eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 88

  • 71. Data: 2006-08-29 10:25:39
    Temat: Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
    Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>

    Immona napisał(a):

    [...]

    >> A jeśli ktoś szuka po prostu pracownika na dane stanowisko (bez względu na
    >> staż pracy) i w zależności od tego, czy trafi się student chętny do
    >> przeszkolenia czy też ktoś z doświadczeniem, oferuje się im adekwatną
    >> pensję? Co wtedy pisać w ogłoszeniu? "Oferujemy 1000 zł dla absolwenta lub
    >> 5000 dla doświadczonego specjalisty"?

    > Ciezko mi sobie wyobrazic stanowisko, na ktorym sens miałby zarówno
    > specjalista ze stażem, jak i niedoświadczony student. W takim przypadku
    > chodzi co najwyżej o dwa różne stanowiska, z różnym zakresem obowiązków
    > i odpowiedzialności (stanowisko jest definiowane przez właśnie to). I
    > wtedy sa to dwie calkowicie rozne oferty.

    Chyba że jest na rynku niedobór w danej dziedzinie. Znajoma mi opowiadała,
    że w Poznaniu to niektóre firmy mają takie zapotrzebowanie na programistów
    jakiegoś tam języka, że biorą już w sumie jak leci, byle gość coś kojarzył
    i był w temacie.

    W takiej sytuacji jak się trafi specjalista, to dla firmy dobrze, ale jak
    nie to się nie wybrzydza, tylko szkoli. ;)

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...pl


  • 72. Data: 2006-08-29 10:27:07
    Temat: Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
    Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>

    Any User napisał(a):

    [...]

    >> I czy dobrze zgaduję, że znajdowałeś studentów takich sobie, którzy po
    >> kilku miesiącach zmieniali pracę?

    > W zasadniczej większości przypadków niestety zgadłeś.

    Przy takich stawkach to ja się nie dziwię. Łapali doświadczenie i uciekali
    do lepiej płatnej roboty.

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...pl


  • 73. Data: 2006-08-29 10:37:34
    Temat: Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
    Od: "Any User" <a...@m...com>

    >>> I czy dobrze zgaduję, że znajdowałeś studentów takich sobie, którzy po
    >>> kilku miesiącach zmieniali pracę?
    >
    >> W zasadniczej większości przypadków niestety zgadłeś.
    >
    > Przy takich stawkach to ja się nie dziwię. Łapali doświadczenie i uciekali
    > do lepiej płatnej roboty.

    Generalnie tak, chociaż starałem się utrudnić im to działanie poprzez
    stosowanie takiej a nie innej filozofii podziału zadań. Oczywiście łapali
    doświadczenie "generalne", czyli z zakresu samego programowania.

    Jednak projekt podzieliłem tak, że dostawali drobne zadanka, których
    założenia były ustawione tak, aby nie dało się ich bezpośrednio nigdzie
    zastosować. Mieli za to intensywnie dokumentować swój kod, oraz
    materiały źródłowe, które otrzymywali w stanie "surowym".

    Z tej dokumentacji kształcili się dopiero "zaufani" ludzie, którzy nie
    zamierzali nigdzie odchodzić. Czyli de facto zwykli programiści
    robili pierwszą fazę rozpoznania różnych tematów, a zaufani i opłacani
    dopiero właściwy projekt.



  • 74. Data: 2006-08-29 10:42:37
    Temat: Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>

    Any User wrote:
    >>>> I czy dobrze zgaduję, że znajdowałeś studentów takich sobie, którzy po
    >>>> kilku miesiącach zmieniali pracę?
    >>> W zasadniczej większości przypadków niestety zgadłeś.
    >> Przy takich stawkach to ja się nie dziwię. Łapali doświadczenie i uciekali
    >> do lepiej płatnej roboty.
    >
    > Generalnie tak, chociaż starałem się utrudnić im to działanie poprzez
    > stosowanie takiej a nie innej filozofii podziału zadań. Oczywiście łapali
    > doświadczenie "generalne", czyli z zakresu samego programowania.
    >
    > Jednak projekt podzieliłem tak, że dostawali drobne zadanka, których
    > założenia były ustawione tak, aby nie dało się ich bezpośrednio nigdzie
    > zastosować. Mieli za to intensywnie dokumentować swój kod, oraz
    > materiały źródłowe, które otrzymywali w stanie "surowym".
    >
    > Z tej dokumentacji kształcili się dopiero "zaufani" ludzie, którzy nie
    > zamierzali nigdzie odchodzić. Czyli de facto zwykli programiści
    > robili pierwszą fazę rozpoznania różnych tematów, a zaufani i opłacani
    > dopiero właściwy projekt.

