flyer wrote:

W uzupelnieniu (nawet nazwa firmy sie zgadza ;) ), zeby byly fakty:

http://www2.gazeta.pl/forum/794674,30353,794652.html
?f=23&w=4175957&a=4175957

"Znalazłam ogłoszenie firmy w Gazecie Wyborczej, która poszukiwała osób do
przepisywania tekstów. Zadzwoniłam, zapłaciłam 39,90 zł za umowę o dzieło,
potem 50 zł za ewentualne straty, które mogliby ponieśc w związku z
niewywiazaniem sie przeze mnie umowy.
Przysłali mi pierwsze teksty do przepiasania i okazało się, że jedna strona
jest w języku ... chińskim....
Niczego nie moge im udowodnić, bo w umowie nie ma okreslonego języka w jakim
miałam teksty przepisywać.
Dzwoniąc na numer 0 - 603 - 234 - 710 niczego sie nie mogłam dowiedzieć, bo
panie twierdziły, że nie maja do tego kompetencji, bo są tylko
telefonistakami. Podałymi numer do szefa... 0-700.... za 4,8o zł za
minute...
Jednym słowem pełna ściema, więc ostrzegam wszystkich przed ta firmą....
Pozdrawiam i życze więcej szczęścia w próbach zarobienia uczciwie
pieniędzy.."