawcza odniosła skutek, pan już nie odzywał się tak do żadnej z
    pracownic.
    Morał: ludzie nie możecie dać sobą pomiatać - walczcie o swoją godność bo
    po odebraniu godności człowiek nie ma już nic. Takie sytuacje zdarzają się
    na porządku dziennym - cwaniakowaci kierownicy jadą po ludziach strasząc
    zwolnieniem - jeśli prawo tu jest (prawie) bezsilne, uważam że z tego
    rodzaju bydlakiem można poradzić sobie w "stosunkach międzyludzkich".

    Łączę pozdrowienia
    BBB

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1