    Chwalic sie nie ma czym... Zreszta jak dobry programista to wyniosl
    wiecej niz ci sie wydaje doswiadczenia, przede wszystkim, by nie lapac
    sie na lep takich "przedsiebiorcow". Dlatego jak napisalem, jestem za
    tym, aby podawane bylo wynagrodzenie proponowane osobie zatrudnianej.
    Kazdy zdrowo myslacy wie, ze ono moze sie nieznacznie roznic po
    negocjacjach, bo pan tego nie potrafi, czyli musze Pana z tego
    przeszkolic, tak wiec proponuje takie wynagrodzenie po 1/2/3
    miesiacach... I tyle.


    --
    Kaczus/Pegasos User
    http://kaczus.republika.pl
    nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
    http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia


  • 75. Data: 2006-08-29 10:53:18
    Temat: Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
    Od: "Nixe" <n...@f...peel>

    "Tomasz Kaczanowski" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości

    > Kazdy zdrowo myslacy wie, ze ono moze sie nieznacznie roznic po
    > negocjacjach, bo pan tego nie potrafi, czyli musze Pana z tego
    > przeszkolic, tak wiec proponuje takie wynagrodzenie po 1/2/3
    > miesiacach... I tyle.

    Masz rację, ale to wszystko wyjaśnia się dopiero w trakcie rozmowy
    kwalifikacyjnej.
    Trudno tego typu szczegółowe informacje zawrzeć już w ogłoszeniu.
    Tym bardziej, że informacje te będą różne - w zależności od kandydata.

    N.


  • 76. Data: 2006-08-29 11:04:29
    Temat: Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
    Od: "Any User" <a...@m...com>

    >> Kazdy zdrowo myslacy wie, ze ono moze sie nieznacznie roznic po
    >> negocjacjach, bo pan tego nie potrafi, czyli musze Pana z tego
    >> przeszkolic, tak wiec proponuje takie wynagrodzenie po 1/2/3
    >> miesiacach... I tyle.
    >
    > Masz rację, ale to wszystko wyjaśnia się dopiero w trakcie rozmowy
    > kwalifikacyjnej.
    > Trudno tego typu szczegółowe informacje zawrzeć już w ogłoszeniu.
    > Tym bardziej, że informacje te będą różne - w zależności od kandydata.

    A popatrz na to od drugiej strony, tj. od strony pracodawcy.

    Jest pewna grupa kandydatów (aczkolwiek nie jestem w stanie określić,
    jak liczna - jednak co najmniej rzędu 2-3% wg moich doświadczeń),
    którzy dają się łatwo przekabacić na pracę za mniej, niż by chcieli
    dostać przed rozmową. Gdyby podać im na dzień dobry widełki, to
    by na rozmowę nawet nie przychodzili. A tak przychodzą, ulegają
    (ci z tej grupy) urokowi nowej pracy + wizji, że będą mieć co jeść,
    no i pracują. Może brutalne i wyrachowane, ale to jest kapitalizm.
    Zarówno pracodawcy, jak i pracownicy, kombinują, jak mogą.



  • 77. Data: 2006-08-29 11:11:44
    Temat: Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>

    Any User wrote:
    >>> Kazdy zdrowo myslacy wie, ze ono moze sie nieznacznie roznic po
    >>> negocjacjach, bo pan tego nie potrafi, czyli musze Pana z tego
    >>> przeszkolic, tak wiec proponuje takie wynagrodzenie po 1/2/3
    >>> miesiacach... I tyle.
    >> Masz rację, ale to wszystko wyjaśnia się dopiero w trakcie rozmowy
    >> kwalifikacyjnej.
    >> Trudno tego typu szczegółowe informacje zawrzeć już w ogłoszeniu.
    >> Tym bardziej, że informacje te będą różne - w zależności od kandydata.
    >
    > A popatrz na to od drugiej strony, tj. od strony pracodawcy.
    >
    > Jest pewna grupa kandydatów (aczkolwiek nie jestem w stanie określić,
    > jak liczna - jednak co najmniej rzędu 2-3% wg moich doświadczeń),
    > którzy dają się łatwo przekabacić na pracę za mniej, niż by chcieli
    > dostać przed rozmową. Gdyby podać im na dzień dobry widełki, to
    > by na rozmowę nawet nie przychodzili. A tak przychodzą, ulegają
    > (ci z tej grupy) urokowi nowej pracy + wizji, że będą mieć co jeść,
    > no i pracują. Może brutalne i wyrachowane, ale to jest kapitalizm.
    > Zarówno pracodawcy, jak i pracownicy, kombinują, jak mogą.

