po studiach inf., bez doświadczenia ale z wiedza o J2EE. mieszkam na
zadupiu, dojazdy na rozmowy przez pół Polski bez sensu. Wrocław,
Warszawa?

do góry

byster napisał(a):
> po studiach inf., bez doświadczenia ale z wiedza o J2EE. mieszkam na
> zadupiu, dojazdy na rozmowy przez pół Polski bez sensu. Wrocław,
> Warszawa?
>

licza sie trzy miasta Krakow, Wroclaw i Warszawa ;]
licza sie pod wzgeledem ilosci zatrudnianych informatykow i plac ;]

do góry

Dojazd na rozmowy przez pół Polski ma sens, zwykle rozmowa
kwalifikacyjna jest jednym z ostatnich etapów rekrutacji, który z
odpowiednim przygotowaniem i optymistycznym nastawieniem nie jest
niczym strasznym.
Ja osobiście włożyłem trochę czasu, pieniędzy (na wyjazdy) i
wysiłku w zodobycie pracy we Wrocławiu i absolutnie nie żałuję:
mam ciekawą pracę, dobre wynagrodzenie. W porównaniu z np. Tychami
(pracowałem tam) różnica kolosalna.

Gdziekolwiek, jakkolwiek - miłego dnia,
Marek

do góry

>>W porównaniu z np. Tychami
(pracowałem tam) różnica kolosalna.

no to witam ziomka ja też emigrowałem z Tychów jako programista do
podwarszawskiego Pruszkowa :P

ps. Oś "U" rules (tam mieszkałem ), "tereny przemysłowe" rules (tam
pracowałem)

ssn232

do góry

Witam,

Ja mieszkalem w Katowicach, najpierw dojezdzalem 36 z Ligoty, a
pózniej 1,4,14 z Zawodzia. Pracowalem na osiedlu "O", na terenach
przemyslowych pojawialem sie w ramach wyjazdów :)
Jak wypada porównanie Tychów z Warszawa?

Pozdrawiam,
Marek

do góry

>>Jak wypada porównanie Tychów z Warszawa?
powiem tak : jesli jestes obcykany(masz i wiedze i doswiadczenie) w tym co
robisz (tu mysle o programowaniu) oraz masz sile przebicia (chetnych na duza
kase jest wielu) to mozesz duzo zyskac w duzych firmach, które nie sa
mniejszoscia na tutejszym rynku. W moim przypadku na przeprowadzce zyskalem
100% wynagrodzenia. Jest tylko jeszcze cos o czym nie zdawalem sobie
wczesniej sprawy: otóz zycie plynie tu szybko, pospiesznie. W Tychach byl
czas na wypoczynek, relaks. A tu jakos tak szybko to plynie, Praca - dom -
spanie -praca. I tak w kólko.

ssn232

do góry

W artykule <e56ti5$10l$1@news.onet.pl> ssn232 napisal(a):

>>>Jak wypada porównanie Tychów z Warszawa?
> powiem tak : jesli jestes obcykany(masz i wiedze i doswiadczenie) w tym co
> robisz (tu mysle o programowaniu) oraz masz sile przebicia (chetnych na duza
> kase jest wielu) to mozesz duzo zyskac w duzych firmach, które nie sa
> mniejszoscia na tutejszym rynku. W moim przypadku na przeprowadzce zyskalem
> 100% wynagrodzenia. Jest tylko jeszcze cos o czym nie zdawalem sobie
> wczesniej sprawy: otóz zycie plynie tu szybko, pospiesznie. W Tychach byl
> czas na wypoczynek, relaks. A tu jakos tak szybko to plynie, Praca - dom -
> spanie -praca. I tak w kólko.

Do pełnego obrazu przydałoby się jeszcze porównanie kosztów życia.
A żona znalazła bez problemu pracę?

--
Pozdrawiam,
Piotr Kuć

do góry

> Do pełnego obrazu przydałoby się jeszcze porównanie kosztów życia.
> A żona znalazła bez problemu pracę?

nie pisałem, żem żonaty (tu mina pokazująca zdziwienie) . Tak , żona
znalazła pracę i to łatwiej niż w Tychach czy Katowicach. A jeśli chodzi o
koszty to tak: Pruszków cena m2 nowego mieszkania 2700-3400, Warszawa 4000 i
więcej - w zależności od lokalizacji. Życie również jest droższe ale głównie
życie rozrywkowe (bary, knajpy, kino), jeśli chodzi o wyżywienie to są tu
hipermarkety więc ceny są takie jak wszędzie, oczywiście jeśli ktoś leń to
może pójść do sklepu na osiedlu i przepłacać. A no i benzyna droższa.

ssn232.

do góry

>
> > Do pełnego obrazu przydałoby się jeszcze porównanie kosztów życia.
> > A żona znalazła bez problemu pracę?
>
> nie pisałem, żem żonaty (tu mina pokazująca zdziwienie) . Tak , żona
> znalazła pracę i to łatwiej niż w Tychach czy Katowicach. A jeśli chodzi o
> koszty to tak: Pruszków cena m2 nowego mieszkania 2700-3400, Warszawa 4000 i
> więcej - w zależności od lokalizacji. Życie również jest droższe ale głównie
> życie rozrywkowe (bary, knajpy, kino), jeśli chodzi o wyżywienie to są tu
> hipermarkety więc ceny są takie jak wszędzie, oczywiście jeśli ktoś leń to
> może pójść do sklepu na osiedlu i przepłacać. A no i benzyna droższa.

Nieprawda ze drozsza. Sporo zalezy od stacji, ale zwykle tansza niz na prowincji.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

>Użytkownik "byster" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
>news:1148638114.967199.236840@i40g2000cwc.googlegro
ups.com...
>po studiach inf., bez doświadczenia ale z wiedza o J2EE. mieszkam na
>zadupiu, dojazdy na rozmowy przez pół Polski bez sensu. Wrocław,
>Warszawa?

Moze sie wypowiecie ile sie w takich miastach zarabia.

Jestem z Wroclawia ale obecnie pracuje w Anglii. Dzwonia do mnie firmy z
ofertami pracy ale proponuja zarobki rzedu 3tys w jak to oni okreslaja
RENOMOWANYCH firmach.
Jezeli tak jest w tych 3 miastach to zostaje w Anglii.

XYZ

do góry