    A potem pluja sobie w twarz, bo podpisali umowe, a w miedzyczasie
    odpowiedziala powazniejsza firma z powazna oferta a nie byleczym.

    --
    Kaczus/Pegasos User
    http://kaczus.republika.pl
    nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
    http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia


  • 78. Data: 2006-08-29 11:30:55
    Temat: Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
    Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>

    Dnia Tue, 29 Aug 2006 12:37:34 +0200, Any User <a...@m...com>
    w <ed15dg$6a7$1@news2.ipartners.pl> napisał:

    >>>> I czy dobrze zgaduję, że znajdowałeś studentów takich sobie, którzy po
    >>>> kilku miesiącach zmieniali pracę?
    >>
    >>> W zasadniczej większości przypadków niestety zgadłeś.

    Dziwnym nie jest, sam bym tak zrobił.

    >> Przy takich stawkach to ja się nie dziwię. Łapali doświadczenie i uciekali
    >> do lepiej płatnej roboty.
    >
    > Generalnie tak, chociaż starałem się utrudnić im to działanie poprzez
    > stosowanie takiej a nie innej filozofii podziału zadań. Oczywiście łapali
    > doświadczenie "generalne", czyli z zakresu samego programowania.
    >
    > Jednak projekt podzieliłem tak, że dostawali drobne zadanka, których
    > założenia były ustawione tak, aby nie dało się ich bezpośrednio nigdzie
    > zastosować. Mieli za to intensywnie dokumentować swój kod, oraz
    > materiały źródłowe, które otrzymywali w stanie "surowym".

    Czyli goście uczyli się robić ogólnie kod, przypuszczam, że nawet
    czytelny kod, nabierali doświadczenia w pracy z cudzym kodem, uczyli się
    go dokumentować. I pracować z jakimś, prawdopodobnie kilkunastoosobowym
    zespole. Dość dobry nabytek dla przyszłego pracodawcy, taka praktyka po
    studiach na wakacje.

    ja czyli jakub
    --
    Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
    Revoke.


  • 79. Data: 2006-08-29 14:50:03
    Temat: Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
    Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>

    Any User napisał(a):

    [...]

    > A popatrz na to od drugiej strony, tj. od strony pracodawcy.

    > Jest pewna grupa kandydatów (aczkolwiek nie jestem w stanie określić,
    > jak liczna - jednak co najmniej rzędu 2-3% wg moich doświadczeń),
    > którzy dają się łatwo przekabacić na pracę za mniej, niż by chcieli
    > dostać przed rozmową. Gdyby podać im na dzień dobry widełki, to
    > by na rozmowę nawet nie przychodzili. A tak przychodzą, ulegają
    > (ci z tej grupy) urokowi nowej pracy + wizji, że będą mieć co jeść,
    > no i pracują.

    A potem zmieniają pracę przy pierwszej lepszej okazji.
    Opłaca Ci się takie coś? Wdrażanie nowego pracownika nic nie kosztuje?

    > Może brutalne i wyrachowane, ale to jest kapitalizm.

    Tylko pytanie kto na tym bardziej traci. Ty, poprzez dużą rotację, czy Ci
    pracownicy, którzy zdobędą trochę doświadczenia i pójdą tam gdzie lepiej?

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...pl


  • 80. Data: 2006-08-29 14:51:12
    Temat: Re: Dlaczego wynagrodzenia sa tajne?
    Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>

    Any User napisał(a):

    [...]

    >> Przy takich stawkach to ja się nie dziwię. Łapali doświadczenie i uciekali
    >> do lepiej płatnej roboty.

    > Generalnie tak, chociaż starałem się utrudnić im to działanie poprzez
    > stosowanie takiej a nie innej filozofii podziału zadań. Oczywiście łapali
    > doświadczenie "generalne", czyli z zakresu samego programowania.

    Łapali coś czym mogą pochwalić się w CV. To jest też istotne, bo pracownik
    nawet z małym doświadczeniem ma lepszą pozycję od absolwenta zupełnie bez
    doświadczenia zawodowego.

    [...]

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...pl

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1